Uriage Uriage Age Absolu Redensifying Sleeping Mask Globalna maska przeciwstarzeniowa na noc

Krem maska na nic zamknięta w standardowym słoiczku. Ma budyniową dość lekką konsystencję i bardzo przyjemny zapach. To co jest jej ogromną zaletą to działanie. Naprawdę kolejnego dnia rano czuć jak fantastycznie skóra jest rozświetlona, odżywiona, ukojoną i nawilżoną. Cudownie współgra z suchą skórą z pierwszymi objawami starzenia. Naprawdę ta maska robi robotę.

Markę Uriage znam i w swojej ofercie ma naprawdę świetne kosmetyki do których muszę zaliczyć maskę i stwierdzam że jest to jedna z lepszych masek nocnych jakie miałam okazję stosować. Otrzymałam niewielką próbkę tego kosmetyku i po jednym użyciu zakupiłam pełnowymiarowe opakowanie, co świadczy o tym że faktycznie mnie zachwyciła. Opakowanie jest bardzo eleganckie, mamy tu masywny szklany słoiczek z metaliczną niebieską zakrętką, znajdziemy tu także logo producenta,i nazwę produktu. Wszystkie informacje dotyczące składu, sotosowania znajdują się na zewnętrznym kartonie ochronnym. Pojemność standardowa 50 ml. Konsystencja jest kremowa w jasnoróżowym kolorze. Dość lekka jak na maskę na noc. Zapach jest delikatny, przyjemny z mydlano kremowymi nutami. Składy z pozbawiony agresywnych dodatków i konserwantów, za to sporo tu substancji aktywnych: peptydy, retinol, witamina C, witamina E, kwas hialuronowy, woda termalna, masło Shea, olej jojoba, wyciąg z owoców tary, gliceryna, masło Illipe, skwalan, wyciąg z alg, adenozyna, wyciąg z owoców granatu, masło z nasion kakaowca. Mimo że konsystencja jest kremowa i treściwa to łatwo rozprowadza się na skórze i szybko wchłania, nie pozostawia po sobie lepkiej warstwy w związku z czym nie kleimy się w nocy do poduszki. Rano po użyciu maski buzia wygląda świeżo i promiennie, skóra jest wygładzona jedwabista w dotyku. Produkt ma intensywne działanie nawilżające, odżywcze i regenerujące. Skóra staje się bardziej zbita taka mięsista i jest widocznie zregenerowana. Z czasem stosowania maski (ja używałam jej dwa trzy razy w tygodniu) widać zwiększenie elastyczności sprężystości i ładniej zarysowany owal twarzy. Pojemność 50 ml ale produkt jest bardzo wydajny bo nie stosujemy go codziennie więc posłuży nam miesiącami. Cena dość wysoka około 150 zł rozkładając na długi czas stosowania i na świetne działanie jak dla mnie jest całkiem dobrze wyważona. Podsumowując dla mnie to chyba jedna z lepszych odmładzających maseczek nocnych jakie miałam przyjemność stosować. Skład bogaty, konsystencja treściwa ale lekka a działanie w pełni pokrywa się z obietnicami producenta. Ze mną zostaje na dłużej - polecam przetestować.

Maseczka posiada treściwą konsystencję, aczkolwiek po nałożeniu dość szybko wchłania się i na skórze zostaje tylko lekka warstwa, która otula. Ma piękny delikatny zapach. Rano skóra zawsze jest dobrze nawilżona, zregenerowana, a zmarszczki widocznie spłycone.

*maska zamknięta jest w klasycznym, plastikowym pudełeczku *konsystencja ma odpowiednią gęstość dzięki czemu kosmetyk jest otulający i kremowy ale niezbyt ciężki czy tłusty *od razu po nałożeniu maskę czuć trochę na twarzy ale z biegiem czasu wchłania się i to odczucie znika *na skórze pozostaje delikatny film, który otula skórę *ja odpoczywam i śpię a maska sobie działa;) Rano skóra jest przyjemnie miękka i nawilżona, zregenerowana. Poprawia się ogólny wygląd skóry. Podoba mi się efekt jaki jest po jej użyciu. *zapach moim zdaniem jest przyjemny, delikatny. Nie przeszkadza.