Handy Lab Hand Cream Extreme Hyaluron & SPF30 Krem do rąk

W okresie jesienno-zimowym moja skóra na dłoniach staje się szorstka, wrażliwa i czasem nawet bolesna. Mam ograniczony wybór, jeśli chodzi o kremy do rąk, bo wiele z nich niestety powoduje u mnie podrażnienia i swędzenie. Krem Extreme Hyaluron działa zupełnie inaczej — nie podrażnia skóry i szybko przynosi ulgę. Dłonie są po nim aksamitnie gładkie i przyjemnie nawilżone. Dużym plusem jest też ochrona przed UV, co jest ważne, bo dłonie, podobnie jak szyja, często zdradzają nasz wiek.

Na rynku kosmetyków do pielęgnacji dłoni niewiele produktów może pochwalić się tak kompleksowym podejściem do potrzeb skóry, jak Bogato-odżywczy krem z kwasem hialuronowym i filtrem SPF30. Ten krem wyróżnia się nie tylko składnikami odżywczymi i regenerującymi, ale także obecnością filtra SPF30, co czyni go prawdziwą perełką wśród produktów tej kategorii. Dzięki temu kremowi dłonie pozostają nawilżone, odżywione i młodzieńczo gładkie, a wygodna, estetyczna tuba sprawia, że można mieć go zawsze przy sobie. To produkt, który warto mieć w swojej codziennej rutynie pielęgnacyjnej – zarówno w domu, jak i w podróży. ????

Fotoprotekcja to ważny aspekt pielęgnacji ciała i twarzy, ale często pomijany w kontekście pielęgnacji skóry dłoni, które podobnie jak inne części ciała są narażone na szkodliwe działanie promieni przeciwsłonecznych. Cieszy więc fakt, że na rynku pojawia się coraz więcej kremów do rąk z filtrami SPF. Między innymi jest to kosmetyk marki handy Lab. Krem do rąk z SPF 30 to produkt, który nie tylko nawilża i pielęgnuje skórę dłoni, ale także zapewnia ochronę przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych. Krem jest dostępny w poręcznej, estetycznej tubce, która idealnie mieści się w torebce czy plecaku, co sprawia, że kosmetyk ten możemy mieć zawsze przy sobie a to tym samym zachęca do częstego i codziennego użycia. Minimalistyczne, eleganckie opakowanie z wyraźnie zaznaczonym filtrem SPF 30 przyciąga wzrok i od razu daje poczucie, że mamy do czynienia z profesjonalnym produktem. Jako osoba, która zwraca uwagę na codzienną ochronę przed UV, postanowiłam wypróbować ten krem jak tylko zobaczyłam tę nowość. Konsystencja kremu jest lekka i przyjemna w odczuciu, co czyni go wygodnym do aplikacji. Szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy na skórze, co jest dla mnie dużym plusem, zwłaszcza jeśli chodzi o kremy do rąk, których używam często w ciągu dnia. Można go używać o każdej porze dnia, bez obaw o tłuste plamy czy uczucie lepkości. Nie ma intensywnego zapachu, co jest zaletą, jeśli preferujemy neutralne, subtelne aromaty. Dzięki lekkiej formule nie pozostawia ciężkiego filmu, ale skóra pozostaje miękka i elastyczna przez dłuższy czas. Jednym z głównych atutów tego kremu jest ochrona przeciwsłoneczna na poziomie SPF 30. Jest to kluczowe, ponieważ skóra dłoni często bywa zaniedbywana, jeśli chodzi o ochronę przed promieniami UV, a to one w dużej mierze przyczyniają się do powstawania zmarszczek i przebarwień. Oprócz ochrony przeciwsłonecznej krem ma również właściwości nawilżające. Zawiera składniki odżywcze, takie jak masło shea, witamina E i różne ekstrakty roślinne, które dbają o regenerację i odżywienie skóry. Po nałożeniu kremu dłonie są natychmiastowo nawilżone, gładkie i miękkie. Cena kremu HandyLab z SPF 30 jest wyższa niż standardowych kremów do rąk, ale biorąc pod uwagę dodatkową ochronę przeciwsłoneczną, uważam, że jest wart swojej ceny. Produkt dostarcza zarówno nawilżenia, jak i skutecznej ochrony, co sprawia, że jest to kompleksowy kosmetyk pielęgnacyjny. HandyLab krem do rąk z SPF 30 to świetny produkt dla osób, które szukają nie tylko nawilżenia, ale także ochrony przeciwsłonecznej dla skóry dłoni. Lekka konsystencja, szybkie wchłanianie i brak tłustego filmu sprawiają, że krem jest bardzo komfortowy w użytkowaniu. Ochrona przeciwsłoneczna na poziomie SPF 30 to duży plus, zwłaszcza dla tych, którzy chcą dbać o młody wygląd swoich dłoni na co dzień. Dla osób świadomych wpływu promieniowania UV na starzenie się skóry, to produkt niemal niezbędny.

Tej wiosny postanowiłam wreszcie zadbać o ochronę skóry dłoni przed słońcem. Co roku latem mam problem z tym, że są za bardzo opalone. Defekt wizualny to jedno, ale też po prostu nie chcę, by skóra na moich rękach straciła jędrność. Teoretycznie mogłabym używać kremu z filtrem do ciała, ale zwykle jest on lepiący. A ja chciałam coś, co się dobrze wchłonie i nie będzie mi przeszkadzało w codziennym funkcjonowaniu. Oczywiście właściwości pielęgnacyjne też są dla mnie ważne, ponieważ skóra moich dłoni bywa wymagająca. Opakowanie zasługuje na piątkę. Wygląda bardzo szykownie- ten biały plastik z czarną zatyczką i czarnymi napisami prezentuje się elegancko. Poza tym szata graficzna jest minimalistyczna, dokładnie w moim guście. Tubka bardzo wygodna, jest lekko spłaszczona i dobrze leży w dłoni. Idealnie mieści się w nawet niewielkiej torebce. Plastik dobrej jakości, nic się z nim złego nie działo. Napisy się nie wytarły. Zatyczka na klik, bardzo dobrze zabezpiecza produkt przed przypadkowym rozlaniem. Tubka zawiera typowe 50 ml. Zapach jest bardzo subtelny i delikatny. Rzeczywiście, tak jak pisze producent, krem pachnie zieloną herbatą. Utrzymuje się na dłoniach, jest przyjemny i nie męczy nosa. Produkt ma kolor biały i podczas rozsmarowywania się utrzymuje, ale po chwili znika. To fajnie, że nie bieli. Konsystencja jest treściwa i kremowa, ale bardzo gładko się rozprowadza. Co ciekawe, mimo tej bogatej formuły szybko się wchłania, a co najlepsze, nie pozostawia tłustej warstwy. I to jest jeden z jego największych atutów. Jest dość wydajny, wystarczył mi praktycznie na całe lato. Wiadomo, że używałam go wyłącznie wychodząc z domu i czasem reaplikujac, kiedy byłam na zewnątrz, ponieważ w jego przypadku zależało mi głównie na ochronie przed słońcem. Kupiłam w Rossmannie, ale już nie jest tam dostępny. Można go na szczęście spotkać w Hebe. Przede wszystkim jestem bardzo, ale to bardzo zadowolona z jego ochrony przed słońcem. Jak już wspominałam rokrocznie miałam problem z nadmiernie opaloną skóra dłoni i w to lato nareszcie udało mi się tego uniknąć. Także rzeczywiście ta ochrona jest wysoka, jak dla mnie faktor SPF30 jest wystarczający. A przy tym ma wspaniałe właściwości pielęgnacyjne. Doskonale regeneruje zniszczoną, przesuszoną skórę. Nawilża i odżywia. Wygładza, zmiękcza i natłuszcza. Daje wyraźna ulgę już od pierwszego użycia, a regularne stosowanie utrzymuje je w doskonałej kondycji. Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się tego po nim, uważałam, że plan minimum to ochrona przed słońcem. A przyjemnie mnie zaskoczył, że spełnił plan maksimum. Mój nowy ulubieniec, koniecznie muszę do niego wrócić wiosną.

Zdecydowanie najlepszy krem do rąk jaki miałam okazję stosować. Zakupiłam go na hebe.pl i od razu po pierwszym przetestowaniu wiedziałam, że zostanie ze mną na długo :) Chociaż wcześniej nie znałam marki handy lab., zaczęłam ją obserwować w Social Mediach i zdecydowanie widać, że to także produkt uwielbiamy przez influencerów i media :) dużo dobrych opinii. Jego główne zalety to skład - m.in. kwas hialuronowy, witaminy A, E no i SPF 30 - dla mnie niesamowita wartość tego kremu. Takich produktów z filtrem do dłoni jest niewiele, a ten na pewno wyróżnia się jakością. Nie zostawia na dłoniach białego filmu, szybko się wchłania, ogromny plus za zapach - delikatny, przyjemny, długo się utrzymuje.

To jest jeden z lepszych kremów do rąk jakie miałam okazję używać. Ma mocno kremową formułę, taką treściwą, która odżywia skórę, nawilża i pozostawia ochronną warstwę zabezpieczającą. Z tym, że kosmetyk dobrze się wchłania, więc owa warstwa nie lepi się i nie przeszkadza w codziennych czynnościach. Dla dłoni ekstremalnie suchych, czyli takich jak moje, jest świetny i odczuwalnie poprawia ich stan. Krem ma wysoką ochronę przeciwsłoneczną, co nie jest niezbędne w moim odczuciu, ale można to potraktować jako dodatkowy bonus. Zapach ma delikatny, nieprzeszkadzający, w klimacie zielonej herbaty. Dość szybko się ulatnia i nie zachwyca mnie jakoś specjalnie, ale doceniam fakt, że jest nietuzinkowy i taki "zielony" w odbiorze. Podsumowując - bardzo fajny produkt.

Krem do rąk rewitalizujący który składzie posiada kwas hialuronowy,witaminę c oraz e,a także keratynę roślinną.Nakładałam go na noc.Krem pachnie delikatnie przyjemnie.Jest odrobinę tępy.Przez moment skóra się świecie gdyż jest treściwy.Wchłania się bardzo szybko i nawet już przy pierwszej aplikacji pozostawia nieklejący aksamit .Moim dojrzałym dłoniom bardzo pasuje.Mam tendencję do nerwowego skubania skórek wokół paznokci ,po zastosowaniu kremu wszystkie podrażnienia są wygaszone a skóra bardziej zregenerowana.Nawet po kilku godzinach czuć jego aktywne działanie na skórę.Super że ma spf 30.Mogę tylko go polecić,więc polecam ????.

Krem do rąk umieszczony w bardzo estetycznej tubce, po pierwsze przepięknie pachnie! Jeśli lubicie herbaciane zapachy, to ten przypadnie Wam do gustu (konkretnie białej herbaty). Konsystencja kremu jest dosyć treściwa i na początku bieli tak typowo dla produktów z filtrem, jednak po chwili masażu wszystko znika. Wchłania się błyskawicznie, zostawiając na dłoniach aksamitną powłokę i błyskawicznie wygładzając skórę. Do tego nie klei się i nie zostawia tłustego filmu i jest całkiem wydajny. Jestem z niego bardzo zadowolona, ponieważ nie tylko nawilża i wygładza, ale i rozjaśnia. Obłędny zapach to wartość dodana. ???? PS.: Moja skóra jest tak sucha, że potrafi pęknąć od złożenia dłoni w pięść, więc każdy dobry krem to dla mnie zbawienie!