Aloesove Żel myjący do twarzy (nowa wersja) 

Moja skóra: Alergiczna z jednoczesną tendencją do trądziku i przebarwień. Opakowanie: Opakowanie produktu to szklana butelka w kolorze jasnozielonym z minimalistycznymi napisami w odcieniach zieleni. Produkt posiada pompkę, która umożliwia higieniczne i łatwe dozowanie produktu. Charakterystyka produktu: Żel faktycznie ma żelową konsystencję przypominającą żel aloesowy - dość gęsty i lepki. Zapach świeży, wyczuwalnie aloesowy. Łatwo rozprowadza się po twarzy, nie pieni się i niestety moim zdaniem średnio domywa olejki do demakijażu czy makijaż sam w sobie. Wpływ na skórę: Przy dłuższym stosowaniu żel jest po prostu okej - nie zauważyłam negatywnego wpływu na skórę w postaci podrażnienia, zapychania czy reakcji alergicznej, ale nie zaobserwowałam też zwiększonego nawilżenia czy odżywienia. Podsumowanie: Biorąc pod uwagę cenę regularną i średnią wydajność produktu raczej do niego nie wrócę ale nie jest zły i potencjalnie nie powinien zrobić krzywdy żadnemu rodzajowi skóry.

Ostatnio pokochałam produkty, które w składzie mają aloes. Nie tylko są idealne dla mojej wrażliwej skóry, ale również świetnie łagodzą stany zapalne cery naczynkowej. Żel do mycia twarzy od marki Aloesove to perełka i żałuje, że nie poznałam go wcześniej. Kosmetyk zakupiłam przez internet, dlatego mocno zdziwiłam się jak opakowanie produktu okazało się szklane. W dobie plastikowych butelek, marka Aloesove postawiła na bardzo ekologiczny produkt i jestem im za to wdzięczna. Nie tylko za dbałość o środowisko, ale według mnie szklane opakowanie podnosi poziom kosmetyku, no i pięknie prezentuje się na łazienkowej półce. Kolejnym plusem jest aplikator. To pompka dzięki której mogę odmierzyć idealną ilość potrzebną do mycia twarzy przy tym nie marnując produktu. Konsystencja żelu jest średnio gęsta i lepka, ale dobrze rozsmarowuje się na skórze i łatwo zmywa. Nie wiem dlaczego produkt mało się pieni. Próbowałam używać go manualnie, jak i w kontakcie ze szczoteczką, jednak za każdym razem piany były śladowe ilości. Szkoda, gdyż lubię ten efekt. Za to nos ma radość nie do opisania. Żel pięknie pachnie . To słodko - świeża nuta zapachowa, która jest bardzo subtelna. lekka i idealna do codziennego użytku. Na pewno znajdzie wielu wielbicieli. Według producenta, żel do twarzy ma za zadanie nie tylko delikatnie lecz skutecznie oczyścić z zanieczyszczeń skórę, ale również nawilżyć ją, działać przeciwstarzeniowo oraz wyrównać koloryt. Skład produktu jest bardzo obiecujący i faktycznie może nadawać się do każdego typu skóry. Moja cera nie jest łatwa w utrzymaniu, ponieważ przez jej wrażliwość oraz popękane naczynka, różnie reaguje na produkty pielęgnacyjne. W przypadku żelu od Aloesove nie było takich problemów. Kosmetyk zapewnia doskonałe oczyszczenie skóry, nie tylko z zanieczyszczeń ale również resztek makijażu, przy tym nie wysuszając jej. Cieszę się, bo nie wystąpiły też żadne problemy typu pieczenie, ściągnięcie lub zaczerwienienie naskórka, a tego ostatniego bałam się najbardziej. Na pewno produkt trochę nawilża skórę, ale działania przeciwstarzeniowego lub poprawiającego kolor nie zauważyłam, co jednak nie miało dla mnie wpływu na ogólną ocenę produktu. Wydajność produktu jest według mnie średnia. Może to brak piany, ale zamiast jednej pompki musiałam używać dwóch, aby mieć pewność że moja twarz została poprawnie umyta. Musze jeszcze ponarzekać na dostępność kosmetyku. Ani w Rossmanie czy Hebe nie mogłam dostać tego produktu. W Naturze były już inne wersje, a w supermarketach to już w ogóle o takim żelu nie słyszeli. Dlatego, aby mieć przyjemność z zakupów, to polecam go kupić przez internet. Podsumowując: Uważam, że jeśli ktoś potrzebuje kosmetyku do mycia twarzy, ale boi się, że będzie on za mocny dla skóry, to powinien sięgnąć po ten żel. To łagodny specyfik, który pozostawia twarz idealnie przygotowaną na dalsze kroki pielęgnacyjne.

Żel myjący do twarzy Aloesove to zdecydowanie najlepszy żel, moim zdaniem, od marki Sylveco. Poza idealnym, delikatnym i nawilżającym składem, jego zdecydowanym atutem jest wysoka wydajność i skuteczne oczyszczanie. Uwielbiam go za to, że nie ściąga mnie skóra po osuszeniu twarzy. Podoba mi się jego szklane opakowanie z wygodnym dozownikiem. Jedna pompka zdecydowanie wystarcza na umycie skóry twarzy, szyi i dekoltu. Moja normalna skóra 30+ bardzo go lubi Zaplacilam za niego 18 zł w promocji to bardzo uczciwia cena za produkt tak wysokiej jakości. Polecam gorąco również do skóry suchej

Ten żel jest najlepszym żelem do higieny intymnej jakiego używałam od lat. Odkryłam to po tym jak nie sprawdził się do mycia twarzy i szukałam dla niego innego zastosowania. Doskonale sprawdza mi się w tym celu, lepiej niż inne naturalne żele i pianki do higieny intymnej. Nie wysusza skóry, dobrze nawilża, napina, ujędrnia i uelastycznia skórę. Dobrze się pieni, łagodzi podrażnienia, jest delikatny, skóra jest nawilżona. Jeśli chodzi o cerę to ja mam cerę problematyczną, przetłuszczającą się. Do cery jest bardzo mocny, niestety narusza barierę hydrolipidową nawet po minimalnej ilości skóra po jego użyciu bardziej mi się potem przetłuszcza. Nałożony nawet na 100% olej z czarnuszki bardzo szybko się przedostaje przez niego. Dlatego szybko zmywa zanieczyszczenia ale mocno się pieni, długo się go zmywa z twarzy. Nie uczula, łagodzi cerę ale niestety skutkiem ubocznym jest szybsze wydzielanie sebum. Pragnę nadmienić że ten żel działa doskonale na cerę mojego faceta, który ma cerę mieszaną z podtypem alergicznej i trądzikowej.

To bardzo delikatny żel do mycia twarzy i jeżeli szuka się czegoś takiego, to super, jednak mnie to nie wystarcza. W przypadku tego produktu nie mam poczucia, że skóra jest dobrze oczyszczona i to mi przeszkadza, zwłaszcza podczas wieczornej pielęgnacji. Na minus jest również zapach (to dotyczy całej tej serii). Myślę, że to może być świetny produkt dla osób z wrażliwą cerą, jednak ja nie mam takich wymagań, a wręcz oczekuję czegoś innego od tego rodzaju produktów. /ocena na podstawie 30 ml produkty z kalendarza adwentowego 2023/

Aloesove to marka którą niedawno poznałam, siostra Sylveco. Do zakupu skłaniały mnie składy produktów, szklane minimalistyczne prawie apteczne opakowania, przystępna cena. Szklana butelka z pompką w której umieszczono żel o pojemności 190 ml, krótkie PAO 3 miesiące od daty pierwszego otwarcia. Wszystkie niezbędne informacje dotyczące produktu zostały podane na opakowaniu min. skład, sposób użycia, adres producenta, kod kreskowy. Bezbarwny żel o przyjemnym delikatnym świeżym zapachu aloesu jest miły dla nosa, osoby wrażliwe na zapachy powinny być zadowolone. Żel zmienia się w delikatną emulsję, usuwa makijaż bez problemu, nie podrażnia skóry wrażliwej i suchej ani oczu. Z łatwością można spłukać i nałożyć pielęgnację. Wydajność jest średnia. Opakowanie umieszczone pod światłem pozwoli nam kontrolować zużycie. Z każdym dniem stosowania moja skóra czuła dobre oczyszczenie, bez podrażnień, zyskała zdrowy wygląd, blask o brak okresowo pojawiających się niedoskonałości. Skład żelu zawiera kompleks antyoksydacyjny ACGG łączy w sobie ekstrakty z aloesu, wąkroty azjatyckiej, miłorzębu japońskiego oraz zielonej kawy. Producent na opakowaniu podał również jak świadomie segregować śmieci odpowiednimi oznaczeniami i napisami. Polecam wypróbować na własnej skórze, żel odpowiedni będzie dla każdego rodzaju skóry, niezwykle łagodny i delikatny - polecam.

Kolejny produkt, który recenzuję jako pierwsza :) postaram się dokładnie opisać jaki to produkt bo jest warty każdej uwagi. Otrzymałam go w ramach wygranego konkursu na IG prowadzonego przez Aloesove za co jeszcze raz bardzo dziękuję. Żel zamknięty jest w szklanej butelce z pompką, która działa bez zarzutu. I tu się chwilkę zatrzymam. Na pochwałę zasługuje opakowanie pod względem dbania o ekologię. Mało tego na opakowaniu znajdujemy haslo- "Segreguj świadomie!" I jest opisane grafiką i tekstem jak mamy segregować zużyte opakowanie. No cudo! Poza tym znajdziemy także skład, sposób użycia i okres przydatności po pierwszym otwarciu - 3 mce. Żel jest przeźroczysty, gęsty na poziomie średnim czyli w sam raz i delikatnie się pieni. Pachnie też delikatnie, wyczuwalny aloes, bardzo przyjemna woń. Bardzo dobrze oczyszcza, mimo swojej delikatności dobrze zmywa makijaż. Nie podrażnia, oczy nie szczypią. Nie robię tego często ale w mojej recenzji napiszę coś o składzie bo jest ciekawy. Zawiera kompleks antyoksydacyjny ACGG to unikalne połączenie aloesu, wąkroty azjatyckiej, miłorzębu japońskiego i zielonej kawy co gwarantuje utrzymanie skóry w świetnej kondycji. Zawiera również EGCG - nasilniejszy antyoksydant izolowany z liści herbaty, który wspiera funkcje ochronne skóry, opóźnienia efekty jej starzenia. Przy takiej mieszańce naprawdę warto się nad nim pochylić. Używam go od miesiąca I mam wrażenie, że moja cera się poprawiła. Na pewno zostanie ze mną na dłużej. Jedyny mały minusik to taki ze nie mogę obserwować poziomu zużycia. Jak się skończy to się skonczy. Ale nie jest to powód do obniżania punktów, taka mała czepialska uwaga :))