Tom Tailor Time to Live! EDP 

Woda perfumowana zamknięta jest w przezroczystej butelce przypominającą płaską bombkę. Na przodzie zobaczymy nazwę produktu, a zamykana jest niebieskim korkiem. W środku ujrzymy delikatnie różową wodę. Woda perfumowana jest świetna na lato, ponieważ zapach jest bardzo świeży, miły i delikatnie słodki. Na pierwszy rzut wyczuwalne są owoce, porzeczka i brzoskwinia dają orzeźwienie i słodycz zapachu, później mocno wyczuwalne są kwiaty. Całość komponuje się bardzo ładnie i dodaje energii. Zapach zostaje z nami na długo i nie staje się uciążliwy. Nadaje się na co dzień. Trwałość oceniam pozytywnie, ponieważ zapach wyczuwalny jest naprawdę długo, a cena nie jest przerażająca.

Wodę perfumowaną Time to live zakupiłam zupełnie spontanicznie w Rossmannie jakieś półtora roku temu. Za buteleczkę o pojemności 50 ml zapłaciłam jakieś 58 zł. Zapach ten jest po prostu przyjemny. Nieskomplikowany, nie ma tej głębi i pikanterii, nie jest kontrowersyjny. Jest dziewczęcy, słodki, prostolinijny i owocowy. Czuć w nim głównie czarną porzeczkę, czerwone owoce i wanilię. Na pewno nie dusi i raczej nie przysporzy bólu głowy. Kojarzy się z radosną dziewczyną ubraną w sukienkę w kwiatki. Poprawia nastrój. Kojarzy się z wiosną. Projekcja raczej bliskoskórna, choć przez godzinę całkiem nieźle go czuć. Trwałość to jakieś 5-6 godzin. Przed wyjściem z pracy trzeba dopsikać. Buteleczka prosta, z niebieską nakrętką słabej jakości. Zużyję z przyjemnością, może nawet kiedyś go ponownie kupię dla poprawy nastroju, ale jakimś must have to on nie jest.

Ładny, nieskomplikowany zapach, któremu brakuje głębi i tego czegoś, co nie pozwoli o sobie zapomnieć. Na początku uderzają nuty owocowe, wyraźnie czarna porzeczka i brzoskwinia, potem zaczynają wybijać kwiaty. Zdecydowanie słodki dziewczęcy zapach, ale taki w sam raz. Zapach zamknięty w różowej buteleczce z niebieską nakrętką, razem przywołujące obraz beztroskiej dziewczyny, pełnej optymizmu i wiary, ale niedoświadczonej i nie znającej życia. Moim zdaniem te perfumy kreują właśnie taki wizerunek, który absolutnie do mnie nie pasuje. Brakuje "pieprzu". Nie mają tego czegoś, co je wyróżni z tłumu. I Ciebie też przy okazji. Jeśli już to dla dziewczyn lub kobiet, które chcą sobie przypomnieć, jak to było za młodu, kiedy było się podlotkiem.

Ładny i kobiecy zapach, który na pewno wielu przypadnie do gustu. Buteleczka przyciąga wzrok i moim zdaniem prezentuje się bardzo dobrze. Pasuje również do zapachu, jaki w sobie skrywa. Z początku wyraźnie czuć nuty owocowe. Mieszanka różnych owoców jest bardzo przyjemna dla nosa. Po chwili zaczynają jednak dominować nuty kwiatowe i to one zostają z nami na dłużej. Zapach jest dosyć słodki, ale nie za słodki. Na pewno nie jest duszący, bliżej mu do świeżości i lekkości. Myślę, że pasuje on do energicznych kobiet. Pewnych siebie optymistek. :) Bardziej kojarzy mi się z wiosną i latem. Nada się przede wszystkim na co dzień, ale sądzę, że sprawdzi się też na imprezę, bo ma w sobie taki radosny vibe. ;) Jeśli chodzi o trwałość, to jest moim zdaniem bardzo dobra, szczególnie w tej półce cenowej. Utrzymuje się długo i to nie tylko przy skórze. Zapach nas otacza i czuć go mocniej przy każdym ruchu.