Dove Calming, Pistachio Cream & Magnolia Shower Gel Żel pod prysznic `Krem pistacjowy i magnolia` (nowa wersja)

Trafiłam na prawdziwego giganta w świecie żeli pod prysznic – Dove w wielgachnym opakowaniu 720 ml! To jakby mieć prywatne magnoliowo-pistacjowe spa w butelce, które starczy na całą epokę. Najpierw jednak o zapachu, bo to jest petarda. Śliczny, kwiatowy, ale nie taki, co męczy, tylko delikatny, elegancki, idealny na poranny prysznic, gdy próbujesz się ogarnąć po śnie. Teraz konsystencja, ani za gęsta, ani za rzadka, taka w sam raz. Skóra po myciu jest miękka, jakbyś właśnie wysmarowała się balsamem. Żadnego ściągania czy przesuszenia – wręcz przeciwnie, czujesz się nawilżona i dopieszczona. Tak jak w reklamie. Opakowanie? Kocham je za dwa powody. Po pierwsze, to 720 ml szczęścia, nie muszę latać co tydzień po nowy żel, bo ten starczy na długo, kilka miesięcy. Po drugie, zamknięcie na klik – nie wiem, kto to wymyślił, ale powinna dostać medal, bo na pewno była to jakaś życiowa kobieta. Podsumowując, ten żel to moje nowe uzależnienie. Był to naprawdę trafiony prezent od koleżanki. Pachnie pięknie, robi skórze dobrze i wystarcza na wieki. Idealny dla każdego, kto chce poczuć się jak w luksusowym spa, nie wydając fortuny. Polecam z czystym sumieniem!

Moje zaskoczenie ostatnich kilku miesięcy. Dawno nie korzystałam z żeli pod prysznic Dove. Na przełomie stycznia i lutego zakupiłam ten konkretny i powiem jedno- rzeczywiście jest calming. Jeśli kochacie zapach pistacji, będzie odpowiedni dla Was. Jest to bardzo otulający zapach, idealny na zimniejszy okres. Bardzo przypadł mi do gustu. Jeśli chodzi o działanie, nie mogę się do niczego przyczepić. Żel bardzo dobrze się pieni, wystarczy niewielka ilość na umycie całego ciała. Jest dosyć gęsty i przyjemny w aplikacji. Mój żel był w pojemności 250ml i wystarczył na niespełna trzy miesiące. Nie zauważyłam spektakularnego nawilżenia. Skóra po kąpieli jest miękka i otulona, ale myślę że to chwilowe działanie. Zapach utrzymuje się na skórze kilka godzin. Przed pójściem spać nadal go czuję na skórze. Żel nie powoduje podrażnień, a czasem mam do nich skłonność. Podsumowując, jeśli lubicie otulający zapach pistacji i nie zależy Wam na spektakularnym nawilżeniu- warto przetestować. Mam nadzieję, że nie zostanie wycofany, bo z chęcią zaopatrzę się w kolejne opakowanie.

Jeden z moich ulubionych żeli pod prysznic. Pieknie pachnie, poręczna butelka, fajna konsystencja, bez SLES, nie wysusza. Kolejne opakowanie i tylko żeby nie wycofali z produkcji ;-)

Na początku powiem, że żelów pod prysznic od Dove używam zamiennie z tymi z Nivei, wybór zazwyczaj zależy od aktualnych preferencji zapachowych lub ciekawych promocji w drogeriach. W żelu Dove cenię sobie przede wszystkim kremową konsystencję, nie przepadam za przezroczystymi galaretowatymi formułami. Żel dostępny jest w 3 pojemnościach: 250, 500 i 750 ml. Ja wybieram z reguły wersję 0.5 l, bo nie kończy się tak szybko, a jednak butelka jest dość poręczna. Produkt znajduje się w plastikowej butelce i jest naprawdę wydajny. Bardzo dobrze się pieni. Nie wysusza skóry, jednak nie zauważyłam też za bardzo nawilżenia. Skóra po jego użyciu jest miękka. Nie powoduje podrażnień. Nie bez powodu producent twierdzi, że kwiatowy zapach kremu pistacjowego i magnolii rozpieszcza zmysły, a prysznic z jego wykorzystaniem to odżywcze i rozpieszczające doświadczenie, bo zapach faktycznie jest bardzo przyjemny. Daje poczucie relaksu i takiej chwili dla siebie. Na pewno do niego wrócę.

Jest to jeden z tych żeli, do których chętnie wracam. Teraz dostępny w nowszej wersji. Żele Dove to takie pewniaki - kupując je jestem pewna, że będę zadowolona. Tak jest i w tym przypadku. Tutaj poza dobrym jakościowo żelem zyskujemy też piękny zapach, który utrzymuj się na skórze jeszcze przez jakiś czas po kąpieli. Kobiecy, lekko słodki, ale nie za słodki. Taki jaki powinien być. :) Żel ma moim zdaniem odpowiednią konsystencję. Jest dosyć gęsty, ale bez problemu rozprowadza się po skórze i bardzo dobrze się pieni, mimo, że nie zawiera SLES. Jest dzięki temu bardzo wydajny i starcza na naprawdę dłuuugo. Świetnie oczyszcza skórę, ale przy tym jej nie wysusza, co jest kluczowa zaletą.

Żel ten kupiłam, gdyż spodobał mi się jego zapach. Momentalnie przepadłam. Tak, otworzyłam i powąchałam go w drogerii, ale potem od razu tę samą butelkę wsadziłam do koszyka ;). Kosztował kilkanaście złotych w Rossmannie. Jednymi z moich ulubionych żeli pod prysznic są właśnie te od Dove. Uwielbiam je praktycznie za wszystko. A żeby nie być gołosłowną, to rozwinę swoją myśl. Zacznę od konsystencji. To bardzo kremowy, gęsty płyn w kolorze pastelowej zieleni. Jako, że myję się gąbką, to wylewam na nią niewielką ilość, która tworzy sporą i puszystą pianę. Owa piana otula ciało jak miękki koc, sprawiając samą przyjemność ;). Oczyszcza skórę, nie przesuszając jej na wiór. Ma wręcz lekkie działanie nawilżające, przez co po wyjściu z wanny nie czuję ściągnięcia. Ale zostawmy te oczywistości, bo chyba z żelami Dove miała do czynienia większość ludzi. Za to nie każdy miał do czynienia z tą konkretną wersją zapachową. To połączenie kremu pistacjowego z magnolią. Nie wiem, jak mam rozumieć tutaj słowo ''krem''. Taki tortowy krem, czy może z ciastka? W sumie nie ma to znaczenia, bo ja czuję po prostu lody pistacjowo-śmietankowe. Do jednego wafelka wsadzona gałka pistacjowych i gałka śmietankowych. Pod wpływem letniego upału trochę się rozpuściły, przez co połączyły swoje smaki i wyszło dokładnie coś takiego :D. Jest tu słodko, jest kremowo i jest rzeczywiście łagodząco zmysły. Do tego w tle czuć tę specyficzną nutkę oryginalnego zapachu kosmetyków Dove, która dodaje świeżości. Z kolei magnolia się gdzieś ewidentnie zgubiła. Chyba przytłoczyła ją ta intensywna pistacja. Ewentualnie wkomponowała się w nią idealnie, tworząc niepozorną jedność. W każdym razie jest to mistrzostwo. Zapaszek poprawiający humor i wyciszający jednocześnie. Wrócę na pewno! Opakowanie to biała, płaska, plastikowa butelka z zamknięciem od góry typu zatrzask. Kształt butelek od żeli pod prysznic tej firmy zawsze kojarzy mi się z kroplą mleka. Na szczęście to wygodny, poręczny kształt. Szata graficzna jest estetyczna, nie ma tu zbędnych obietnic producenta - wygląda po prostu czysto i ładnie. Jakość całości również bez zastrzeżeń. Pojemność to 500ml.