To nie jest niezbędny produkt, ale fajnie go mieć w kosmetyczce.
Na mgłę pudrową w wersji sypkiej po raz pierwszy trafiłam w swojej osiedlowej drogerii. Wtedy jeszcze nie zdecydowałam się na zakup, bowiem obawiałam się, że taki rozświetlający produkt nie będzie do końca odpowiedni dla mojej mieszanej cery. Później widywałam ją w internetach w postach różnych osób, które śledzę i tak rosła we mnie decyzja, aby jednak zaryzykować zakup tego cacka.
Wybrałam dla siebie jaśniejszy spośród dwóch odcieni, pomimo iż nie jestem bladziochem.
Produkt zapakowany jest w pudełeczko podobne do tych, w których zamyka się pudry pod oczy. Opakowanie jest bardzo jednolite, dosyć ciężkie, przez co sprawiające wrażenie porządniejszego. I zaiste takie jest :), bo pomimo walania się po kosmetyczce (w której zazwyczaj jest porządek, ale wiadomo jak to jest gdy się baba rano spieszy) pozostaje nienaruszone.
Konsystencja pudru jest bardzo lekka, faktycznie nazwanie ją mgłą pudrową ma całkowitą słuszność. To taka delikatna, aksamitna chmurka, która pod palcami jest ultramięciutka.
Kosmetyk ma beżowy kolor z perłowym błyskiem, ale nie są to drobinki czy brokaciki, a błyskotki, które są równie miałkie jak puder, wtapiają się w całość tworząc idealnie proporcjonalną mieszankę tak samego pudru, jak i rozświetlacza właśnie. Nie da się w konsystencji wyodrębnić tak samego pudru, jak i drobinek. Na zdjęciu dołączonym do mojej recenzji będzie widać, o czym mówię.
Produkt można nakładać na całą twarz, a według informacji na stronie producenta również jako typowy rozświetlacz na newralgiczne punkty twarzy. Tu od razu powiem, że w kwestii rozświetlacza to ja lubię bling bling i dla mnie tu tego jest za mało, by mgła mogła służyć jako jedyny użyty highlighter. Nakładałam (i nakładam, bo nadal korzystam z produktu) mgłę na całą twarz jako zwieńczenie makijażu. Służył i służy mi do tego duży, puchaty pędzel.
Według producenta i ogólnie z założenia, puder rozświetlający ma nieco wygładzać optycznie strukturę skóry, przez co maskować drobne niedoskonałości, także optycznie zmniejszać widoczność drobnych linii i zmarszczek. Oczywiście też rozświetlać, co -jeśli nie mamy zbytnio przetłuszczającej się cery -powinno dać efekt zdrowego blasku, świeżości.
Jakie są moje spostrzeżenia?
Faktycznie puder będący zwieńczeniem całego makijażu nadaje wrażenia lekkiego wyrównania cery, rozświetlenie ładnie odbija tak dziennie jak i sztuczne światło, przez co skóra wygląda promieniście. Muśnięcie nim twarzy maskuje widoczność rozszerzonych porów czy zmarszczek mimicznych, natomiast głównie przy dobrym świetle. Nie spodziewałam się w tej kwestii jakichś spektakularnych efektów, no bo bez przesady -to nadal tylko puder. Jednak nie można powiedzieć, że producent nie spełnia swoich obietnic. Kosmetyk nałożony z umiarem nadaje skórze jedwabiste, świetliste wykończenie bez obciążenia. Jego leciutka formuła sprawia też, że ciężko przesadzić z ilością. Skóra jest świeża, nie wyświeca się za bardzo, zresztą to nie jest kosmetyk z rodzaju błyskotek jak dla sroczki. Jest to coś bardzo delikatnego w formie, ale i w efekcie jaki daje -ten jest naturalny, nienachalny, nieprzerysowany. Spokojnie można nakładać produkt nawet na co dzień, choć ja przy mojej mieszanej cerze używam go jako taką weekendową czy też wychodną wieczorowo ;) perełkę.
Jak w tytule -to nie jest niezbędny produkt. Jest jednak fajną odmianą jeśli chodzi o wykończenie makijażu. Producent nie kłamie, bo produkt optycznie w jakiś sposób wpływa na wyrównanie struktury cery. Makijaż wygląda świeżo, nie ma w tym błysku przesady. Mgła, jak nazwa wskazuje, jest faktycznie subtelna, jedwabista, a jednak widoczna -to nie jest produkt widmo. Ponadto jest zapakowana minimalistycznie, ale elegancko, kosztuje około 40zł i wyróżnia ją naprawdę niezła wydajność. W żaden sposób nie obciąża ani nie szkodzi skórze.
Z przyjemnością daję jej 5*, choć w pudrach rozświetlających nie mam wielkiego obeznania, ale zdecydowanie ta pozycja spełniła moje oczekiwania.
Zalety:
- ujednolica nieco optycznie powierzchnię skóry, delikatnie maskując drobne niedoskonałości
- nadaje subtelnego blasku
- nie przyczynia się do wyświecania skóry
- wydajna, w dobrej cenie
- produkt miałki, pozbawiony drobinek, wszystko jest jednolitą „masą”
- bardzo aksamitna konsystencja, jak na mgłę przystało
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie