Jestem tym mydłem zachwycona. Moim zdaniem jest jest jednym z najlepszych kosmetyków marki Balea.
KOLOR, KONSYSTENCJA
To mydło to tak naprawdę przeźroczysty żel. Ale nie jest "żelem idealnym", bo troszeczkę potrafi się ciągnąć. Natomiast nie zostawia farfocli ani zabrudzeń na butelce bądź na półce w łazience. Jego używanie jest super komfortowe.
ZAPACH
Ma świeży, brzoskwiniowy zapach. Raczej nie przepadam za zapachem brzoskwiń w kosmetykach i kupiłam to mydło trochę z przypadku - a wyjątkowo mnie zauroczyło. Jego zapach jest prześliczny: uroczy, delikatny, dziewczęcy. Czuć go podczas mycia dłoni, ale nie dominuje w pomieszczeniu. Nie męczy nawet po wielu tygodniach używania. Niweluje przykre zapachy, więc sprawdza się podczas mycia rąk po gotowaniu, jedzeniu ryb, krojeniu czosnku lub cebuli.
Dodam, że nie czuję w nim nic kokosowego ;) Jak już, to może bardziej nutkę cytryny.
ZASTOSOWANIE - DO MYCIA RĄK
Uwielbiam używać go do mycia rąk, bo dobrze oczyszcza, ale nie przesusza. Sprawdza się do zwykłego, codziennego mycia dłoni, bo przyjemnie i delikatnie się pieni oraz miło pachnie.
Ale jest też moim "mydłem do zadań specjalnych". Sprawdza się, kiedy mam tłuste ręce od kremów i olejków pielęgnacyjnych. Sięgam po nie po jedzeniu ryb w oleju, bo w kilka sekund sprawia, że jestem idealnie czysta, świeża i nie śmierdzę. Nawet kiedy ostatnio malowałam ściany w mieszkaniu, to mydło potrafiło domyć moje ręce z plam po farbach.
ZASTOSOWANIE - JAKO PŁYN DO HIGIENY INTYMNEJ
To mydło jest genialnym płynem do higieny intymnej. Jest super łagodne - dosłownie nie czuć, że go używamy. Nic po nim nie swędzi, nie piecze, nie powstają przesuszenia i podrażnienia. A doskonale oczyszcza i odświeża. Cudo!
OPAKOWANIE
Butelka jest śliczna i funkcjonalna. Jest porządnie wykonana i nie wygina się podczas używania. Ma solidną pompkę, która się nie psuje, nie zacina i dozuje tyle kosmetyku, ile chcemy. No i jest pomarańczowa, więc pasuje do zapachu mydła :)
Etykieta z motywem brzoskwini i kokosa już w sklepie bardzo mi się spodobała i moim zdaniem dobrze prezentuje cechy kosmetyku.
Jeśli miałabym się do czegoś przyczepić, to wolałabym, żeby etykieta była prześwitująca (a jest całkowicie nieprzeźroczysta), bo dzięki temu byłoby widać stopień zużycia produktu. Ale tak naprawdę mi to nie przeszkadza, bo podnosząc butelkę jestem w stanie wyczuć, ile mydła jeszcze w niej zostało.
CENA, WYDAJNOŚĆ
Znam tańsze mydła w płynie, ale żadne z nich nie jest aż tak dobre. Pół litra mydła Balea w opakowaniu z pompką kosztuje ok. 3,35 zł. Biorąc pod uwagę, że jedno opakowanie wystarcza mi na dwa miesiące, to bardzo mało. Poza tym w sprzedaży jest dostępne uzupełnienie w foliowym woreczku (500 ml za 3,25 zł).
PODSUMOWANIE
Naprawdę polecam :)
Zalety:
- śliczny, świeży i delikatny brzoskwiniowy zapach (nie czuć tu zapachu kokosa)
- konsystencja przyjemnego, przeźroczystego żelu
- fajnie się pieni
- wielofunkcyjne: idealne do mycia rąk i jako płyn do higieny intymnej
- dobrze oczyszcza ręce z tłustych kosmetyków, olejów kuchennych i farb do malowania mieszkania
- niweluje przykre zapachy kuchenne
- nie przesusza, nie podrażnia
- solidne i śliczne opakowanie z niezawodną pompką
- tanie
- wydajne
Wady:
- chciałabym, żeby miało brzoskwiniowy kolor (a jest przeźroczyste)
- podczas codziennego używania do mycia rąk może odrobinę przesuszać, zwłaszcza zimą
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie