Perfecta Surprise Me! Blue, Błyszczyk do ust magicznie zmieniający kolor 

Błyszczyki i szminki zmieniające kolor, gdy tylko znajdą się na ustach to nie nowość - widziałam i miałam już takie produkty, jednak ich ostateczny kolor był o wiele bardziej subtelny, choć zawsze w brzydkich tonach różu. Tutaj miałam nadzieję, że chociaż na początku, przez kilka sekund od aplikacji usta będą niebieskie, byłoby to zabawne i ciekawe ;). Dlatego zdecydowałam się na tę wersję kolorystyczną. Niestety błyszczyk jest niebieski tylko w opakowaniu, nałożony na usta czy na palec w celu aplikacji natychmiast staje się wściekle różowy. Dla mnie to o wiele za jaskrawy kolor, mało komu będzie pasował. Do tego trwały jak tint, może nie 8 godzin, ale nie schodzi tak od razu. Błyszczyk już może się zetrzeć a ten jaskrawy róż będzie jeszcze jakiś czas obecny na ustach. Co do właściwości pielęgnacyjnych to raczej balsam, a nie błyszczyk. Ma dość masełkowatą konsystencję, nie twardą, ale też nie leciutką. Właściwie powinni to nazwać balsamem koloryzującym. Skład jest oparty na ciężkim oleju rycynowym, więc oczywiście będzie się rolował. Nawilżenie czy odżywienie nie jest długotrwałe. Jedyny plus to zapach, jak maślane ciasteczka.