Drogie, choć bardzo dobre jakościowo, a humorystyczna cokolwiek... brutalnie idea mydełka bawi mnie setnie
Zespół Rammstein to zarówno jedna z najlepszych, i uchodząca za jedną z najbardziej niepokornych metalowych Orkiestr świata, ale i doskonale, z typowo "niemieckim" porządkiem zorganizowana... Firma, bardzo dbająca o produkty dla Fanów, i patronująca w tym zakresie stosownemu, kultowemu już berlińskiemu sklepowi przy Hertzstraße 63b (nawet adres nie mógł być już bardziej adekwatny :-) ), w którym można nabyć nie tylko płyty, plakaty i odzież z logo Zespołu, ale i sporo drobiazgów... do wystroju wnętrz oraz kosmetyków.
Ponieważ jak wspomniałam Muzycy to osobowości niepokorne, ale i inteligentne oraz obdarzone dość wyrafinowaną odmianą bardzo czarnego poczucia humoru, wszystkie z gadżetów wykreowane są zawsze w sposób przemyślany, i w zasadzie zawsze inspirowany twórczością Rammstein – wycieraczka ma charakterystyczny graficznie napis stanowiący tytuł utworu "Mein Land" ("Moja kraina" – z LP "Made in Germany 1995-2011" z 2011 r.), a paremię na opiniowanym mydle – zainspirował tytuł piosenki "Bück dich"(z LP "Sehnsucht"z 1997 r.).
Ponieważ całym sercem także reprezentuję odmianę bardzo czarnego poczucia humoru, słowa "Pochyl się" uznałam za idealny napis na akurat ten rodzaj kosmetyku, i nie mogę przestać się uśmiechać nawet pisząc te słowa.
Wiem, to nie całkiem poważne, zwłaszcza jak się już jest pseudopoważną panią 40+, ale moją radochę z pomysłu na mydło Bück dich broni po pierwsze to, że innego mydełka dostępnego w "sklepiku z pamiątkami" (także on-line), wiernie oddającego parametry męskich genitaliów nawet nie próbowałam wstawiać na Portalu Wizaż, więc wersja kostki z napisem i tak jest dość niewinna, a po drugie fakt, że Panowie z Rammstein, sygnujący patenty tego typu są jeszcze starsi ode mnie, całkowicie wyzuci z hipokryzji, i odnieśli światowy sukces.
Mydełko jest dość drogie (w przeliczeniu to ok. 15 zł za tylko 70 g), i nie zawsze nada się na prezent dla każdego Fana (dla nieobdarzonych brutalnym poczuciem humoru – odradzam), natomiast to bardzo dobry jakościowo kosmetyk.
Glicerynowe, więc świetnie pielęgnujące skórę, niezależnie od skutecznego oczyszczania, a w aplikacji – bardzo przyjemne. Wydajne (co wysoką cenę znacząco niweluje), błyskawicznie i pięknie się pieniące, nie rozmiękające pod wpływem wody, i nie pękające po wyschnięciu.
Do tego może nie tyle, że ślicznie (to typ unisex), co – intrygująco, seksownie, ciepło, choć ożywczo, orientalnie pachnie olejkiem arganowym. Naprawdę ładnie i trwale na skórze.
Serdecznie polecam ów mentalnie bardzo odmładzający kosmetyk. Sama dostałam w prezencie, ale jeśli dany mi będzie pobyt w Berlinie, postaram się zawędrować pod Hertzstraße 63b, i nie wykluczam nabycia.
Zalety:
- efekt – dobrze oczyszczona, nawilżona, intrygująco wonna skóra,
- gliceryna w składzie,
- wegańskie, nie testowane na zwierzętach i nie zawierające oleju palmowego – brawo! Artyści z Rammstein bardzo dbają o takie pro-ekologiczne, a przede wszystkim pro-społeczne sprawy,
- nie podrażnia, nie uczula,
- dobrze się pieni,
- nie rozmięka pod wpływem wody,
- nie pęka po wyschnięciu,
- wydajność – bardzo dobra,
- poręczność – bardzo dobra – mydło jest podłużne,
- zapach – ładny, unisex, intensywny i trwały – intrygujący, seksowny, ciepły, ale ożywczy, orientalny – olejku arganowego,
- idea kosmetyku – fenomenalny gadżet dla Fanów – ma logo Rammstein i napis inspirowany utworem Grupy - "Bück dich" (Pochyl się) – bardzo... adekwatny, jak na mydło :-)
Wady:
- cena – wysoka – w przeliczeniu ok 15 zł za tylko 70 g, ale mydło jest bardzo dobre i wydajne,
- dostępność – w zasadzie jedynie sklep Grupy w Berlinie - choć także on-line
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie