Bio Madent Odświżająca pasta do zębów `Imbir + mięta` 

Pastę kupiłam na jakiejś promocji w Rossmanie. Na co dzień stosuję pasty wegańskie, używam szczoteczki sonicznej. Lubię ciekawe smaki past do zębów i często sięgam po nowości. Lubię też imbir, więc miałam dosyć wysokie oczekiwania względem tej pasty. Niestety trochę się zawiodłam. Pasta ma bardzo łagodny smak, nie czuć w niej ani imbiru ani mięty. Więc z jednej strony jest to minus, a z drugiej - jeśli nie lubicie czuć mentolu i innych ostrych nut, to ta pasta będzie idealna. A zarazem trochę nijaka, bo odświeżenie jest właśnie takie neutralne. Czuć w buzi, że były myte zęby, osad jest świetnie usunięty, język odświeżony, jednak brakuje mi takiego efektu wow. Ogólnie jest to dobry produkt o dobrym składzie. Tubka 100 ml wystarczyła na 2 miesiące codziennego stosowania, więc pasta jest naprawdę wydajna. Do tego też dobrze się pieni, a ma w sobie 95% składników aktywnych pochodzenia naturalnego. Zawiera fluorek sodu 1350 ppm- dla mnie na plus. Reasumując - dobrze czyści, średnio odświeża, smakuje neutralnie. Nie wiem czy po nią sięgnę ponownie, ale zdecydowanie sięgnę po inne produkty tej firmy.

Jedna z ulubionych past moich domowników, pewnie ze względu na smak i zapach. Rzeczywiście jest to połączenie BARDZO odświeżające. Plus za naturalne składniki i stosunkowo niską cenę.

Zakupiłam tą pastę do zębów ze względu na dobry naturalny skład. Jest zamknięta w standardowej tubce o całkiem sporej pojemności 100ml. Starczyła na bite 2 miesiące stosowania razem z moim chłopakiem. Pasta jest biała i dość zbita. Pachnie miętą i imbirem, nie szczypie i dobrze radzi sobie z myciem. Zęby są po niej gładkie i czyste. Nie zgodzę się jednak, że szczególnie odświeża oddech, tak jak obiecuje producent. Podsumowując, to dobra pasta, ale nie idealna. Polecam kupować ją w promocji.