Nie kryje i tłuści skórę (suchą!!) - do czego to jest?...
Zadziwiający kosmetyk. Podkład jednak powinien coś kryć - ten praktycznie nie kryje, w każdym razie nic takiego nie zaobserwowałam. Powinien matowić skórę - a ją tłuści. Nie przesadzam. Nie tylko nie matuje cery, ale od razu po aplikacji wywołuje jej błyszczenie! Ale - po kolei.
Odcień, jaki mam to Nude. Tu jeszcze całkiem ok, nie jest tak jasny, jak się spodziewałam, ale o dziwo idealnie wtapia się w moją cerę (pewnie dlatego, że nie kryje..) Odcień jasny, ale na pewno nie blady, w tonacji lekko żółtawy.
Konsystencja jest wypisz wymaluj tłustego kremu. Nic to - pomyślałam, przecież po nałożeniu powinien zrobić się pudrowy (w końcu to 'cream-to-powder'). Niestety, nic z tego. Nakładamy tłuste masełko, które rozprowadza się jak tłuste masełko, po czym pozostaje tłustym masełkiem i jak tłuste masełko się świeci.
Lekko więc przypudrowałam, uważając z ilością, co by się masełko na mojej twarzy nie wściekło i nie zwarzyło. Masełko przyjęło puder, zmatowiło się na 5 minut, po czym... zaczęło się na tłusto świecić. A dodam, że mam cerę skłonną do wysuszania, która sama z siebie praktycznie nigdy się nie świeci! Ja nawet nie wiem, co to jest sebum przebijające przez puder.
Tylko tak można to określić: ten puder nie wyświeca cery: on ją tłuści. Nie tylko nie zapobiega błyszczeniu (u mnie nie ma się nawet co błyszczeć), ale to błyszczenie wywołuje, bo sam jest po prostu, zwyczajnie STRASZLIWIE TŁUSTY. Ta jego konsystencja po prostu nie może trzymać matu.
I nie jestem w żadnym razie fanką total matu. Nawet matu w ogóle. Lubię lekko świetliste wykończenie, takie nie papierowe, ale zdrowe, nawet 'devy look'. Ale to jest tłusty, brzydki, niechlujny błysk! Błysk na oleiście, z podkreśleniem wszystkich porów.
Krycie - bardzo słabe, nawet nie średnie. Mam cerę bezproblemową i nic do ukrycia, ale nie po to kupuję podkład, żeby nie krył wcale. Lubię gładkie, nieskazitelne krycie. Chcę choćby wyrównania kolorytu, ujednolicenia, nadania twarzy gładkości. Tu nic się nie dzieje - krycie jest symboliczne.
Trwałość - krótko: brak. Oprócz robienia efektu tłustego błysku na twarzy, podkład w ogóle nie zastyga, nawet przypudrowany miejscami zanika, miejscami się przemieszcza. Gdyby nie to, że krycie jest tak słabe i po prostu ledwo widać, gdzie wędruje, miałabym na twarzy widoczne plamy i prześwity. Początkowo (parę minut) wygląda ładnie i gładko, chwili - tłusto, nieświeżo i po prostu brzydko. Nie trzyma się w miejscu, pozostaje po nim po prostu tłusta skóra bez pigmentu. Dotykamy skóry - a ona tłuści nam palec. No hej, jak żyję nie widziałam czegoś takiego na mojej cerze. Moja sucha skóra jest tłusta! wow!
Może będę nakładać go na noc jako tłusty krem pielęgnujący?..
Nie ma sensu wspominać o opakowaniu, które ładnie wygląda i jest funkcjonalne (osobna przegródka na gąbeczkę). Cóż po opakowaniu, gdy zawartość jest do chrzanu.
Po cóż ja to kupiłam... To jest naprawdę zadziwiające, jak można zrobić tak źle działający produkt. To jeden z najgorszych podkładów, jakie miałam - robi chyba wszystko, czego podkład ma nie robić, a nawet: to, czemu ma zapobiegać, świecenie, brak krycia itd.
No, ma jedną zaletę - nie wysusza cery.
Znalazłam dla niego jedno zastosowanie (inaczej tkwiłby już od dawna na wysypisku, gdzie jego miejsce) - jako że ma tłustą formułę i nie muszę bać się wysuszającego działania, nakładam go na usta, gdy chcę zneutralizować ich kolor przed nałożeniem pomadki, by jej odcień był bardziej widoczny. Mam dość ciemne z natury usta i tu jest pomocny, trochę pozbawia je koloru (jakiś pigment tu w końcu jest) i nie wysusza, a pomadka wygląda ładnie. Jeśli nie macie pomysłu, co zrobić z tym badziewiem oprócz oczywistej idei, czyli wyrzuceniem do kosza - spróbujcie jako podkład pod pomadkę, może i Wam się sprawdzi. A poza tym - omijać to szerokim łukiem!
(moja cera: normalna w kierunku suchej, karnacja: jasna, ale nie blada, neutralna)
Wady:
- Konsystencja masła, która nie zastyga ani nie zmienia się w puder, bardzo bardzo słabe krycie, tłuści cerę od razu po nałożeniu (przypudrowany), przemieszcza się, daje niechlujny efekt, NIE SPEŁNIA ŻADNEJ OBIETNICY PRODUCENTA
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie