Perfecta Pheromones Active, Sexual Attraction Shimmering & Perfume Mist Gold Sacrifice Perfumowana mgiełka do ciała

Mgiełka z feromonami,o dktórej moze się przewrócić w glowie. Ananas,mango,limonka w połączeniu z fiołkiem,magnolią i wanilią daje ciekawe połączenie i letnie olśnienie. Mgielka szybko schnie,zostawiając skóre pokrytą setkami drobinek. Zapach jest ładny,lekko duszący,ale na chlodny letni dzien czy wieczór- idealne. Przy tych mgiełkach nie potrzeba używac perfum.

Perfecta, Pheromones Active, Sexual Attraction Shimmering & Perfume Mist Gold Sacrifice (Perfumowana mgiełka do ciała) - Mam mieszane uczucia. 1. Mgiełaka ma ładne drobinki złota przez co ciało po nałożeniu produktu ładnie, w subteny sposób się mieni - bardzo dobry efekt, nie przesadzony. 2. Zapach jak dla mnie okropny, serio jest mega duszący i chemiczny - bardzo nie lubię tego zapachu i obawiam się, że ten zapach towarzyszy mi przez cały dzień ... Narzeczony ucieka z łazienki jak używam tego produktu. 3. Butelka bardzo ładnie się prezentuje a produkt jest bardzo wydajny ( nie wiem czy dlatego, że niezbyt często go używam ze względu na zapach :D) 4. Cena produktu nie jest wysoka a więc myślę, że na każdą kieszeń. 5. Konsystencja mgiełki jest taka sobie, jest bardzo wodnista co nie pozwala na dokładne wysmarowanie ciała.

Mgiełka znajduje się w przeźroczystym, bardzo eleganckim opakowaniu ze złotymi akcentami kolorystycznymi. Jej aplikator działa perfekcyjnie i rozpyla na ciele idealną mgiełkę. Kupiłam ją głównie ze względu na obłędnie mieniące się w opakowaniu drobinki. Na ciele wyglądają bosko - te malutkie iskierki lubią wesoło tańczyć w słońcu, ale i w sztucznym świetle prezentują się niczego sobie. I nie, efekt nie jest przesadzony i nie wygląda tanio. To produkt idealny na większe wyjścia, jak i w celu podkreślenia opalenizny latem. Mgiełka nie zostawia lepkiej warstwy na ciele i jest szalenie wydajna. Wisienką na torcie jest jej zapach, który totalnie wpisał się w moje "zapachowe klimaty". Soczyście owocowy, lekko słodki, przypominający tropikalny koktajl. Nie wiem dlaczego, ale wyczuwam w nim również brzoskwinię mimo tego, że nie ma jej w nutach zapachowych. Lubię miksować ją z innymi perfumami w celu stworzenia unikalnych kompozycji.

Mgiełkę kupiłam ze względu na piękny, intensywny brzoskwiniowy zapach którego jestem wielką fanką. Drobinki z mgiełki ślicznie wyglądają na skórze - niestety, po zaledwie kilku użyciach aplikator przestał działać. Zgaduję, że właśnie ze względu na drobinki brokatu które prawdopodobnie go zapchały. Bardzo mnie to rozczarowało, przez co raczej nie kupię mgiełki ponownie mimo że przepięknie pachnie :(

Zacznę od razu od tej części o feromonach i zabójczej sile przyciągania - nie po to używam tej mgiełki, ale to działanie można włożyć między bajki - mój mąż zamiast się na mnie rzucić to po prostu mnie wyśmiał :D Mgiełka zamknięta jest w 200ml butli i dla mnie jest wydajna, bo skoro ze względu na złote drobinki aplikujemy ją na te partie skóry, które latem są odsłonięte, to mi na koniec lata tej mgiełki zostało jeszcze dużo, a używałam jej nawet na nogi;) Według instrukcji mgiełkę trzeba aplikować bezpośrednio na skórę i unikać jej rozcierania - u mnie nie ma takiej opcji, bo mgiełka ewidentnie wymaga u mnie roztarcia, mało tego - często psikam na dłoń i dopiero ją rozcieram na ciele, bo jakoś tak dziwnie leci z atomizera, chyba przez te drobinki :/ A drobinki akurat są super na lato i pięknie się mienią na opalonej skórze. Teraz zapach - zaskakująco ładny, określiłabym go jako połączenie Good Girl i większości zapachów od Avon - dość ciężki, kobiecy, zmysłowy. Nie jest jednak jakoś bardzo trwały. Teraz wady, a właściwie jedna główna - mgiełka jest lepka na skórze i o ile w ciepły dzień to wrażenie jeszcze nie jest uciążliwe, to w upalny już bardzo, bo mam wrażenie, że cała się kleiłam. Poza tym, mgiełkę na pewno warto wypróbować, ja traktowałam ją jako fajne uzupełnienie do perfum stosowanych rano.