Resibo Fresh Faced Velvety Foam Cleanser Aksamitna pianka oczyszczająca

Od pewnego czasu testuję tą piankę do mycia twarzy . Używam ją rano do mycia twarzy . Ja mam cerę suchą i wrażliwą. Kosmetyk sprawdza się bardzo dobrze . Nie wysusza mojej skóry Nie podrażnia. Dobrze myje twarz. Nie mam uczucia ściągnięcia twarzy. Cena na promocji jest ok. Myślę, że jeśli chcecie go kupić to warto poczekać na promocję.

Używam ją rano do mycia twarzy . Ja mam cerę suchą i wrażliwą. Kosmetyk sprawdza się bardzo dobrze . Nie wysusza mojej skóry Nie podrażnia. Dobrze myje twarz. Nie mam uczucia ściągnięcia twarzy. Cena na promocji jest ok. Myślę, że jeśli chcecie ją kupić to warto poczekać na promocję.

Lubię te pianke poniewaz skutecznie acz bardzo delikatnie myje buzie która naprawdę jest w dotyku aksamitna. Pianka raczej nie pozbędzie sama ciężkiego makijażu ale na codzienne mycie twarzy np po nocy czy w dzień gdy nie używany make upusprawdza się doskonale. Nie odczuwałam efektu „ściągnięcia” czy suchości na buzi a delikatne nawilżenie i oczyszczenie. Pianka ma rewelacyjny zapach jak i skład ! Polecajka :)

Pianka ma faktycznie aksamitną konsystencję jak wskazuję nazwa.. Przyjemnie się ją rozprowadza, ma ładny delikatny zapach i jest wydajna. Niestety nie zachwyciła mnie swoim działaniem. Przede wszystkim była zbyt agresywna dla mojej cery i po myciu zostawiała ją ściągniętą i zaczerwienioną. Z tego względu do niej nie wrócę, mimo przyjemnego stosowania i dobrych właściwości oczyszczających.

choć pianka sama w sobie jest mega delikatna, nie powoduje szczypania, wypieków na twarzy, nie podrażnia, nie uczula. Nie będę się rozpisywać jaką mam buzię, bo wg mnie największy jej minus jest taki, że czasami jest zbyt wodnista. Wieczorem po oczyszczeniu buzi olejkiem wystarczyła jedna pompka aby pianka utrzymała się na buzi, to jest była puszysta cały czas. Rano natomiast była przeważnie tragedia. Jedna pompka szybko robiła się wodnista. Próbowałam stosować ją rano na kilka sposobów: moczyć buzię i wycierać ręce- wodnista, moczyć buzię i zostawiać wilgotne ręce- wodnista, zwilżać lekko buzię i wycierać ręce- również wodnista. Nie raz musiałam rano zużyć ze 3,4 pompki aby w ogóle poczuć, że buzia jest umyta, bo pianka szybko się zmieniała w wodę, obojętnie czy wstrząsałam butelką czy nie. Do tej pory nie wiem od czego zależało to, że rano miałam z nią taki problem. Nigdy z żadną pianką takiego problemu nie miałam. Szkoda, bo bardzo lubię tę markę, pianka jest ogólnie mega puszysta, pachnie delikatnie. Jak dla mnie żel brzoskwiniowy tej marki to sztos, tak pianka ta to najgorsza rzecz do mycia twarzy jaką miałam.

Piankę resibo określiłabym mianem delikatnej nad wyraz. Nie radziła sobie u mnie z domywaniem twarzy, ani nie dawała takiego uczucia. Jej zapach był dla mnie dość drażniący i bardzo przypominał mi płyn do mycia szyb. Zużyłam jej całe opakowanie, ale na pewno nie wrócę już do niej. Pianka na raz i w zapomnienie :)

Lubię konsystencje aksamitne. Mam jednak różne podejście do pianek, zależnie od ich przeznaczenia. Resibo to marka kojarząca mi się z dobrymi składami. Nabycia tej pianki nie planowałam, ale twarz myję codziennie, wiadomo, więc kosmetyki oczyszczające nabywam siłą rzeczy najczęściej. Lubię testować, więc dałam szansę. Opakowanie jest dosyć ascetyczne, minimalistycznie urocze wręcz. Dozownik daje nam sporą porcję, często używam tylko pół naciśnięcia i wystarczy. Pianka nie jest mocno zbita, tak jak np. te do golenia, ale mimo delikatnego przyklapnięcia nie rozwadnia się całkowicie, daje się przyjemnie rozmasowywać na twarzy. Jej zmywanie to bajka. Nic się nie lepi, jak czasami przy żelach, nic nas nie oblepia, w zasadzie wystarczy chlust wody i po wszystkim. Skóra pozostaje i przyznaję to z całą odpowiedzialnością nieściągnięta, a wręcz komfortowo obojętna po przejściu mycia tym produktem. Mam skórę reaktywną i dla mnie jest to niemal niespotykane. Czuć odświeżenie, czuć umycie, ale brak zaczerwienień i poczucia, że szybko trzeba nałożyć krem, super. Zapach dla mnie jak coś mocno słodkiego bardzo rozwodnionego, niezbyt w moim guście. Ogólnie domywa resztki makijażu, a rano, gdy zmywam nią nocną pielęgnację daje poczucie higieny, ale przy dłuższym stosowaniu mam wrażenie, że jednak to mycie nie jest tak solidne jakbym potrzebowała. Odkąd jej używam mam bardziej, niż zwykle widoczne pory, w dodatku widocznie zabrudzone, a to mi się nie zdarzyło od lat. Chyba wrócę do żeli, jakoś bardziej dają mi pewność, mimo naruszania niejednokrotnie mojej bariery hydrolipidowej. Coś za coś. Wybieram czystość nad delikatność.

Moje pierwsze kolejne i następne opakowanie aksamitnej pianki oczyszczającej do twarzy z resibo zamówiłam na sklepie internetowym producenta. Wówczas pamiętam, że obowiązywała atrakcyjna oferta cenowa tak też skusiłam się opiniami wcześniejszych użytkowniczek jak i ceną zaopatrzyłam się w większą ilość. Tego typu produkty oczyszczające do twarzy dość szybko schodzą u mnie. Jednak do sedna produkt dotarł do mnie w masywnej plastikowej buteleczce forma podania jak na piankę przystało -spieniacz. Produkt po wydobyciu jest bardzo stabilny, pianka jest współpracująca. Co istotne kontakcie ze zwilżoną skórą twarzy jak i dłoni nie robi się momentalnie cieczą. Można faktycznie z nią popracować na skórze. Jest aksamitną formułą, która bardzo przyjemny sposób otula twarz. W moim przypadku piankę przeznaczyłam do stosowania na dzień, do zmywania pielęgnacji wieczornej. Jest to produkt delikatnie oczyszczający skórę. W mojej ocenie do demakijażu on się nie nadaje solo, niemniej jako kolejny z etapów jak najbardziej. Pianka bardzo dobrze domywa wszelkiego rodzaju nieczystości ze skóry, pozostawia ją miękką gładką, bardzo przyjemnie pachnie. Zapach wręcz uprzymilający, otulający i nietrwały. Nie wyczuwalny na skórze po zmyciu. Za co kolejny plus w mojej ocenie. Formuła w kontakcie z oczami nie powoduje łzawienia, nie powoduje szczypania co jest niezwykle istotne dla osób z wrażliwymi oczami na wszytko co ma z nimi kontakt. A ja takowe właśnie mam. Pianka jest bardzo delikatna skuteczna, a zarazem uprzymilająca cały rytuał oczyszczania. Dodatkowo jest to polska marka, która specjalizuje się w produkcji rewelacyjnych formuł o prostym naturalnym, przemyślanym składzie. Bardzo lubię w swoich wyborach wspierać polskie marki, które prężnie się rozwijają <3 Podsumowując zużyłam już kilka dobrych opakowań aksamitnej pianki oczyszczającej i w zapasie mam kolejne. Z pewnością będę powracać. Jest to produkt, który dość szybko się zużyła w zależności od zapotrzebowania niemniej w mojej ocenie jedna tubka wystarcza na miesiąc systematycznego stosowania.

Bardzo fajna, delikatna pianka, której używałam codziennnie rano. Świetnie oczyszcza cerę, przygotowuje do porannej pielęgnacji i makijażu. Jest miękka jak chmurka i dobrze się rozprowadza po twarzy. Nie zauważyłam żadnych efektów oprócz oczyszczenia ale nie oczekuję więcej od produktów myjących Najważniejsze: nie przesusza, nie pozostawia uczucia ściągnięcia, ładnie pachnie, dobrze oczyszcza

Bardzo lubię pianki - używam ich zarówno do drugiego etapu oczyszczania wieczorem, jak i rano. Pianka ma delikatny, przyjemny zapach i przyjemną konsystencję, która nie jest typową pianką - to raczej mus, do pianki brakuje jej puszystości. Skóra po niej jest oczyszczona, ale nie ściągnięta. Trochę podrażnia mi oczy, więc w tym obszarze muszę bardziej uważać. Odnoszę wrażenie, że inne pianki, których używałam, miały większą wydajność. Pianka od resibo ma na pewno bardzo fajny, naturalny skład i pewnie jeszcze będę na nią polowała w promocyjnej cenie.

✔️ konsystencja jest raczej kremowa, bardziej aksamitna niż puszysta ✔️ zapach przyjemny, orzeźwiający ✔️nie znika w trakcie mycia, jedna pompka wystarczy na raz ✔️w składzie ekstrakt z wąkroty azjatyckiej, skwalan, betaina, wyciąg z aceroli i kwiatów gorzkiej pomarańczy ✔️ widać jak ubywa z opakowania, ale to może dlatego, że jest przezroczyste, w innych nie miałam takiego wrażenia ✔️jest bardzo łagodna, nie ściąga skóry, twarz po myciu jest nawilżona, gładka i ukojona, lubię ją szczególnie do porannego mycia ♥️ Podsumowując: bardzo przyjemna, cieszę się, że miałam możliwość ją testować, chociaż cena 39 zł za 150 ml to dość dużo jak za produkt myjący, na szczęście często bywa w promocji w Hebe ????

Pianka jest bardzo lekka i delikatna. Podczas mycia czuć delikatne oczyszczanie, które pozornie wydawać się może zbyt delikatne. Jednak skóra po jej zmyciu to po prostu cudo. Wszystko dokładnie domyte, skóra miękka i czysta. To naprawdę świetny i bardzo delikatny produkt. Przy cerze tłustej trądzikowej sprawdza się bardzo dobrze.

Bardzo lubię tą piankę do mycia twarzy. Dobrze się sprawdziła w mojej codziennej pielęgnacji. Używam rano i wieczorem. Jest delikatna, a bardo dobrze oczyszcza. Cenię sobie to, że ma naturalny skład i jest bezpieczna w stosowaniu. Ma lekki zapach, przyjemna piankowa konsystencja, fajnie się pieni, lecz żel brzoskwiniowy od Resibo i tak jest górą. Pianka raczej go nie przebija, mimo to lubię ją bardzo!

Pianka jest idealna do codziennego użytku. Bardzo dobrze oczyszcza skórę z wszelkich zabrudzeń, resztek makijażu, czy nadmiaru sebum. Jest lekka jak piórko, ma delikatny zapach, praktycznie niewyczuwalny. Jednak sam produkt jest dla mnie rewelacją. Z nim mam pewność, że idę spać z czystą cerą i nic nie zostaje na mojej buzi. Oczyszczanie jest dla mnie niezwykle ważne, a że ta pianka od razu wpadła w moje gusta to polecam szczerze. Cena jak najbardziej adekwatna do jakości produktu. Naturalny skład - niezwykle bezpieczny dla skóry, nie podrażnia i nie uczula. Polecam do każdej cery.