Ukoi Mydło w kostce z mocznikiem 

Standardowe mydło w kostce. Ma fajną konsystencję, dobrze zmywa brud z ciała (w tym dobrze sobie radzi z wszelkimi antyperspirantami). Nie odnotowałam jakiegoś specjalnego działania, ot zwykłe mydło. Może mniej wysusza niż inne mydła, ponieważ nie odnotowałam uczucia świądu pod pachami. Wydaje mi się, że jest średnio wydajne - rzadko używam go do całego ciała (wolę mydło w płynie Ukoi), a widzę wyraźne zużycie.

Na wstępie muszę powiedzieć, że jestem fanką mydeł, bo : 1) Są o wiele bardziej wydajne, niż te w płynie. 2) O wiele łatwiej znaleźć bardziej naturalne i delikatne składy. 3) Zmniejszenie ilości plastiku Mydełko kupiłam w Rossie z jakieś parę zeta, bo szukałam delikatnego mydła. Nazwa marki odebrałam jako obietnicę kojenia :) Mydło jest w plastikowym opakowaniu (niestety), i jest bez barwników - ma po prostu biały kolor. Pachnie trochę proszkowo. Mydło jest dość nieporęczne, bo zbyt duże. Ale łatwo temu zapobiec, po prostu go przekroić na pół i ma się dwa wygodne i słodkie kawałki. Mydło dobrze się pieni i całkiem dobrze usuwa brud, i tłuszcz, mając łagodny surfaktant - Sodium Palm Kernelate. W składzie za nawilżenie odpowiadała gliceryna i mocznik, które w moim przypadku nie zauważyłam dalszego przesuszenia skóry - co uważam za plus, ale też nie pcozułam obiecanej ulgi. Wydajność jest zdecydowanie na +, bo te dwa kawałki wystarczyły na ok. 3 miesiące.