Maska ma przede wszystkim piękne opakowanie przyciągające wzrok, zawiera ekstrakt z ananasa, kwas hialuronowy i witaminę C,rozpieszcza wspaniałym zapachem, nawilża, wygładza i sprawia, że skóra jest pełna blasku. Jest idealna nie tylko na lato.
Limitowane edycje kosmetyków marki Isana to dla mnie zawsze gratka, chętnie je kupuję i poznaję nowe kolekcje jak tylko wejdą do drogerii. Tak było też z wakacyjną serią Aloha Hawaii, którą marka Isana wypuściła latem. Ucieszyłam się, że w tej kolekcji znalazła się także maseczka w płachcie i to nie jedna a aż dwie w opakowaniu,choć cena regularna była zdecydowanie wyższa niż innych masek z asortymentu marki. Maseczkę niestety ciężko dostać, nie we wszystkich Rosskach była dostępna, ja znalazłam ją całkiem przypadkiem podczas wyjazdu do innego miasta. Maska ma przede wszystkim piękne opakowanie przyciągające wzrok, zawiera ekstrakt z ananasa, kwas hialuronowy i witaminę C,rozpieszcza wspaniałym zapachem, nawilża, wygładza i sprawia, że skóra jest pełna blasku. Jest idealna nie tylko na lato.
OPAKOWANIE
Maseczka znajduje się w saszetce podzielonej na dwie części, w każdej znajduje się jedna płachta. Grafika jest charakterystyczna dla całej serii Aloha Hawaii – znajdziemy na niej połówki ananasa w otoczeniu białych i różowych kwiatów, całość świetnie komponuje się z napisami i logo marki. Saszetkę łatwo otworzyć, wystarczy lekko pociągnąć, nie trzeba używać nożyczek. Z tyłu na papierowej naklejce znajdziemy dokładny opis produktu w języku polskim wraz ze wskazówkami pielęgnacyjnymi. Bardzo dobrym rozwiązaniem jest to, że saszetka podzielona jest na dwie części i w każdej osobno znajduje się maska, więc po zużyciu jednej,możemy drugą część zachować do kolejnego użycia.
MASKA
Płachta została wykonana z przyjemnego, miękkiego dla skóry materiału, co znacznie zwiększa komfort aplikacji. Materiał jest cienki, ale trwały i wytrzymały, jednak przy rozkładaniu płachty należy zachować ostrożność. Maska nie zawiera konserwantów, substancji zapachowych i barwników, ale mimo to wyczuwalny jest delikatny zapach słodkiego ananasa i kwiatów, podobnie jak w przypadku innych kosmetyków z tej linii. Płachta przylega do skóry bardzo dobrze – otwory na oczy, usta oraz górna część jest idealna, po bokach oraz w okolicy brody lekko ją zaginam. Płachta jest bardzo dobrze nasączona esencją, co zdecydowanie przemawia na plus. Esencja to bezbarwny płynu o lekko żelowej formule, dzięki czemu nie spływa z maski podczas aplikacji i nakładania. Niewielka część esencji pozostaje w saszetce, można ją później wykorzystać na szyję i dekolt. Maskę aplikuję na 10-15 minut. Po zdjęciu płachty i wmasowaniu esencji,która swoją droga praktycznie całkowicie się wchłania,moja skóra jest świetnie nawilżona, wygładzona i miękka w dotyku. Uczucie nawilżenie utrzymuje się długo po aplikacji, ale zaznaczam, że mam cerę mieszaną,która nie wymaga jakoś szczególnie obfitej dawki nawilżenia (chyba, że w okresie zimowym). Najbardziej cieszy mnie to, że skóra wygląda zdrowo, promiennie i zyskuje efekt glow. Maska ma wegańską formułę i nie zawiera mikroplastiku. W składzie znajdziemy ekstrakt z ananasa, kwas hialuronowy i witaminę C, co jest całkiem ciekawa kombinacją . Cena jest korzystna dla portfela (w promocji kupowałam ją po ok. 12 zł, co za 2sztuki maseczki i tak jest opłacalną ceną), szkoda tylko, że maska jest edycją limitowana.
PLUSY:
+ ładne i praktyczne opakowanie
+ grubsza tkanina
+ świetnie nawilża, wygładza, rozświetla, ujednolica koloryt
+ efekt utrzymuje się długo
+ korzystna cena
MINUSY
- słabo dostępna na chwilę obecną, edycja limitowana
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie