Lierac Sensorielle, Gommage Sensoriel Aux 3 Fleurs Blanches Zmysłowy peeling do ciała z ekstraktami z trzech białych kwiatów

Peeling zawiera dość ostre, duże drobiny naturalnego pochodzenia zawieszone w żelowo - oleistej masie. Drobiny nie rozpuszczają się pod wpływem masowania, w przeciwieństwie do tych zawartych w wielu peelingach cukrowych czy solnych. Rozprowadza się bardzo dobrze. Ze względu na dobry poślizg (oleje) można się nim masować i masować;) Dodatkowym plusem jest to, że olejowe podłoże nie zmniejsza tarcia peelingu, z czym miałam do czynienia często stosując tańsze peelingi tego typu np. Bielenda, Perfecta. Wyczuwalna jest także dobra jakość składników podłoża. W przeciwieństwie do wielu produktów, które dają uczucie smarowania się parafiną czy innym syntetycznym węglowodorem, tutaj mamy do czynienia z przyjemnymi w użyciu naturalnymi olejami. Oleje pozostawiają na skórze dość silnie pachnącą, nawilżającą warstwę. Skóra dzięki temu zyskuje dość przyjemne nawilżenie, aczkolwiek np. w bardzo gorące dni nie każdemu się spodoba. Efekt wygładzonej skóry pokrytej nawilżającym filmem wykorzystywałam jako idealny podkład do rozprowadzenia balsamu brązującego - rozprowadzał się o wiele lepiej niż po użyciu innych peelingów. O ile nawilżające balsamy wolę nakładać po zdzierakach bez olejów o tyle brązujące polecam właśnie na oleje - zyskujemy zdecydowanie bardziej równomierne rozporwadzenie. Zapach białych kwiatów charakterystyczny dla całej serii - jeśli mieliście do czynienia z żelem pod prysznic, suchym olejkiem albo wodą do ciała z tej serii wiecie jak pachnie ten peeling;) Wydajność w stosunku do ceny taka sobie. Po 2 tygodniach używania co 2 dzień po peelingu ani śladu. Niemniej nie zamierzam z tego powodu rezygnować z przyjemności używania go.

opakowanie ma po prostu piękne - chyba najładniejsze jakie widziałam, jeśli chodzi o peelingi, i jedno z najwygodniejszych w użyciu. odkręcanie/zakręcanie nie sprawia problemu, stabilnie stoi pod prysznicem, jest przeźroczyste, dzięki czemu widać ile produktu jest jeszcze w środku. sam kosmetyk od początku sprawia same przyjemności - pięknie pachnie, ma cudowny kolor i odpowiednią konsystencję - grube ziarenka połączone ze sobą jakby gęstym żelem. dzięki temu nie nic nam nie spłynie z ciała, masaż będzie przyjemny, szybki i skuteczny. właśnie, skuteczność - skóra podczas używania [1/2 razy w tygodniu] jest miękka i gładka w dotyku, znikają problemy z suchymi łokciami, kolanami, dłońmi. nałożony później balsam/mleczko/fluid wchłaniają się . szybko. na skórze pozostaje delikatny zapach [piękny, kwiatowy, b. przyjemny dla nosa], b. blisko ciała. ciało jest wygładzone, rozświetlone, dla mnie bajka. peeling nie podrażnia i nie uczula. jest wydajny, niewielka ilość pozwala porządnie \'wyszorować\' całe ciało. polecam, dla mnie w kategorii ścierników nie-solnych chyba najlepszy. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego [jestem w połowie]