Stila Illuminating Tinted Moisturizer SPF15 Rozświetlający krem koloryzujący

Uwielbiam wszelkiego rodzaju kosmetyki rozswietlajace,dzieki ktorym mozemy wyczarowac swietne efekty na naszych buzkach.Swego czasu moja cera byla w bardzo dobrej kondycji,postanowilam wiec zainwestowac w jakis lekki kremik rozswietlajaco-koloryzujacy.Stila miala rewelacyjne noty,wiec wybralam sie do Sephory i zakupilam krem w odcieniu nr 1.Taki jasniutenski bezyk idealnie dobrany pod kolor mojej jasnej cery.Musze przyznac,ze ten zakup to byla totalna wtopa!No wiec juz w domu przed lustrem postanowilam przekonac sie jak krem bedzie prezentowal sie na twarzy,bo co innego sprobowac w sklepie na rece,a co innego na buzce.Nalozylam i co...i nic...tak jakbym sie zwyklym kremem posmarowala.Krem jest niewidoczny na twarzy a drobinki rozswietlajace pieknie powlazily mi w pory,ktore staly sie widoczne i podkreslone.Zero krycia,nawet minimalnego.Zapach rowniez pozotawia wiele do zyczenia-chemiczny,jak plakatowe farbki.Probowalam uzywac pod podklad,ale tutaj nie widze sensu takiego stosowania,wole juz nalozyc ulubiony krem z witamina C Lumene.Probowalam uzywavc jako rozswietlacz,ale rowniez niewypala,bo kosmetyk po prostu nie rozswietla.Szczerze mowiac Stila lezy w mojej kosmetyczne i sie kurzy i nie widze dla niej zadnego zastosowania.Nie upieksza,nie pielegnuje,nie przedluza makijazu...wg mnie nie spelnia zadnej z obietnic producenta.Twarz sie troche po niej swieci,ale to taki tlusty blask,wystarczy posmarowac sie jakims resciwszym kremem i bedziemy miala podobny efekt.Zaluje zakupu i zdecydowanie odradzam. Używam tego produktu od: od 2010 roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego