Bardzo polubiłam ten błyszczyk. W recenzji wersji wiśniowej wspomniałam, że obie wersje zapachowe dostałam w prezencie w dwupaku, więc używałam ich trochę naprzemiennie, a trochę z naciskiem na jedną konkretną opcję, zależnie od okoliczności. Wciąż twierdzę, że cena regularna tych błyszczyków jest przesadzona w stosunku do tego co oferują, ale przyznam, że je polubiłam. Wariant melonowy nawet bardziej, jest naprawdę dobrą opcją do nawilżenia i nadania blasku ustom.
Wiele rzeczy mogę powtórzyć z recenzji wiśniowego błyszczyka i na pewno dotyczy to opakowania. Kompaktowe, wygodne, wyposażone w dużą łopatkę z mięciutką gąbeczką na końcu. Łopatka jest szeroka i jedno pociągnięcie zgrabnie pokrywa wargi warstwą błyszczyka. Na początku aplikator wydaje się jakiś taki duży i niezgrabny, ale u mnie to była kwestia przyzwyczajenia i kilka użyć wystarczyło na szybkie nauczenie się obsługi.
Konsystencja jest ciut inna niż w wersji wiśniowej, chociaż - podobnie jak tam - nie jest to olejek, Jest to klasyczny błyszczyk, ciągnący się, w miarę gęsty, chociaż wydaje mi się, że tutaj w wariancie melonowym konsystencja jest mniej zbita i przywierająca. Jest odrobinę lżejsza, łatwiej ją rozprowadzić po ustach i przez to jest nieco bardziej wydajna.
Zapach jest ładny, rześki, melonowy. Nie jest to sztuczny melon, chociaż jakiś bardzo naturalnie owocowy też nie. Na tyle przyjemny i delikatny, że umila nakładanie błyszczyka i nieco trwalszy niż wiśnia, czuję go jeszcze dłuższą chwilę po nałożeniu.
Działanie także jest podobne. Błyszczyk super zmiękcza i nawilża usta. Nadaje jednolity blask i pomaga zlikwidować spierzchnięcie. Nie klei się! I to prawie w ogóle jeśli nałożymy go cienką warstwą. Zostawia usta odżywione, miękkie i z wyraźną błyszczącą powłoczką, ale według mnie usta się nie lepią, na pewno dużo mniej niż w wersji wiśniowej. Są mięciutkie i długotrwale nawilżone. Na pewno nie sięgałam po niego za często, co świadczy o tym, że dobrze nawilżał i dawał ulgę suchym ustom. Trwałość jak to w przypadku błyszczyków ;) Nie mam w stosunku do nich wielkich oczekiwań i wiem, że w trakcie normalnych czynności jak jedzenie czy picie błyszczyki ścierają się i znikają z warg. Jeśli chodzi o ten melonowy wariant to było podobnie, trwałość była super pomiędzy posiłkami, a tak to musiałam reaplikować.
Mogę go polecić, bo jest to otulający, gęsty błyszczyk, który nie "zjada się" zbyt szybko, a fajnie działa na suche usta. Działanie pielęgnujące mi się podoba, zapach też, opakowanie również, cena trochę mniej ;) Polecam mimo to wypróbować jeśli mamy taką okazję!
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie