Kupiłam tę maskarę podczas stacjonarnych zakupów w Hebe. Cena o zawrotnej wartości 9,99zł i pozytywne doświadczenia z marką Claresa były czynnikami decydującymi przy wyborze. Nie spodziewałam się wiele, tak więc i rozczarowanie nie jest ogromne, bo niestety produkt średnio wywiązuje się ze swoich obietnic.
Z wyglądu przypomina mi wiele innych tuszów do rzęs konkurencyjnych marek. Pękate, żółte opakowanie jest wykonane całkiem solidnie, aplikator dobrze się dokręca, a sama szczoteczka -cienka, silikonowa, ale z dość gęstym, choć krótkim włosiem -bardzo ładnie nabiera odpowiednią ilość mazi. Tusz jest czarny, ale nie jest to najczarniejsza z czerni. Producent klasyfikuje go jako wydłużająco-pogrubiający. I to tyle jeśli chodzi o specyfikację.
Moje rzęsy z natury są bardzo podatne na malowanie i nie muszę poszukiwać świętego Graala wśród tuszy, by ładnie je podkreślić, nieco pogrubić i wydłużyć. Zazwyczaj jest tak, że mogłabym kupować z zamkniętymi oczami, a i tak wróciłabym z zakupów zadowolona, bo produkt, lepiej lub gorzej, sprawdzi się podczas aplikacji. A tu taki klops, bo omawiana w recenzji maskara Hottie bynajmniej hot nie jest.
Używałam jej na dwa sposoby: solo oraz po uprzednim zaaplikowaniu serum z Eveline, które wykańczam i wykończyć nie mogę. Nałożona na golutkie rzęsy daje efekt tak marny, że niemal niewidoczny. Coś tam przyciemnia, wydłuża może (dosłownie) o milimetr, a pogrubia cokolwiek dopiero po solidnej drugiej warstwie, ale to i tak nie jest nic zbytnio widocznego. Przy jednoczesnej aplikacji serum jest już lepiej, rzęsy są i dłuższe i grubsze, ale na ile to zasługa samego tuszu -łatwo wywnioskować. Trzeba jednak przyznać, że maskara trzyma się ładnie przez cały dzień, a noszę makijaż od rana do wieczora, nie kruszy się, nie osypuje. Przy demakijażu łatwo się poddaje, nie piecze w oczy, nie powstaje zjawisko pandy;).
Niestety, dla dziewczyn, które jak ja cenią sobie wyrazisty makijaż oczu, to co serwuje ten produkt to będzie za mało. Natomiast dzięki fajnej trwałości, rewelacyjnej cenie i subtelności będzie dobrym wyborem dla tych z was, które lubią utradelikatny efekt. Oceniając jednak przez pryzmat tego, co obiecuje producent, a więc wydłużenie i pogrubienie -nie mogę dać więcej niż dwie gwiazdki, bowiem wobec moich rzęs żadna z obietnic nie została spełniona. A jak podkreśliłam wcześniej -naprawdę nie potrzeba im produktu z górnej półki, by wyglądać dobrze, co dla mnie świadczy wystarczająco mocno o tym, że jest to produkt niżej niż przeciętny.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie