Stars from the stars Written In The Stars, Waterproof Lip Liner Wodoodporna konturówka do ust

Przyznaję szczerze - skuszona promocją i całkiem ładnym opakowaniem wzięłam na próbę. Kosztowała w okolicy 12zł, więc była bardzo tania, a spodobał mi się też jeden z dostępnych kolorów. Zdecydowałam się na 01 'FATE'. Na etykiecie kolor zaprezentowany był jako leciutko zgaszony w miarę jasny róż. Kolor 1:1 nie odpowiada temu co widzimy na etykiecie, czy chociażby w prezentacji kolorów producenta a appce czy na stronie. W rzeczywistości powyższy kolor to bardziej nudziak z beżowymi nutami i z widocznym ale tylko lekkim różowym podbiciem. Co można również zobaczyć na załączonym obrazku. Jakoś mocno mi to nie przeszkadza, ale kolory się różnią to fakt. Mogłoby to być bardziej spójne. Konturówka jest automatyczna, wykręca się bez problemu. Przypadła mi do gustu jej kremowa formuła, jest miękka, bardzo przyjemna dla ust. Podczas aplikacji na kontur, miękko sunie po skórze, bez grudek i zacinania. Nie kruszy się, nie rolluje. Pigmentacja jest bardzo fajna, wystarczy jeden gest i obrys, by mieć ładnie podkreślony kontur ust, nigdy nie muszę ponawiać aplikacji. Efekt od razu jest wyraźny i zadowalający. Kredka jak wspomniałam jest miękka i kremowa, ale nie jest tłusta czy zbyt woskowa. Jeśli chodzi o trwałość to przyznaję, że jest trwała z popijaniem wody u mnie trzyma się 3-4h bez problemu. Z jedzeniem zostaje ślad obrysu, ale większości nie mniej jednak wyciera się ładnie, nie zostawia plam. Lubię po nią sięgać, jej główną zaletą jest fajna, napigmentowana formuła. Myślę nad dokupieniem kolejnego koloru, jestem ciekawa czy i przy kolejnym kolorze będzie odbiegał od poglądowego koloru producenta. Podsumowując mimo tego zamieszania z kolorami, bardzo ją lubię. Chętnie sięgam. Zakup kolejnej rozważam.

Bardzo lubię konturówki do ust, które często zastępują u mnie pomadki. Written In The Stars ma idealną konsystencję, łatwo sunie po ustach, ale nie jest zbyt masełkowata, przez co nie rozlewa się poza kontur. Odcień 01 to dla mnie piękny, beżowy nudziak na codzień. Lubię łączyć ją z pomadkami i błyszczykami. Solo na ustach jest w porządku, ale dla mnie zbyt matowa. Trwałość, świetna pigmentacja i komfort noszenia również na duży plus. Aplikacja jest szybka i przyjemna, konturówka jest też precyzyjna, dodatkowo w skuwce znajduje się wygodna temperówka. Na pewno będę po nią często sięgać. ZALETY Konsystencja Komfortowa w noszeniu Precyzyjna Szybka aplikacja Odcień Pigmentacja Trwałość Wydajność Temperówka w skuwce WADY Brak

Konturówkę kupiłam za dosłownie kilkanaście złotych w promocji. Wzięłam od razu dwa odcienie- oba różowawe nude, bardzo twarzowe, pasujące do każdej niemal szminki. Formuła konturówki okazała się bardzo fajna- miękka, ale nie za miękka, w sensie nie rozpływa się poza kontur ale jednocześnie nie drapie delikatnej skóry ust. Opakowanie nie jest może nadzwyczajne, ale czego się spodziewać po tak niskiej cenie produktu :) Ważną zaletą tej konturówki jest jej trwałość. Dobrze się trzyma, i to przez kilka godzin. Produkt zdecydowanie wart polecenia! Ja z pewnością kupię kolejne kolory.