Jest to bardzo lekka odżywka, ale zaskakująco dobrze działająca i według mnie robi dokładnie to co obiecuje. Być może wpływ na moja ocenę ma fakt, że mam cienkie i delikatne włosy, którym nie służą zbyt bogate, obciążające maski. Tak naprawdę to jedynym poważniejszym minusem może być wydajność, no i dopracowałabym odrobinę formułę, ale cała reszta – super!
No właśnie, co z ta wydajnością? Odżywkę zużyłam w miesiąc, a i tak co parę myć używam mocniej działającej maski, więc nie używałam jej do każdego mycia. Powodem na pewno może być konsystencja – kremowa, ale raczej rzadsza, przez co więcej jej nakładałam, aby pokryć całe włosy. I jeszcze jedna rzecz – na mokrych dłoniach, a następnie włosach, odżywka odrobinę się rozrzedza, więc staje się wtedy mocniej wodnista. Da się to opanować i nie spływa całkiem z włosów, no ale jednak wolałabym, aby była gęstsza.
Zapach należy do mało charakterystycznych. Taki klasyczny kosmetyczny, trochę kwiatowy, ale bez konkretnych nut zapachowych. Jest w porządku, nie zapada w pamięć, ale brzydki nie jest i może się spodobać.
Odżywka nie obciąża włosów i czuć to już podczas spłukiwania, są takie elastyczne i super gładkie już wtedy. Łatwo ją spłukać. Zazwyczaj trzymałam ją na chwilę - dwie lub trzy minuty, bo myję włosy prawie zawsze rano, więc każda minuta się liczy. I ta odżywka jest stworzona właśnie do takiego błyskawicznego działania, bo wystarczy jej minuta, aby efekty było widać na włosach.
A efekty u mnie są bardzo zadowalające. Włosy się nie plączą, dobrze się rozczesują. Są gładkie, wręcz lekko śliskie w dotyku. Miękkie, nawilżone, nawet końcówki gładsze niż zazwyczaj. Odżywka jest lekka, ale minimalnie dociąża włosy, a to dla mnie ważne, bo mam sporą tendencję do puszenia. Włosy super wyglądają przez cały dzień, są tak lekkie jak lubię i nawet wieczorem (kiedy to często widać po nich, że już są bardziej nieświeże i bez energii) wyglądają tak samo dobrze. Ten efekt chyba najbardziej mi się podoba, bo w połączeniu z dobrym szamponem mam wrażenie, że włosy są dłużej świeże, a odżywka w żadnym stopniu nie skraca ich świeżości, wręcz jakby zatrzymuje ten stan od momentu umycia i wysuszenia. Są do tego takie pełniejsze, z fajną objętością, którą nawet delikatnie czuję w dotyku.
Daję gwiazdkę mniej, bo jednak odżywka kończy się naprawdę strasznie szybko. Działanie jest super i na pewno ma na to wpływ fakt, że moje włosy ogólnie uwielbiają proteinowe kosmetyki i zazwyczaj dobrze na nie reagują. Ta odżywka od Joanny jest tego potwierdzeniem. Polecam więc chyba w szczególności posiadaczkom włosów podatnych na obciążenie, bo ten produkt nic takiego nam nie zaoferuje. A w zamian możemy cieszyć się gładkimi, nawilżonymi i pełniejszymi włosami.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie