Eveline Cosmetics Total Action 8 w 1, Krem - maska do rąk i paznokci nawilżająco - regenerująca 

Często mam suche dłonie, aż wydają się być nawet spękane. Marka Eveline zawsze kojarzyła mi się z działaniem. Wszystkie kosmetyki które miałam z tej marki zawsze mi się sprawdzały więc stwierdziłam czemu by nie spróbować. Krem okazał się być moim must have! Szybko się wchłonął i przy najgorszych wysuszeniach po 2 użyciach dłonie były jedwabiście gładkie! Takiej gładkości nigdy nie doświadczyłam na swoich dłoniach!

Krem, jak obiecuje producent ma być zbawieniem dla ludzi z 8 problemami skóry dłoni i paznokci: - przesuszoną skóra dłoni, - zmarszczkami, - zaczerwieniami i podrażnieniem, - odwodnieniem, - przebarwieniami, - popękaną skórą, -brakiem elastyczności, - kruchymi i łamliwymi paznokciami --> i śmiało moge stwierdzić, że z żadnym z wymienionych problemów sobie nie radzi. Nie wiem, czy to najgorszy krem jakiego używałam, natomiast na pewno jeden z gorszych. Być może w miarę ok sprawdzi się dla normalnych dłoni, nie borykających się z dużym przesuszeniem. Krem minimalnie nawilża skórę, jednak dosłownie po paru minutach skóra znowu jest przesuszona. Faktycznie szybko się wchłania, nie pozostawia tłustego, jednak po nałożeniu można odczuć nieprzyjemnie ściągniętą skórę. Nie wiem nawet jak to opisać, ale kompletnie mi się nie sprawdził. Próbowałam używac go na noc, jako maskę, nakładając większą ilość - jednak nakładany w ten sposób okropnie się roluje. Skład też nie powala - na drugim miejscu parafina. Odradzam zakup tego produktu. Momi, ze cena jest niska - można kupić coś o wiele lepszego.

Kompleksowo nawilża i regeneruje dłonie - maska świetnie sprawdziła się na moje spierzchnięte dłonie zimą. Pomaga w utrzymaniu zdrowych dłoni. Formuła która idealnie się wchłania, otula skórę dłoni. Dobrze stosować maskę regularnie, każdej nocy.

Eveline Cosmetics krem-maska do rąk. Krem używałam co najmniej miesiąc, więc małe podsumowanie. Powiem krótko. Jestem zadowolona????. Przy składaniu zamówienia na stronie ten krem dostałam w prezencie bądź za 1gr (nie pamiętam dokładnie). Krem ma lekką konsystencję, która nie pozostawia tłustej warstwy, nawilża. Również ważną rzeczą jest to, że szybko się wchłania i ma przepiękny zapach. ♥️

Ten krem-maska mieści się w tubce i jest on standardowo wyciskany w celu aplikacji. Kosmetyk jest w kolorze białym, a jego formuła jest kremowa. Zapach określiłabym jako kwiatowy i utrzymuje się dość długo na skórze. Jeżeli chodzi o jego aplikację na skórę, to muszę powiedzieć, że ekstremalnie szybko wchłania się. Uważam że to duży plus, a co najważniejsze nie pozostawia tłustej warstwy na skórze. Od razu po jego nałożeniu i rozsmarowaniu czuję ulgę na moich suchych dłoniach. Zauważyłam też , że kondycja moich paznokci uległa zmianie na plus i nie mam już takich suchych skórek wokół nich. Mogę też dodać, że tego produktu używa mój tata, który na codzień pracuje wśród produktów chemicznych i różnego typu detergentów więc jego skóra na rękach narażona jest na kontakt z niebezpiecznymi substancjami. Z racji wykonywania lat pracy jego skóra na dłoniach nie jest idealna , a po stosowaniu tego kremu -maski jej stan zaczął się poprawiać. W dużym stopniu skóra uległa regeneracji.

