Isana Hydro Booster, Odświeżająco - nawilżająca maska do twarzy w płachcie 

Niestety, gdy tylko założyłam maskę, twarz zaczęła piec. Po 3 minutach odczucia nie zmieniły się. Postanowiłem natychmiast wyrzucić. Chociaż trzeba powiedzieć t, że po wypróbowaniu serum na dłoni nie było żadnych podrażnień.

Maska jest lekka, ma przyjemny zapach i delikatnie nawilża skórę. Po jej użyciu czuć świeżość, ale efekt nawilżenia nie jest intensywny. Cena jest bardzo przystępna, więc warto spróbować, zwłaszcza na codzienne orzeźwienie.

Maska dobrze dopasowuje się do kształtu twarzy i jest mocno nasączona składnikami, dzięki czemu komfortowo przylega do twarzy. Ma przyjemny, delikatny zapach. Po zdjęciu nie pozostawia tłustej warstwy, a skóra jest wyraźnie wygładzona i ukojona. Czuję, że moja cera jest intensywnie nawilżona i zregenerowana, a dodatkowo zyskuje zdrowy blask. Formuła maski jest bogata w składniki aktywne, które dobrze wpływają na kondycję skóry. Nie powoduje podrażnień ani reakcji alergicznych, co jest dla mnie bardzo ważne. Cena produktu jest atrakcyjna w stosunku do jakości.

Maseczka w płachcie Isana Hydro Booster z kwasem hialuronowym to całkiem niezły produkt, szczególnie dla osób z suchą i potrzebującą nawilżenia skórą. Płachta jest dobrze nasączona, ale esencja nie lepi się i nie spływa z twarzy podczas aplikacji. Samo nałożenie jest proste i przyjemne, płachta dobrze przylega do skóry. Zapach jest neutralny, co dla wielu osób będzie plusem. Nie każdy lubi intensywne aromaty w kosmetykach. Działanie maseczki oceniam na bardzo dobre. Skóra po jej zdjęciu jest fajnie nawilżona, miękka i gładka w dotyku. Efekt nawilżenia utrzymuje się przez kilka godzin, a przy regularnym stosowaniu można liczyć na jeszcze lepsze rezultaty. Skład jest całkiem przyzwoity, znajdziemy w nim kwas hialuronowy, aloes, olej makadamia i masło cupuacu. Podsumowując, maseczka Isana Hydro Booster to dobry wybór dla osób szukających skutecznego i niedrogiego nawilżenia. Moja skóra po jej użyciu wyglądała na odżywioną i promienną. Na pewno będę do niej wracać.

Isana Hydro Booster to jedna z najlepszych masek nawilżających w płachcie, jakie miałam okazję stosować. Już po pierwszym użyciu zauważyłam, że moja skóra stała się intensywnie i długotrwale nawilżona. Obfita ilość serum w opakowaniu pozwala na aplikację nie tylko na twarz, ale także na szyję i dekolt, co jest dużym atutem. Maska została stworzona z myślą o skórze suchej i odwodnionej, a jej formuła opiera się na takich składnikach jak kwas hialuronowy, aloes, olej makadamia oraz masło cupuacu. Kwas hialuronowy i aloes zapewniają intensywne nawilżenie, podczas gdy olej makadamia i masło cupuacu wspierają równowagę lipidową skóry, czyniąc ją jedwabiście miękką i promienną. Materiał płachty Jets bardzo miękki ale trwały, co sprawia, że doskonale przylega do twarzy i umożliwia skuteczne przenikanie składników aktywnych w głąb skóry oraz się nie rozrywa. Dzięki temu maska nie zsuwa się i zapewnia komfort podczas jej noszenia. Po zastosowaniu maski zauważyłam, że moja cera wygląda na odświeżoną i pełną blasku. Uczucie napięcia skóry zostało zredukowane, a regularne stosowanie pomaga w utrzymaniu odpowiedniego poziomu nawilżenia. Co więcej, maska nie podrażnia mojej wrażliwej cery, co jest dla mnie niezwykle istotne. Dodatkowym atutem jest przystępna cena, co czyni tę maskę dostępną dla szerokiego grona odbiorców. Podsumowując, Isana Hydro Booster to maska, która spełniła moje oczekiwania w zakresie nawilżenia i odżywienia skóry. Dzięki niej moja cera stała się bardziej promienna i miękka w dotyku. Zdecydowanie polecam ją osobom poszukującym skutecznej i niedrogiej maski nawilżającej. Moja ocena to 10/10.

Idealna maseczka aby pobudzić naszą twarz, przed użyciem najlepiej jest włożyć ją do lodówki aby maseczka dała uczucie zimnego nakładu. Jest ona z kwasem hialuronowym który daje super efekt nawilżenia cery. Plusem jest tak dobry produkt ze względów dermatologicznych oraz przystępna cena.

Kocham te maseczkę. Bardzo dobra cena lecz czasami trudno dostępna to zależy od sklepu. Złoto dla skóry bardzo dobrze nawilża, odżywia, wygładza i ma świetny skład. Pokocha ją każdy typ cery. Zmniejsza zaczerwienienia i ma neutralny zapach. Polecam przed użyciem włożyć do lodówki.

Po przetestowaniu maski nawilżającej w kremie od Isany postanowiłam wypróbować również działanie maski nawilżającej w płacie. Standardowo maska ulokowana jest w niewielkiej prostokątnej saszetce z bardzo ładną i przyjemną dla oka grafika w odcieniach niebieskiego metalicznego koloru. Saszetka posiada boczne nacięcia dzięki czemu nie ma żadnych problemów z jej otwarciem. Znajdziemy tutaj dokładne opis kosmetyku wyłącznie z jego sposobem stosowania, przeznaczeniem i składnikami aktywnymi. Materiał płata składa się w 100% z włókien z roślinnych, jest cienki ale odporny na targanie, dobrze skrojony i łatwo dopasować go do twarzy. Nasączony jest dużą ilością żelowego bezbarwnego serum o przyjemnym świeżym zapachu. Po aplikacji świetnie trzyma się skóry, nie przesuwa się i nie odkleja. Jest komfortowy w noszeniu, nie ogranicza nas do pozostawania w jednej pozycji. Podczas aplikacji przyjemnie chodzi skórę nie powoduje żadnego pieczenia i nie wywołuje żadnych podrażnień. W składzie znalazło się sporo substancji aktywnych w tym gliceryna, panthenol, olej macadamia, kwas hialuronowy, sok aloesowy, masło z kakaowca, oliwa, dodatkowo zapach i znikoma ilość konserwantów w tym fenoksyetanol pod koniec listy. Maskę na buzi trzymałam około 30 minut, a po jej ściągnięciu na twarzy pozostaje delikatnie klejąca warstwa której nie zmywałam tylko poczekałam kilka minut na całkowite jej wchłonięcie. Działanie maski jest naprawdę bardzo dobre i to obiecywane przez producenta intensywne nawilżenie odnotowałam na mojej cerze. Może nie jest to działanie długofalowe ale po użyciu maski skóra była świetnej kondycji dobrze wygładzona, delikatnie napięta i odświeżona. Nie było żadnych podrażnień, uczucia ściągnięcia ani żadnego innego dyskomfortu ze strony skóry. Po zastosowaniu maski wykonałam makijaż który bardzo dobrze się rozprowadzał I nienagannie nie prezentował cały dzień. Biorąc pod uwagę niezbyt wygórowaną cenę nie spodziewałam się tutaj dobrego efektu, ale miło zostałam zaskoczona bo oferowane przez maskę nawilżenie bardzo odpowiadało mojej suchej cerze i to sprawiło że będąc na zakupach zawsze pamiętam by wrzucić ją do koszyka.

Maseczka do twarzy Isana jest nie tylko świetna w działaniu, ale także bardzo w atrakcyjnej cenie. Dodatkowym atutem jest jej wygodna formuła w postaci płatu, dzięki której można szybko i bezproblemowo nałożyć ją na twarz. To idealne rozwiązanie, kiedy potrzebuję nawilżenia w krótkim czasie, bez konieczności nakładania i zmywania maseczki w kremie. Jest to szybki, ale skuteczny sposób na poprawę kondycji skóry, a po jej użyciu cera pozostaje świeża i nawilżona.

Na promocji w Rossmannie kupiłam ją za 1,99 zł tak więc cena do jakości ma się świetnie. Maska w płachcie ładnie nawilżyła moją twarz, skóra jest rozświetlona i gładka. Ilość esencji pozwala na nawilżenie również ciała. Moja twarz prezentuje się po niej bardzo dobrze, idealna przed makijażem.

Maseczki w płachcie to zdecydowanie mój ulubiony rodzaj masek. Ta maseczka z isany to mój faworyt, stosunek jakości do ceny świetny. Można ją dorwać w drogerii już za 2 zł, w środku dużo esencji, którą można rozprowadzić na szyję oraz ramiona, materiał bardzo przyjemny. Ja rozcinam swoją maskę na 2 części, żeby lepiej dopasować ją do twarzy, ale nie jest to dla mnie problem, po zdjęciu materiału, rozsmarowuję kosmetyk i zostawiam na noc. Moja twarz rano, po zastosowaniu maseczki jest miękka jak nigdy, czuję nawilżenie i świeżość skóry. Według mnie idealna do zastosowania raz w tygodniu kiedy chcemy mocniej zadbać o cerę. Dla mojej mieszanej/tłustej cery sprawdza się super, ale myślę, że dla osób ze skłonnościami do przesuszania również będzie idealna. Zdecydowanie produkt warty uwagi i szumu!

Maseczkę hialuronową stosuję głównie latem. Idealnie nada się do skóry mieszanej - nawilża i chłodzi. W gorące dni to prawdziwe ukojenie! Dla wzmocnienia efektu można włożyć maseczkę do lodówki. Produkt jest w płacie i szczerze mówiąc, nie jest on dopasowany do mojego kształtu twarzy. Serum jest dużo i po zdjęciu maski delikatnie się lepi. Specyficznie pachnie, ale i tak nakładam na nie krem. Ja jednej maseczki używam 2 razy. Polecam ten kosmetyk jako dodatek do pielęgnacji.

Maska jest bardzo dobrze wykrojona oraz obficie nawilżona. Dzięki nadmiarowi emulsji maskę można trzymać ponad zalecany czas, bo jest jej dużo, a pozostałościami w saszetce wysmarować szyję i dekolt. Z racji bogato nasączonej płachty można zrobić sobie domowe SPA i relaksować się przy książce czy ulubionym serialu, kiedy kosmetyk przez długi czas ma szansę działać na nawilżenie skóry. Produkt nawadnia naskórek, zmiękcza go, wygładza, uelastycznia, czyli wszystko to co kochają cery suche jak moja. Miałam kilka zaczerwienień po wypryskach, które po ok 30min noszenia maski ładnie pojaśniały, a jakieś suche skórki zalegające na gojących się wypryskach zmiękły i praktycznie usunęły się same. Maska więc zadziałała swoim nawilżeniem na rozjaśnienie kolorytu. Dodatkowo przynosi skórze ukojenie, dodaje blasku. Trochę zostawia po sobie film klejący, niby nałożony na nią krem nieco to tuszuje, ale jest takie typowe dla tanich masek oblepienie, które niekoniecznie lubię, ale za 1,99 też pewnie skład pozostawia nieco do życzenia, także zapewne któryś z niepotrzebnych składników zostawia ten efekt. Ale zawsze można zminimalizować to przecierajac twarz naturalnym tonikiem czy hydrolatem. Ogólnie za taką cenę dostać maskę w płachcie nie jest łatwo, więc chyba warto wziąć na spróbowanie.