Colgate Max White Stain Protect + White Booster Toothpaste Wybielająca pasta do zębów

Bardzo lubię pasty Colgate z linii Max White i chętnie testuję nowe warianty. Tym razem sięgnęłam po ten - czerwona tubka skutecznie zachęciła do zakupu :) Opakowanie: czerwony kartonik skrywa w środku wygodną tubkę, zamykaną na zatrzask. Ładna szata graficzna, wygoda używania - nie mam do czego się przyczepić. Smak: pasta jest z tych mocnych, mentolowych, odświeżających. Ja lubię takie mocne, po których aż piecze jama ustna, więc jestem zadowolona z tego produktu. Ma przyjemny smak. Działanie: pasta ma błękitny kolor i zatopione w niej malutkie, niebieskie drobinki. Wygląda ładnie i cieszy oko :) Jak już wspominałam, ma mocny i przyjemny smak. Dobrze się pieni, oczyszcza, uprzyjemnia szczotkowanie. Po umyciu, zęby są wypolerowane, śliskie, czuć tę gładkość pod językiem i za ten efekt ją lubię. Jest mocna, ale jednocześnie łagodna dla moich wrażliwych zębów i dziąseł. Czy wybiela? Ciężko powiedzieć - coś tam optycznie może i działa. Generalnie piję dużo kaw, herbat, soków, a to wiadomo nie służy śnieżnej bieli, więc nie wymagam cudów od pasty za kilka zł z Biedronki. Polecam bardzo wielbicielkom mocnej mięty.

Kupiłam tą pastę nie pierwszy raz i stosuję ją z tańszymi zamiennikami które mają za zadanie oczyszczać i wybielać zęby podczas codziennego szczotkowania i jest ona w moim przekonaniu bardzo dobrą jakościowo pastą w korzystnej cenie jak za produkt który faktycznie nadaję zębom bielszego odcieniu ale należy jej używać regularnie aby rezultaty pozostawały jak najdłużej,chroni szkliwo i dba o dziąsła dzięki zawartości glinki organicznej i mentolu a małe drobinki zawarte w paście czyszczą kamień nazębny oraz dezynfekują jamę ustną aby była w dobrej kondycji a oddech był świeży i nieskazitelny.Jest to pasta do polecenia.

Jest to po prostu bardzo dobra pasta do zębów. Pasta jest w świetnej cenie i często na promocji w znanym hipermarkecie gdzie kosztuje wtedy ok.5 zł. Pięknie czyści, nie podrażnia,delikatnie wybiela i odświeża zęby. Konsystencja poprawna. Opakowanie klasyczna tuba jak każda pasta do zębów. Szata graficzna typowa dla marki. Godny polecenia produkt.

Marka Colgate jest mi dobrze znana, ponieważ chętnie testuje nieznane mi dotąd pozycje w ofercie. Asortyment służący do pielęgnacji jamy ustnej od tego producenta jest zaskakująco obszerny, gdyż wybór past do zębów jest ogromny. Myślę, że większość osób będzie w stanie wybrać konkretną kolekcję, która trafi w jego gust. Ja zdecydowałam się na zakup Colgate, Max White Stain Protect + White Booster Toothpaste i po zużyciu całej tubki chce się podzielić moimi wrażeniami ze stosowania. Konsystencja odpowiada mi idealnie, ponieważ formuła jest żelowa, dzięki czemu płynnie sunie po zębach. Skuteczność oczyszczenia jest w pełni zadowalająca, a jeszcze długi czas po szczotkowaniu to uczucie mi towarzyszy, co mogę uznać jako zaletę w kategorii trwałości. Niebieska postać wzbogacona jest o małe drobinki w nieco ciemniejszym kolorze, co jest ciekawym urozmaiceniem efektów działania. Rezultat po zastosowaniu to przede wszystkim czystość zębów i świeżość oddechu, co jest bardzo przyjemne. Zapach jest połączeniem mięty przełamanej z nutami lodowymi, bardzo rześki i intensywny. Producent podkreśla fakt, że można oczekiwać także efektu wybielenia, chociaż szkliwo prezentuje się ładnie, delikatnie odbija światło i uśmiech sam pojawia się na twarzy, to jednak nie dostrzegam spotęgowania bieli nawet przy regularnym stosowaniu. Oceniając aplikację nie mam żadnych zastrzeżeń, jest intuicyjna i nie sprawia najmniejszego kłopotu. Jakość wykonania mnie zadowala, a produkt spełnia moje oczekiwania. Pojemność 75ml jest cechą charakterystyczną dla tej marki, więc kształt jest typowy. Moim zdaniem wydajność jest bardzo dobra, ponieważ mała kropeczka wystarczy do jednorazowej higieny. Znam tańsze propozycje od tej firmy, ale jestem w stanie dopłacić kilka złotych więcej, aby czuć pełną satysfakcję. Opakowanie w formie tubki, którą można trzymać w postaci pionowej jest komfortowym rozwiązaniem. Dominuje tutaj czerwona szata graficzna, ale wizualnie korzystnym posunięciem było przełamanie mocnego odcienia białą nakrętką. Dostępność ofert jest bardzo szeroka, asortyment można zakupić praktycznie w każdym sklepie. Test wypadł owocnie, więc nie wykluczam, że podczas kolejnej wizyty w moim ulubionym hipermarkecie pasta ponownie przykuje moją uwagę.

Pasta do zębów od Colgate nie jest moją ulubioną, ale dobrze się spisała. Na początku miałam miłe zaskoczenie, po ostatnio używanej, jednak szybko też mi się znudziła. Działaniem nie wyróżnia się od innych past Colgate, jedynie smak i kolor mają dla mnie znaczną różnicę. Pasta jest miętowa i dobrze i na długo odświeża oddech. Mięta jest intensywnie wyczuwalna. Dobrze domywa zęby nie pozostawiając osadu. Fajnie się pieni. Niestety jak to pasty Colgate mają małą tubkę, przez co też są mało wydajne. Taka tubka przy kilku osobach w domu nie wytrzyma zbyt długo. Design - standard. Wszystko jedno i to samo.

Pastę kupiłam w cenie promocyjnej za połowę ceny regularnej . Pasta znajduje się w opakowaniu kartonikowym. Jest to tubka samo stojąca co zdecydowanie lubię. Nakrętka zamykana na klik a nie zakręcana. Pasta charakteryzuje się błękitna barwą. Konsystencja dobra, trzyma się szczoteczki. Bardzo dobrze się pieni, odświeża oddech - smak jest średnio miętowy. Pasta dobrze oczyszcza, zdecydowanie lepiej oczyszczą z przebarwień od past nie przeznaczonych do tego. Nie podrażnia dziąseł. Produkt wydajny.

Pasta Max White Stain Protect + White Booster to biedronkowy zakup, bo tylko w tym dyskoncie jest dostępna. Dorzuciłam ją do koszyka bo akurat była w promocji, a firmę Colgate lubię i często kupuje ich produkty. Opakowanie w postaci tuby wykonanej z miękkiego tworzywa z wygodnym zamykaniem klik na którym można ją postawić. Otwór dozujący est odpowiedniej wielkości, umożliwia to bezproblemowe wyciśnięcie odpowiedniej dawki pasty. Kolorystyka utrzymana w czerwono - niebieskiej tonacji z dużym logo producenta i nazwą pasty. Dodatkowo mamy tutaj kartonik ochronny na którym znajdują się szczegółowe informacje na temat produktu. Pasta ma błękitny kolor i gęstą żelową konsystencję. Dobrze nakłada i trzyma się włosia szczoteczki. Zapach miętowy, świeży wyczuwalny zaraz po otwarciu opakowania. Smak słodki , miętowy bez goryczki czy intensywnego pieczenia. Skład z sls i innymi środkami piennymi i myjącymi, krzemionka, Trifosforan pentasodowy - zapobiega tworzeniu się przebarwień na zębach, kwas fosforowy, fluor, Sacharynian sodu - zapobiegający próchnicy, zapach, zagęszczacze i konserwanty. Pasta pieni się średnio, jest delikatna i przyjemna w użyciu, nie pozostawia w ustach żadnego nieprzyjemnego smaku i łatwo się wypłukuje. Oczyszczanie zębów jest na bardzo dobrym poziomie, są one świetnie umyte, śliskie, gładkie i przyjemne gdy dotykamy je językiem. Przebarwienia powierzchniowe w postaci osadu nazębnego (kawa, herbata, wino czerwone) są na bieżąco usuwane podczas każdego mycia, tym samych kolor zębów od razu po umyciu wydaje się jaśniejszy. Pasta działa łagodnie mimo codziennego stosowania nie podrażnia dziąseł, nie wpływa negatywnie na stan szkliwa i nie powoduje nadwrażliwości zębów. Odświeżenie jamy ustnej i oddechu również mi odpowiada choć nie ma jakiegoś mocno miętowego kopa to nie czułam potrzeby zastosowania innych produktów dbających o oddech. Ogólnie pastę oceniam dobrze, ale też mam jasny odcień zębów, nie mam mocnych przebarwień a te co się pojawiały Max White Stain Protect usuwała bezproblemowo. Pasta odpowiednio pielęgnuje nie tylko zęby, ale i dziąsła i całą jamę ustną. U mnie się sprawdziła, zakupie ponownie i z chęcią przetestuje inne z tej serii.