Mam mieszane uczucia... 3,5/5
Kostkę kupiłam z zamiarem zabrania ze sobą w podróż, jednak najpierw chciałam ją przetestować w warunkach domowych. Koniec końców zużyłam ją całą w domu i chyba dobrze się stało, bo nie jestem pewna, czy takie rozwiązanie odpowiadałoby mi na wyjeździe. Ale po kolei.
Kostka jest wielofunkcyjna. Używałam jej do mycia całego ciała w tym twarzy, okolic intymnych oraz skóry głowy.
Najlepiej sprawdziła mi się do mycia skóry głowy. Samo mycie nie było nadmiernie upierdliwe, kostka dobrze się pieni i piana dość łatwo rozprowadza się po skórze głowy. Oczywiście jest bardziej tępa w odczuciu niż standardowe, płynne szampony (a zwłaszcza te, które zawierają substancje kondycjonujące jak oleje i/lub silikony). Włosy po umyciu szpakową kostką były dobrze oczyszczone, ładnie odbite od nasady, dłużej zachowywały świeżość. Skóra głowy mnie nie swędziała, a czasem mam z tym problem. Włosy wymagały użycia odżywki/maski/serum silikonowego, ponieważ aż trzeszczały od czystości i ciężko byłoby je rozczesać bez użycia pielęgnacji. Nie mam problemów z plączącymi się włosami i kołtunami, jeśli macie do tego tendencję, to ta kostka może wam nie podpasować, bo jednak włosy są trochę bardziej sztywne po myciu.
Do mycia twarzy sprawdziła się całkiem okej. Działała mocniej niż klasyczne żele do twarzy. Kostka dawała uczucie lekkiego ściągnięcia, ale po stonizowaniu skóry i nałożeniu serum oraz kremu wszystko wracało do normy. Zaskoczyło mnie to, ponieważ posiadam cerę wrażliwą, naczynkową, mieszaną w kierunku suchej i łatwo u mnie o podrażnienia i przesuszenie. Kiedy produkt dostał się do oczu to szczypało, ale nie jakoś bardzo mocno. Przepłukanie dużą ilością wody załatwiało sprawę.
Nie jestem pewna, czy kostka dobrze sprawdziła mi się do mycia ciała. Robiła co ma robić czyli myła ;) I nie przesuszała. Jednak zauważyłam ostatnio zwiększoną ilość czerwonych, małych krostek w różnych miejscach na udach (chociaż nie goliłam ich żyletkami w ostatnim czasie, a to właśnie wtedy takie krostki mi powstają) oraz na przedramionach (tam raczej nie miewam wyprysków). Nie mogę jednoznacznie stwierdzić, że to wina kostki, ponieważ inne czynniki też mogły się do tego przyczynić (np. miesiączka), jednak coś takiego nie miało wcześniej miejsca... Niektóre krostki na udach wręcz mnie bolały, a takie rzeczy działy się tylko, jeśli zmasakrowałam nogi podczas golenia jednorazową maszynką. Gdybym miała pewność, że to wina kostki, dałabym 3 a nie 4 gwiazdki. A że pewności nie mam, to daję 4 :)
Kostka jest mało wydajna. Przy regularnym, intensywnym używaniu starczy na dwa tygodnie. Na wyjazd może tyle styknie, ale na co dzień to trochę drogi interes.
Zapach kostki nie przypadł mi do gustu, ale nie jest to męczący śmierdziuch, ot nie pachnie fiołkami ;) Delikatny, szybko wietrzeje, nie powinien wadzić.
Szpakowa kostka rozbudziła moją ciekawość i będę dalej eksplorować inne kosmetyki w kostkach. Nie do końca jestem przekonana, czy to propozycja dla mnie na wyjazd. Używanie kostki pod prysznicem wymaga więcej gimnastyki niż przy używaniu klasycznego żelu pod prysznic. Trzeba kostkę zmydlić, potem osuszyć, dać jej czas wyschnąć poza łazienką, schować na miejsce... Czasem się wyślizgnie z ręki, trzeba kombinować gdzie ją położyć pod prysznicem... U siebie w domu nie jest to dla mnie problem, ale na wyjeździe już tak. Często trafiam na małe łazienki, które nie są w najwyższym standardzie, więc zależy mi, żeby jak najszybciej się umyć i opuścić to pomieszczenie ;) Dodatkowo lubię na wyjazdy zabierać pachnące kosmetyki, których zapach będzie mi się potem kojarzył z wakacyjnymi chwilami. Natomiast jeśli priorytetem jest minimalizacja zajętego miejsca w walizce, to będzie dobry wybór. Można się umyć od stóp do głów, a nawet zaprać ubrania.
Zalety:
- wielofunkcyjna
- opakowanie - ekologiczne, porządne i praktyczne; po osuszeniu kostkę trzymałam w fabrycznym opakowaniu i do samego końca sprawdzało się świetnie
- formuła - kostka dobrze się pieni, po czasie nie robi się z niej breja, nic się nie kawali, zachowuje swój kształt do końca
- nie przesusza
- naturalny, wegański skład
- firma Cztery Szpaki spełnia kryteria marki cruelty free wg Stowarzyszenia Kosmetyki Bez Okrucieństwa
Wady:
- niska wydajność
- nie wiem, czy nie przyczyniła się do powstania małych krostek na ciele
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie