Stars from the stars Odżywka do włosów koloryzująca `Violet Star` 

Kupiłam dla córek i siebie. Wszystkie jesteśmy ciemnymi szantynkami. Testowałam kolor fioletowy i różowy. Trzymaliśmy dłużej niż na opakowaniu. Odżywka nadała koloru. Nie jest on mega widoczny ale fajnie widać. Myślę że na blondzie będzie wyglądać rewelacyjnie. Dość długo się trzyma. Zapach jest ok. Aplikacja też łatwa. Dużo radości dla córek. Na zdjęciu córka z pasemkiem z przodu, na niej trzymałam ok 15 minut

Na początku kolor był naprawdę świetny, odżywka nie zniszczyła mi włosów, były miękkie i błyszczące. Niestety nie sugerowałabym się zmywalnością podaną na opakowaniu. Kolor fioletowy owszem zszedł ale zostawił po sobie brzydki zielony odcień, który po około 20 myciach dalej jest widoczny i nie wygląda na to, aby miał się jeszcze zmyć.

Długo szukałam takiego produktu , który pofarbuje blond bez ich jeszcze większego niszczenia . Gdzieś na tik toku trafiłam na prezentacje fioletu i różu . Róż może niezbyt ale fiolet od razu mi wpadł w oko. Finalnie kupiłam fiolet i niebieski , akurat była promocja w rossmanie i wyszły te odżywki po 14 zł . Malowałam włosy jak bym farbowała . Wcisnęłam trochę do miseczki i smarowałam pędzelkiem . Przytrzymała trochę dłużej niż zalecił producent i powiem szczerze : lepsze od farby . Maska bardzo szybko łapie kolor na włosie . Tak samo dosyć długo się trzyma , mimo że widać po wodzie iż się wypłukuje to na włosie ładnie siedzi . Trzyma się tak około dwóch tygodni przy myciu włosów co trzy dni . Jestem w szoku , że taka niepozorna maska daje taki efekt . Ładnie pachnie , tylko trzeba uważać przy nakładaniu , bo farbuje skórę. Najlepiej robić to w rękawiczkach . Opakowanie mogłoby być ciut większe , bo pojemność 50 ml jest zbyt mała .

Kupiłam z myślą o pomalowaniu końcówek włosów. Wybór wpadł na różowy kolor. Opakowanie bardzo przyjemne dla oka, dość kolorowe. Sama aplikacja również bez problemowa, odżywka przyjemnie się nakłada, nie spływa z włosów. Ponadto muszę dodać iż odżywka bardzo ładnie pachnie- moim zdaniem truskawkami. Efekt jest znacznie mniej intensywny niż prezentowany na opakowaniu, ale mi to nie przeszkadza. Efekt znika z włosów po 3 myciach głowy. Nie wiem, czy sięgnę po nią jeszcze ponownie.

W ciągu ostatnich kilku lat do mody powróciła koloryzacja włosów, w szczególności robienie barwnych pasemek czy farbowanie tylko części pasm. W związku z tym w drogeriach pojawiło się wiele nowych produktów przeznaczonych do domowych zabiegów koloryzacji. Wiele z nich pozostaje na włosach tylko przez pewien czas. Jednym z takich produktów jest odżywka koloryzująca z firmy Stars from the stars dostępna w trzech kolorach (różowym, fioletowym i niebieskim). Według informacji na opakowaniu produkt utrzymuje się na włosach do dziesięciu myć, a jedno opakowanie wystarcza na włosy średniej długości lub pasemka. Ponadto zawarta jest informacja z prawdopodobnym kolorem, który wyjdzie na włosach w danym kolorze i informacja o przeznaczeniu głównie do włosów blond, ombre lub z pasemkami). Aplikacja produktu na włosy jest niezwykle prosta, a sama odżywka ma niezwykle przyjemny zapach. Zgodnie z informacją producenta, produkt nie należy do najbardziej wydajnych, w związku z czym dłuższe włosy mogą wymagać zużycia dwóch opakowań. Kolor na włosach ma nieco mniejszą intensywność niż ten sugerowany na opakowaniu, za to same włosy są niezwykle przyjemne w dotyku i nie wykazują oznak nadmiernego przesuszenia czy chociażby plątania. Fioletowe odcienie schodzą z włosów stopniowo; w ostatniej fazie fiolet widoczny jest jedynie w mocnym świetle, przy czym na żadnym etapie nie ma efektu wyblaknięcia koloru. Włosy po całkowitym wypłukaniu, które w moim przypadku zajęło około 10 myć, wracają do odcienia przed koloryzacją, a ich stan nie ulega pogorszeniu (przynajmniej nie w stopniu zauważalnym gołym okiem. Produkt idealny w przypadku chęci chwilowej zmiany koloru włosów.