OnlyBio OnlyBio x Tymbark, Hair in Balance, Jabłko- Mięta, Szampon balansujący 

Kupiłam z polecenia na tiktoku. Uważam że szampon na dłuższe stosowanie się nie sprawdzi. Po jakimś czasie przestał się pienić więc musiałam zmienić na coś innego. Zapach bardzo ładny, jak prawdziwy napój Tymbarka???? Jeżeli zamierzacie go kupić to polecam "przeplatać" z innym szamponem. Nie kupię ponownie, uważam że lepsza opcją będzie zakup produktu z innej marki.

OnlyBio x Tymbark szampon balansujący Jabłko-Mięta od razu przyciągnął moją uwagę swoim oryginalnym i kolorowym opakowaniem. Współpraca z Tymbarkiem dodała temu produktowi nutkę świeżości i kojarzy się z owocowymi napojami, które wielu z nas zna i lubi. Butelka jest wykonana z recyklingowanego plastiku, co jest dużym plusem, jeśli chodzi o ekologiczne podejście marki. Zapach jest zdecydowanie jednym z najmocniejszych punktów tego szamponu. Po otwarciu butelki od razu czuć świeży, owocowy aromat jabłka z nutą mięty. Jest to niezwykle orzeźwiające i przyjemne doświadczenie, które dodaje energii podczas porannego prysznica. Szampon ma odpowiednią konsystencję - nie jest ani zbyt rzadki, ani zbyt gęsty. Dobrze się pieni, co sprawia, że niewielka ilość wystarcza do dokładnego umycia włosów. Produkt łatwo się spłukuje, co jest dla mnie ważne, gdyż nie lubię uczucia pozostawionego szamponu na włosach. Po kilku tygodniach regularnego stosowania mogę powiedzieć, że szampon spełnia swoje obietnice. Moje włosy są dobrze oczyszczone i dłużej pozostają świeże. Dzięki balansującym właściwościom produkt nie przesusza skóry głowy, co jest istotne, szczególnie dla osób z tendencją do łupieżu lub przetłuszczających się włosów. Po użyciu włosy są miękkie i gładkie, a dodatkowy plus to delikatny, przyjemny zapach, który utrzymuje się przez kilka godzin.

Bardzo lubię markę OnlyBio, ale mam wrażenie że przy każdej współpracy z innymi markami ich produkty tracą na jakości. Szampon kupiłam ze względu na zapach napoju, który wręcz uwielbiam 'Jabłko & mięta'. Szampon balansujący od OnlyBio gościł już u mnie kilkukrotnie, więc nawet nie zakładałam, że coś może pójść nie tak! Mam włosy średnioporowate, średnio długie. Moja skóra głowy ma tendencje do przetłuszczania. Zazwyczaj sięgam po mocne, albo średnie szampony oczyszczające. Włosy pielęgnuję metodą MOMO, która do tej pory sprawdzała mi się najlepiej. ❤️OPAKOWANIE Bardzo praktyczne, chociaż nie lubię tych wykręcanych pompek! Butelka ma sporą pojemność, pompka lubi się zapychać, co nie jest dla mnie nowością jeśli chodzi o szampony OnlyBio. Szata graficzna jest bardzo przyjemna dla oka, na odwrocie mamy ważne informacje o kosmetyku. ❤️SZAMPON Ma raczej rzadką konsystencję, jego formuła jest lekko perłowa. Zapach idealnie odwzorowuje napój Tymbarka i to właśnie chyba największa jego zaleta. Kosmetyk ma w składzie detergenty o średniej i dużej mocy myjącej, co czyni ten produkt szamponem balansującym, średnim. Skład został wzbogacony o drożdże, które mają za zadanie regulować pracę gruczołów łojowych i olejek canola o właściwościach łagodzących . Kosmetyk ma wegańską formułę i w 97% jest naturalny. ❤️MOJE ODCZUCIA Jestem zaskoczona i mocno zawiedziona tym szamponem ! To nie jest mój pierwszy szampon balansujący, zużyłam ich już kilka i raczej byłam pewna swojego wyboru. Niestety w porównaniu do wersji podstawowej, tutaj coś się zepsuło! Po pierwsze - szampon bardzo kiepsko się pieni, zarówno sam, jak i rozpieniony w wodzie. Po drugie - nie domywa włosów, pozostawia je dziwnie lepkie i przyklapnięte. Podchodziłam do niego kilka razy i za każdym razem efekt ten sam. Próbowałam na kilka sposobów - myłam nim włosy dwa, nawet trzy razy. Pierwsze mycie wykonywałam innym szamponem, drugie tym. Każdorazowo efekt był tej sam - klejące, opadnięte, pokryte jakimś dziwnym filmem... Zakupiłam jeszcze maskę z tej samej wersji i aż się boję tego, jak ona mi się sprawdzi. Co do szamponu jestem na nie ! Dawno nie miałam tak kiepskiego produktu do oczyszczania włosów! Nie jestem w stanie zużyć go do końca, więc pewnie wykorzystam go jako zamiennik mydła w płynie do rąk. Niestety nie polecam ! Tym razem OnlyBio się nie popisało !

Kupiłam ten szampon, bo akurat musiałam uzupełnić kosmetyki i skusiłam się na tę limitowaną wersję. Zapach jest orzeźwiający i przyjemny! Nie jest to 100% zapach soku Tymbark, ale go przypomina. Szampon dobrze oczyszcza skórę głowy. Jestem zadowolona, tak jak z innych kosmetyków tej marki. Wydajny, wygodny w użytkowaniu.

Bardzo lubię produkty OnlyBio do włosów, ale na tym szamponie się zawiodłam . Jedyny plus jaki przyznaję to zapach , który jest naprawdę ładny. Świeża mięta z jabłkiem dodaje energii. Kosmetyk bardzo słabo się pieni , potrzeba większej ilości, żeby dokładnie umyć skórę głowy. Trzeba też dużo dłużej zmywać go z włosów i głowy. Za pierwszym razem za słabo spłukałam i miałam bardzo obklejone włosy u nasady. Po umyciu i wysuszeniu również bez większej rewelacji. Włosy są takie jakieś nijakie. Niby miękkie w dotyku ale sporo brakuje do efektu WOW. Jak dla mnie totalna porażka. Za dużo zachodu żeby cieszyć się świeżymi i ładnymi włosami.

Stosowałam ten szampon w tradycyjnej wersji, jednak ten jest jeszcze lepszy. Skóra głowy jest oczyszczona, włosy świeże i odżywione. Szampon idealnie się pieni i dobrze rozprowadza na skórze głowy. Jako, że jest to współpraca z Tymbarkiem to nie mogę pominąć kwestii zapachu. Po nałożeniu czuć piękny zapach jabłka i mięty (jest dokładnie taki sam jak napój), który jest bardzo przyjemny i przywołuje miłe wspomnienia. Szkoda, że jest to edycja limitowana bo sięgałabym po niego częściej niż po standardową wersję.