Douglas Collection Essential, Everyday Handlotion Krem-balsam do rąk z aloesem i masłem shea (nowa wersja)

Krem-emulsja-balsam znajduje się w bardzo wygodnym i ładnym opakowaniu. Idealny do korzystania w domu, gdy potrzebujemy szybkiego zaopiekowania dłoni, bez konieczności walczenia z zakrętką turlającą się pod szafy/komody etc... Wygodna pompka bardzo ułatwia życie. Z produktu korzystam wyłącznie w domu ze względu na wielkość kremu, który nie zmieściłby mi się do małej torebki. Są dostępne trzy wersje pojemnościowe emulsji 30ml, 100 i 200 - dla każdego coś dobrego. Produkt polecono mi w drogerii Douglas, bardzo za to dziękuję. Ten krem to cudo! Najważniejszą zaletą tego kremu jest jego działanie. Od razu wyraźnie nawilża dłonie, pozostawia je miękkie i ładnie pachnące. Przy regularnym stosowaniu dłonie są milutkie jak jedwab. Można się czasem złapać na rozkoszowaniu się miękkością własnej skóry - serio, wygrywa nawet z sięganiem co chwilę po telefon. Stety-niestety ma dosyć dziewczęcy wygląd, co może zniechęcać samców alfa przed korzystaniem. Niemniej kiedyś jeden był w wielkiej potrzebie, skorzystał i bardzo sobie chwalił. Produkt bardzo dobrze i szybko się wchłania, nie lepi dłoni. Jest bardzo wydajny. Produktu nie testowałam na bardzo sponiewieranych przez mrozy dłoniach, ale na pewno będzie pomocny. Zawiera aloes i masło shea. Producent chwali się, że produkt należy do kategorii Clean Beauty - czyli jest pozbawiony silikonów, parabenów i innych niechcianych rzeczy. Balsam jest idealny na całoroczną pielęgnację. Jeżeli szukasz produktu do używania w domu przy biurku, czy do postawienia przy umywalce, weź od razu dużą wersję ;)