Algologie Nuit Des Vagues,Hydra-Replenishing Sleeping Mask Nawadniająca nocna maska do twarzy

Kosmetyk stosowałam jako wodniste serum, czyli po wchłonięciu nakładałam na niego dalszą pielęgnację. Skóra już po tym pierwszym kroku wyglądała 10 razy lepiej, była napita, nawilżona, wyrównana. Po regularnym stosowaniu zauważyłam zmniejszenie płytkich zmarszczek i porów. Nie jestem fanką drogich kosmetyków i zazwyczaj ich nie zachwalam, ale ten naprawdę robił coś, z czym się jeszcze nie spotkałam w przypadku drogeryjnych produktów. Na pewno wart przetestowania.

Maskę stosuję już od jakiegoś miesiąca. Nie ukrywam, że robię to z różną regularnością... nie zmienia to jednak faktu że jest to jedna z lepszych maseczek jakich używałam. Nakładam ją na całą noc. Żelowa konsystencja jest łatwa w użyciu. Zapach delikatny, nie męczący. Uwielbiam uczucie świeżości po nałożeniu produktu. Zawsze mam wrażenie, że maska delikatnie chłodzi. Produkt jest bardzo wydajny a to ważne biorąc pod uwagę cenę regularną. Efekty? Skóra wyraźnie nawilżona, napięta, jędrna. Minusy... zdarza się, że przy nałożeniu grubszej warstwy rano pozostają na twarzy delikatne, zrolowane niteczki.

Maseczkę otrzymałam w jakimś boxie kosmetycznym. Ma żelową konsystencję, jest bardzo przyjemna w aplikacji. Ma bardzo delikatny zapach (nie wiem czemu, ale mi się kojarzy z delikatnym zapachem świeżego ogórka). Maseczkę miałam w pojemności 50 ml w opakowaniu w formie tubki. Maseczkę przechowywałam w lodówce, bo bardzo lubię ten efekt schłodzenia na twarzy. Na twarz aplikowałam silikonowym aplikatorem i rozprowadzała się równo, dokładnie, precyzyjnie. Maseczkę nakładałam zgodnie z zaleceniami producenta 2, 3 razy w tygodniu na czystą, suchą twarz na 15 minut a następnie zmywałam. Przy mojej suchej, wymagającej , dojrzałej cerze sprawdziła się naprawdę fajnie. Lubię maseczki kremowe, pomimo, że musze je zmyć ( a nie każdy lubi) , ja naprawdę widzę pozytywne efekty. Skóra wyraźnie nawilżona, wypoczęta, wygląda na zadbaną i zdrową. Jedyny mankament, to to, że się szybko skończyła. Maseczkę muszę pochwalić jeszcze za bardzo wartościowy skład, tj. między innymi: kojący rumianek, ekstrakt z wodorostów brunatnych odpowiedzialnych za wzmocnienie skóry, mikroalgi , masło shea czy też witamina E. Gdyby nie wysoka cena ja na pewno bym do niej wróciła.

Bardzo fajna maska na noc. Co prawda, trzeba użyć po niej kremu, gdy się wchłonięciu, ale i tak po jakichś dwóch tygodniach jest znaczna różnica, jeśli chodzi o nawilżenie twarzy. Konsystencja żelowa, mega szybko się wchłania. Zapach neutralny. Opakowanie fajne, bo tubka, wydajność na duży plus. Używam już półtora miesiąca, codziennie, a jeszcze niecałe 20 ml zostało w tubce. Na pewno kupię ponownie.