Lirene Dermoprogram Aqua Bubbles, Nawadniająca pianka myjąca 

Uwielbiam pianki do mycia twarzy, ta jest jedna z moich ulubionych jest delikatna, przyjemnie pachnie, skóra po umyciu nie jest przesuszona jak po niektórych kosmetykach tego typu, cena jest świetna , uwielbiam do porannego oczyszczania skóry wraz z tonikiem z tej samej serii.

Pianka Aqua Bubbles ma standardową pojemność i wygodną buteleczkę. Produkt pachnie specyficznie, trochę męsko. Co mnie bardzo zawiodło to gęstość pianki - jest lekka, nieco rzadka i trochę spływa z twarzy. Potrzebuję 2-3 pompki do doczyszczenia twarzy, przez co kosmetyk traci na wydajności. Dla porównania mam gęstą, zbitą piankę innej firmy i wystarczy mi jedna pompka. Zużyję i nie wrócę już do tego produktu, bo mam lepszej jakości opcje do wyboru.

Produkt zamknięty jest w ładnie prezentującym się, przezroczystym opakowaniu, pozwalającym kontrolować poziom jego zużycia. Po naciśnięciu bez zarzutu działającej pompki, wodnista ciecz zamienia się w delikatną, bardzo przyjemnie pachnącą lekką piankę, która po nałożeniu, daje natychmiastowe uczucie obiecywanego nawodnienia skóry, co w przypadku mojej czasem nadmiernie przesuszonej w niektórych partiach, miało niebagatelne znaczenie. Pianka jest bezpieczna dla skóry wrażliwej. Używałam ją przy występujących u mnie podrażnieniach i dla nich okazała się nie tylko neutralna, ale i trochę je koiła. Ponadto kosmetyk jest bardzo wydajny. Przy stosowaniu dwa razy dziennie, wystarczył mi na prawie dwa miesiące. Polecam wypróbować.

Jako wielka fanka pianek do oczyszczania twarzy, nie mogłam przegapić tej nowości od Lirene. Dodatkowym atutem jest fakt, że kosztowała grosze na promocji w hebe, więc musiałam ją mieć w swojej piankowej kolekcji! Mam cerę naczykową, mieszaną, delikatną, ostatnio manifestuje się jej sucha natura. Nie wyobrażam sobie rozpoczęcia i zakończenia dnia bez solidnego oczyszczenie mojej cery! Najchętniej sięgam po pianki ze względu na wygodę aplikacji. Lubię gdy kosmetyk nie tylko oczyszcza, ale też delikatnie pielęgnuje cerę. ❤️OPAKOWANIE Bardzo praktyczne, typowe dla kosmetyków tego typu. Buteleczka jest przeźroczysta, dzięki czemu na bieżąco widzimy ile produktu jeszcze nam zostało. Pompka do końca pozostała sprawna, dozowała idealną ilość puszystej pianki. Szata graficzna jest bardzo minimalistyczna i całkiem ładna. Błękitne bąbelki są tematyczne i dają nam wrażenie, że to będzie na prawdę lekki i przyjemny kosmetyk. ❤️PIANKA Pianka ma idealną konsystencję, nie gaśnie na rękach, pozwala na wykonanie masażu twarzy i dokładne jej oczyszczenie. Zapach jest bardzo przyjemny, świeży, nie drażni dróg oddechowych i nie powoduje szczypania. Skład jest wegański i naturalny, co jest dla mnie istotną kwestią. W składzie mamy delikatne detergenty, które pozwolą na dokładne oczyszczenie cery, bez jej nadmiernego przesuszenia. Skład został wzbogacony o glicerynę i betainę, które zatrzymują wilgoć w naskórku. Warto wymienić tutaj nawilżający kwas hialuronowy i elektrolity, które zapewnią równowagę naszej skórze. ❤️MOJE ODCZUCIA To prawdziwa perełka wśród pianek oczyszczających ! Nadaje się zarówno do porannego jak i wieczornego oczyszczania. Rano będzie idealna do odświeżenia cery po całej nocy, a wieczorem będzie świetnym sprzymierzeńcem w walce z pozostałościami makijażu, SPF, czy płynu milcelarnego. Pianka nie przesusza i nie podrażnia skóry, a wręcz pozostawia ją miękką i przyjemnie nawilżoną. Biorąc pod uwagę wydajność, w moim przypadku jest tak jak zwykle, czyli wystarczyła mi standardowo na miesiąc, używając jej rano i wieczorem, a czasem gdzieś jeszcze w środku dnia gdy tego potrzebowałam. Nie mam do czego się przyczepić, bo pianka spełnia wszystkie moje oczekiwania! Dobrze oczyszcza, nie przesusza, ładnie pachnie, przyjemnie się ją aplikuje i kosztuje grosze. Polecam !

◾️Moja skóra jest sucha z tendencją do podrażnień i zaczerwienień. ◾️Pianka jest jedną z moich ulubionych. Używam jej już od prawie roku i cały czas do niej wracam. ◾️Piankę najczęściej kupuje w drogerii Hebe regularna cena to coś koło 2O zł. ????️Jak powstaje Pianka? W plastikowej butelce znajduje się przezroczysty płyn, w który zanurzony jest atomizer z pompką, który podczas naciskania zamienia płyn w piankę. Dla mnie to magia, bo zmienia się stan skupienia z wodnego w piankę dzięki czemu produkt jest mega wydajny jedno opakowanie starcza mi na ok 3 miesiące. Twarz myje nią 2 razy dziennie rano i wieczorem. ????️ ✔️Produkt zamknięty jest w plastikowej przezroczystej butelce z połtransparentną etykietą, dzięki czemu widzimy, ile porostu nam jeszcze zostało. ✔️Etykieta o ciekawej szacie graficznej znajdują się na niej elementy błękitno metalocenie oraz apliakcja bąbelków powietrza. ✔️Napisy na etykiecie w kolorze czarnym oraz białym i błękitnym. ✔️Napisy czytelne szczegółowe w języku polskim oraz angielskim. ✔️Butelka o pojemności 150 ml. ✔️Piankę należy zużyć w ciągu 6 miesięcy od otwarcia. ✔️Butelka posiada nakładaną przeźroczystą nakrętkę, pod którą znajduje się biały plastikowy dozownik typu pompka. ✔️Dozownik dobrze tworzy piankę wystarczy jedno naciśnięcie, aby wydobyć odpowiednią ilość pianki, która starczy na umycie mojej twarzy. ✔️Pianka jest bardzo delikatna, nie podrażnia mojej skóry. ✔️Pianka dobrze oczyszcza skórę z zanieczyszczeń dnia codziennego oraz resztek makijażu. ✔️Pianka ma bardzo ładny zapach. ✔️Po umyciu moja twarz jest widocznie nawilżona nie pojawia się uczucie ściągnięcia. ✔️Moja skóra po tej piance jest zregenerowana I ukojona. ✔️Pianka ma doskonały skład, w którym znajdziemy aż 99% wody morskiej oraz kwas hialuronowy I Elektrolity. ✔️Moja skóra naprawdę świetnie wygląda i emanuje blaskiem.

Pianki do twarzy zdecydowanie najlepiej sprawdzają mi się podczas mojego codziennego oczyszczania skóry. Mają lekką formułę i tym samym nie wysuszają mojej bardzo wrażliwej czy suchej skóry. Stanowią świetnie rozwiązania dla każdej osoby oczekującej na odpowiednie odświeżenie, wygładzenie i zmiękczenie skóry. Z racji tego, że naprawdę bardzo lubię testować te kosmetyki to tym razem zdecydowałam się na propozycję od marki Lirene, którą bardzo lubię i po którą dość często sięgam. Spośród wielu dostępnych propozycji od tego producenta ostatecznie padło na wersję o nazwie Aqua Bubbles, która wydawała się dobrą opcją dla mojej cery. Kosmetyk jest bardzo łatwo dostępny stacjonarnie czy na stronach różnych drogerii internetowych. Zamknięty został w opakowaniu w formie plastikowej, przeźroczystej butelki o pojemności 150 ml. Umieszczono na niej etykietkę w kolorach niebieskości z wszelkimi, najważniejszymi informacjami na temat kosmetyku, takimi jak jego nazwa, logo producenta, skład czy zalecany sposób użytku. W rolę aplikatora wciela się działająca bez zarzutu pompka. Cena regularna produktu wynosi około dwudziestu złotych. Posiada on formę bardzo lekkiej, delikatnej pianki. Pachnie odświeżająco i delikatnie. Posiada bardzo dobre działanie oczyszczające, jednocześnie nie tworzy uczucia ściągnięcia na buzi. Pozwala na pozbycie się resztek makijażu wraz z pozostałością po olejku do demakijażu. Bardzo przyjemnie odświeża i doskonale wygładza. Powinien bez żadnych problemów sprawdzić się skórze suchej i mocno wrażliwej. Pianka do mycia twarzy od marki Lirene sprawdziła mi się bardzo dobrze i nie mam co do niej żadnych zarzutów. Jako posiadaczka cery suchej i wrażliwej jestem bardzo zadowolona. Uważam, że zdecydowanie warto jest się nią zainteresować.