Kupiłam ten multifunkcyjny krem w internetowej drogerii, ponieważ lubię w ogóle wielozadaniówki. Mam delikatne dłonie, a ten krem już po pierwszej aplikacji spowodował, że rano czułam efekt nawilżonych i zregenerowanych dłoni. Były nawilżone. Od chemii popękaną skórę palców krem jest w stanie po nocy poprawić kondycyjnie. Stosuję na zmianę z innymi kremami i serum. Gliceryna, D-panthenol i alantoina oraz Witamina E-- standardowy skład- plus kwas hialuronowy i UREA 5%- zmniejszają zaczerwienienia i odnawiają naskórek, przywracają elastyczność. Wzmocniłam przy okazji też paznokcie. Konsystencja mi odpowiada. Nie ma jak szwajcarska receptura- chociaż zapach taki sobie- polecam.

Szczerze mówiąc sama nigdy raczej nie kupiłabym tego kremu. Moje dłonie potrzebują czegoś ekstra, bo są bardzo suche i zwykłe kremy z drogerii po prostu są za słabe w działaniu. Tę kremo - maskę dostałam jako gratis do zamówienia w jednej z drogerii internetowych. Nawet nie chciało mi się jej wypróbowywać, bo sprawiała wrażenie zwyklaka, ale nie chcąc jednak marnować produktu, zaczęłam go stosować, najpierw tak na próbę. Krem nie pachnie zbyt ładnie, ma kosmetyczny zapach, ale do zniesienia. Konsystencja jest rzadka i nie lubię tego, bo po pierwsze przywykłam już do mocno odżywczych kremów o gęstszej i bardziej treściwej konsystencji, po drugie nie lubię tego uczucia rozsmarowywania na dłoniach rzadkiej mazi. Używałam grubszą warstwą na noc, to u mnie konieczność i zostawał wtedy na dłoniach film, nie był tłusty i bardzo łatwo było go zetrzeć, ale był. Rano dłonie nie były w opłakanym stanie, maska - krem coś tam robił, coś nawilżył, coś odżywił, miałam mnóstwo kosmetyków, które nie robiły nawet tego. Ale to i tak za mało, jak na potrzeby moich dłoni, ponadto ta konsystencja jest tak dla mnie nieprzyjemna, że nie bardzo chcę się dłużej zmuszać do używania go. A ten ochronny film to i tak wydaje mi się, że powstał z parafiny, która jest już na 2 miejscu w składzie i silikonu. Są tam też parabeny i kilka innych, niezbyt bezpiecznych składników, więc nie ma sensu używać go za wszelką cenę. Wpływu na paznokcie nie zauważyłam, ale ja od lat nawet nie zwracam uwagi, gdy na kremie jest informacja, że je wzmacnia, bo zawsze stosuję do paznokci inne preparaty i nawet nie oczekuję od kremu tego, że będzie je pielęgnował.

W mojej pielęgnacji nigdy dość kremów do rąk. Moja sucha skóra stałe dopomina się nawilżenia i produktów regeneracyjnych , stąd zakup maski - kremu do rąk Eveline Cismetics . Wygodne opakowanie w postaci plastikowej tubki , szybko wchłaniająca formuła , brak uczucia lepkości i tłustości po nałożeniu to zdecydowane atuty maski . Tu jednak zachwyty kończą się, poza dobrym , ale krótkotrwałym nawilżaniem i wygładzeniem skóry nie zauważyłam cudownych właściwości produktu . Dla mnie to zwykły , poprawny krem pielęgnacyjny o działaniu nawilżającym i na chwilę wygładzającym powierzchnie skóry .

Producent obiecuje sporo. Maska i 8 w 1. Moim zdaniem to jest taki zwykły krem do rąk. Kremów do rąk przerabiałam wiele i na tony, bo moja skóra dłoni jest sucha i wciąż domaga się nawilżenia. Zmywam naczynia, gotuję, grzebię z rozkoszą w ogrodowej ziemi, więc oczywiste, że moja skóra i paznokcie potrzebują regeneracji. OPAKOWANIE Zwyczajne. Tubka. Zakrętka. SKŁAD Producent pisze o innowacyjnych składnikach. Nie wiem co ma na myśli. Jest to parafina, mocznik, gliceryna, olejki - standard. Są też konserwanty. Być muszą, ale tu kilka różnych parabenów i fenoksyetanol. Nie mamy wciąż dość wiedzy na temat bezpieczeństwa tego ostatniego składnika, ale np. w Japonii już się go nie stosuje. DZIAŁANIE Krem nawilża. Ale nie jest to jakiś efekt mega i długoterminowy. Moja skóra już po chwili domaga się kolejnej porcji. Regeneracja? Nie u mnie.

Kremy do rąk zużywam na kilogramy przede wszystkim z racji tego, ze mam AZS a co za tym idzie bardzo suchą skórę, szczególnie na dłoniach i praktycznie po każdym kontakcie z wodą. Do zakupu zachęcił mnie fakt, ze to krem-maska. Niestety producent za dużo obiecuje a krem w sumie jest przeciętny nie wyróżniający się niczym szczególnym. Konsystencja średnio gęsta i średnio treściwa, lekka, nietłusta. Krem bardzo szybko się wchłania pozostawiając na skórze nieprzyjemny lepko śliski film, tak jakby skóra była czymś oblepiona. Zapach chemiczny świeży nawet ładny. Z nawilżaniem radzi sobie raczej słabo z regeneracją i odżywieniem także. Nie zauważyłam aby miał jakiś zbawienny wpływ na moje paznokcie, zaczerwienienia oraz przebarwienia. Dla mnie jest to przeciętny krem do rąk, który z maską ma niewiele wspólnego, w tej kategorii cenowej są lepsze kremy do rąk.

Ot zwykły krem. Przerost formy nad treścią z tym : maska, do rąk i paznokci , 8w 1, SOS i co jeszcze...? Szkoda ,że nie sprząta sam i nie gotuje:) Krem w tubce. Zapach jak dla mnie bardzo nieprzyjemny. Nie czepiałabym sie gdyby był sygnowany jako po prostu krem do rąk a nie cud nad Wisłą. Niestety dziewczyny, ale jeśli liczycie na poprawę stanu skór y dłoni, na to by ten krem poradził sobie z przesuszoną, zaczerwienioną skórę, z problemami jakie mamy teraz w zimie i sezonie grzewczym to nie ten adres. Moje dłonie są w dobrej kondycji, ale z racji sezonu teraz i jeszcze uporczywego remontu w pracy ich stan się zdecydowanie pogorszył. Niestety ten krem kompletnie sobie z tym nie radził.Mogłam smarować dłonie co chwilę, a efekt był żaden. Wchłania sie zdecydowanie dobrze, ale to tyle z plusów jak dla mnie. U mnie sie nie rolował bo gdyby tak było ja bym go wyrzuciła chyba od razu. Także podreperowałam dłonie innym krem i ten kończę , mam go w pracy bo mam, ale na pewno zakupu nie ponowię. Wydajność średnia, bo żeby nawilżyć tak jak potrzebuje dłonie stosuję bardzo często . Także producent obiecuje a według mnie dostajemy zwykły , nijaki krem. Nie zauważyłam jego działania na paznokcie. Jest dużo lepszych kremów, gdzie nikt nam nie obiecuje gruszek na wierzbie a po prostu robia to co powinny.

Fakt, już nie raz firma Eveline zadziwiła mnie tym opisem 8 w 1, który za każdym razem mnie bawi, bo jest dużo napisane a produkt jest nijaki, tutaj oczywiście także na minus. Czemu więc kupiłam kolejny kosmetyk z tej firmy? Może myślałam, że kolejny będzie lepszy? Nie wiem. Krem na samym już początku stosowania wydawał mi się dziwny, ale po pewnym czasie zrozumiałam o co chodzi otóż przy minimalnie większej porcji i wmasowaniu jej w dłonie krem się roluje. Jest to dla mnie dziwne, bo jeszcze nie spotkałam się z czymś podobnym podczas stosowania kremu do rąk. Na odwrocie jest nawet wytłuszczone w opisie, że konsystencja kremu jest lekka, doskonale się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy. Nie zgodzę się z tym że to lekka konsystencja, krem sam w sobie jest tępy, czego nie znoszę. Fakt nie zostawia tłustej warstwy bo w ogóle nie jest tłusty, nie wchłania się doskonale ale zostawia taką tępą warstwę która chce się zmyć. Krem całkowicie mi nie pomógł z wysuszoną skórą dłoni po pracy. Krem nie stał się moim ulubionym i na pewno będzie wykreślony z mojej dość długiej listy kremów do rąk. ZALETY: brak zalet WADY: krem roluje się na skórze dłoni jest tępy nie wchłania się nie nawilża całkowicie nie przynosi ukojenia skórze dłoni

Kolejny produkt z serii Total action 8w1. Eveline lubuje się ostatnio w produktach multifunkcyjnych. Krem klasycznie zamknięty w tubce jak większość kremów z zamknięciem typu klik. Sam krem ma białą konsystencję, stosunkowo lekką - nie jest ona płynna, ale też nie gęsta. Bardzo łatwo sie rozprowadza, bez trudu niewielka porcja pokrywa dłonie. Stosunkowo szybko wnika, pozostawia jednak takie uczucie nasmarowania - jakby na skórze pozostawała ochronna warstwa, ale nie jest to warstwa tłusta, lecz jakby ochronny film, a pokryta nim skóra jest zabezpieczona przed czynnikami zewnętrznymi. Sam krem ma dość delikatny zapach, lekko kremowy a'la nivea - nie powinien drażnić osób wyczulonych na nadmiernie perfumowane kosmetyki. Co do obietnic producenta - jak to zwykle producenci mają w zwyczaju: nieco na wyrost. O ile faktycznie krem radzi sobie z przesuszeniem, podrażnieniem dłoni, to raczej nie spodziewałabym się szału w kontekście redukcji zmarszczek (nie mam jeszcze tego problemu, więc nie ocenię). Tym bardziej nie bardzo wierzę w obietnicę rozprawienia się z przebarwieniami skórnymi - tu raczej przyda się witamina C czy jakiś kwas, a tego w składzie nie ma. Generalnie - całkiem przyjemny krem ochronny i nieco regenerujący. Cudów nie zrobi, ale można mu dać szansę.

Kupiłam krem ponieważ dość często dopada mnie azs szczególnie dłoni. Używałam wiele kremów, niestety większość z nich powodowała swędzenie i jeszcze większe podraznienie. Ten krem już po pierwszej aplikacji i założeniu rękawiczek na noc spowodował, że rano nie miałam pęknięć, dłonie były nawilżone. Póki co to chyba najlepszy krem. Nie powoduje uczulen, alergi i regeneruje popękana skórę palcy. Delikatny zapach.

Jakiś czas temu będąc w drogerii zdecydowałam, się na zakup tego kremu-maski... Moją uwagę przyciągnęło wówczas to słowo "maska". Myślałam, że jego działanie będzie bardziej skuteczne, niż samego kremu. Jednak wypada on bardzo słabo. Po kilku minutach od zastosowania uczucie nawilżenia/ natłuszczenia szybko znika, a ja mam ochotę na ponowną aplikację.

Kremu z Eveline używałam jakiś czas temu. Myśle że producent obiecuje zbyt wiele. Krem jest dobry ale według mnie nie spełnia wszystkich funkcji. Owszem dogłębnie nawilża i regeneruje naskórek, sprawiając że dłonie są w lepszej kondycji ale efekt ten utrzymuje się do pierwszego kontaktu z wodą. Stosowałam go w ciągu dnia, kilkukrotnie. Rzadziej na noc jako maska chociaż dawałam mu kilka szans, rano efekt był dość marny. Nie zauważyłam żeby pozytywnie wpłynął na kondycje paznokci. Nie zrobił w tej kwestii nic.

Krem - Eveline ma działanie nawilżające, regenerujące oraz natłuszczające. Krem długo się wchłania, ale daje ukojenie wyszonym dłoniom. Zamknięty w poręcznym, niewielkim opakowaniu. Ma przyjemny zapach. Dostępny w drogeriach, w korzystnej cenie. Krem nie wywołuje reakcji alergicznych. Jest wydajny. Nie wpływa na poprawę wyglądu paznokci

Kupiłam ten krem z myślą o moich dość suchych i problematycznych dłoniach. Nie mogę powiedzieć, że był zły, jednak oczekiwania po opisie producenta miałam zdecydowanie większe. Krem ma lekką i szybko wchłaniającą się konsystencję. Nie pozostawia tłustej warstwy na dłoniach, jest z rodzaju tych nietłustych. Jednak po nasmarowaniu skóry dłoni miałam wrażenie bardzo dużego napięcia. I nie był to, niestety, efekt przyjemny. Nawilżenie, jakie dawał, było okej, ale tylko w czasie, gdy dłonie były jeszcze niezbyt wysuszone. Jest w porządku na niezbyt mocne przesuszenia. Co do reszty obietnic, jak np. wzmocnienia kruchych paznokci, nie mam zbyt dużego przekonania. Różnicy nie zauważyłam.