Stars from the stars Shades of the Sun Eyeshadow Palette Paleta 12 cieni do powiek

Paleta Shades Of The Sun od Stars from the Stars to strzał w dziesiątkę! Przede wszystkim ma solidne, porządne opakowanie, które wygląda estetycznie i dobrze chroni cienie. Kolory są przepiękne – ciepłe beże, brązy i złota, czyli idealny zestaw na co dzień. Pigmentacja na plus, cienie dobrze się rozcierają i łączą ze sobą, a błyszczące odcienie pięknie odbijają światło. Można nią zrobić zarówno szybki, delikatny makijaż, jak i coś bardziej wyrazistego. Jak dla mnie to świetna paleta w przystępnej cenie – chętnie sięgam po nią każdego dnia! Warto też dodać że jest bardzo fajna na podróż. Mały format oraz poręczność opakowania sprzyjają małym, podróżnym kosmetyczką.

Paleta Stars from the stars Shades of the sun jest jak dla mnie idealna. Mam w niej moje ulubione kolory w różnych wariantach. Matowe lub pięknie połyskujące brokatowe oraz chłodne i ciepłe odcienie. Jednym słowem zestaw na wszystkie okazje :) Produkt jest bardzo trwały, makijaż wytrzymuje cały dzień prawie w niezmienionej formie cienie nie znikają i nie rolują się. Naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Gorąco polecam.

Paleta Stars from the stars Shades of the sun to dla mnie paleta cieni idealna! Wiem, że to tańszy zamiennik innej palety, ale ona poprostu jest genialna. Kolory są bardzo przemyślane, trochę ciepła, trochę chłodku i neutralności. Pigmentacja taka w punkt, cienie blendują się jak marzenie, budują się. Błyski są pięknie iskrzące, wielowymiarowe. Nie tworzą na oku nieestetycznej zbroi, a właśnie piękny błysk i drobiny idealnie mieniące się. Opakowanie jest estetyczne, wygodne i solidne. Paleta idealnie nadaje się na co dzień ale i na większe wyjścia. Nawet jako ślubniak. Używam jej regularnie, ale każde jej użycie jest zachwytem i przyjemnnością. Poradzi sobie z nią i laik ale i zadowolona będzie osoba malująca się już bardziej PRO. No i tak cena...

Fajna paletka z drogerii. Jest dobrze napigmentowana i łatwo się z nią pracuje. Cienie dobrze się rozcierają i nie plamią. Błyski są bardzo ładne i można stopniować ich intensywność. Cienie nie są suche i dobrze się utrzymują. Paletka ma fajne lusterko.

Od pierwszego użycia paleta skradła moje serce.Jestem pod ogromnym wrażeniem wysokiej jakości. Paleta posiada 12 cieni - maty oraz błyski, dzięki czemu można stworzyć wiele makijaży na różne okazje. Posiada użytkowe kolory nude. Pigmentacja jest fantastyczna. Cienie bezproblemowo się aplikują. Zapewniają efektowny , a także trwały makijaż. Cienie zamknięte są ładnej palecie z lusterkiem. Atutem jest dostępność, wydajność oraz korzystna cena. Z wielką przyjemnością sięgam po tę paletę.

Na tą paletkę napaliłam się jak szczerbaty na suchary więc od razu, bez dłuższego zastanowienia zamówiłam w drogerii internetowej. Po otwarciu pomyślałam: taka se. Ale oczywiście dałam jej szansę i używam jej żeby ją porządnie przetestować. I uważam, że to jest słaba paleta. Maty jeszcze jako-tako, ale tylko jeśli delikatnie nakładamy kolor, blendowanie cieni niestety trochę wykrusza i robi dziury na powiekach. Błyski to gruby brokat zatopiony w gęstym czymś. Nakładam je na Nyx GP i niestety nie poprawia to zbytnio ich trwałości. Brokat zastyga na powiekach tworząc błyszczącą skorupę, a następnie kruszy się pozostawiając gołą powiekę. No słabo, słabo

Choć od razu widać, że ta paleta wzoruje się na kultowej Mario, to nie ma się co krzywić - bo jakościowo broni się całkiem dobrze. Rozmieszczenie cieni niemal identyczne (dwa zamienione miejscami), a efekt na oku? Zaskakująco podobny. Porównując z Mario: Maty w wersji Mario są bardziej kremowe, miękkie - tu są suche, ale nie pylą się tak bardzo. W Mario osyp jest mocny już w opakowaniu. Swatche obu palet wyglądają niemal identycznie, a oko pomalowane jedną i drugą wersją jest praktycznie nie do odróżnienia. Na mokrej bazie Mario może dawać większą głębię, ale na sucho - różnicy brak. Paleta Stars sama w sobie? Cienie ładnie się blendują, są trwałe - wytrzymują cały dzień aż do demakijażu. Błyski są inne niż u Mario: bardziej drobinkowe, mniej kremowe, ale nadal ładnie migoczą. Mamy tu różne wykończenia - np. brązowy błysk jest bardziej satynowo-metaliczny, a nie typowo błyszczący iskierkowy jak najjaśniejszy. Kasetka jest plastikowa, z lusterkiem w środku. Porządna, lekka, dobra na wyjazdy - i mniej szkoda niż droższej wersji, gdyby coś jej się stało. Moim zdaniem to bardzo dobra propozycja w świetnej cenie - zwłaszcza jeśli ktoś marzył o Mario, ale nie chciał wydawać aż tyle.