Oriflame Divine Idol EDP 

Zapach dostałam w prezencie. Wcześniej używałam kilkukrotnie perfum z Oriflame, jeżeli chodzi o trwałość to większość z nich miala trwałość na 4 lub 4+ i duży wybór zapachów, rzadko byłam nimi rozczarowana stąd ucieszyłam się z prezentu. Co prawda opis nut zapachowych jest daleki od mojego ideału, bo szukam swoich ulubieńców z reguły w zupełnie innych nutach, stąd pomyślałam że zapach ma dużą szansę żeby być nietrafionym. Bardzo miło, że okazało się inaczej i używam go z chęcią. To co mi się kojarzy po rozpyleniu tych perfum to taki klimat "vintage". Wyczuwalne są mocno białe kwiaty, nie mamy tutaj żadnych słodkich owocków, owoce wyczuwam jedynie jako lekkie, kwaśne przełamanie kwiatów. Do tego szyprowe dodatki i otrzymujemy coś co mogę opisać jako lekko kwaskowate kwiaty, kojarzą mi się z szampanem, białym winem, a jednocześnie szyprowe nuty są mocno wyczuwalne, nie giną pod kwiatami tylko grają mocne tło. Perfumy raczej nie przypadną raczej do gustu osobom które preferują słodkie owoce i dziewczęce, lekkie kwiaty. Dla mnie ten zapach to szampańskie kwiaty w eleganckim wydaniu vintage, jednocześnie nie są zbyt dziwne, mdłe ani drażniące. Perfumy są naprawdę ciekawe i ciężko mi je porównać z czymś innym. Ja używam ich na dzień i na wieczór, są bardzo trwałe, nie znikają z ubrań ani skóry przez kilka godzin. Na ubraniach utrzymują się do kolejnego użycia czyli nawet kilka dni. Myślę że Perfumy sprawdza się także na eleganckie wyjście. Za tą cenę oraz jakość warte zakupu, jednak nie są to Perfumy które można uznać za "uniwersalne" czy oczywiste, więc moim zdaniem ten zapach będzie miał tylko określone grono fanów bo nie jest to psikadło o pospolitych nutach zapachowych :)

Zapach ten dostałam jako prezent urodzinowy. Początkowo rzuciła mi się w oczy bardzo ładna buteleczka - wysoka, smukła, jasna ... kojarząca się z delikatnością. Początkowo myślałam, że ta woda perfumowana nie jest dla mnie, że jest trochę zbyt ciężka ... Z biegiem czasu coraz bardziej mnie do siebie przekonywała, aż teraz, po kilku miesiącach, nie wyobrażam sobie bez niej dnia. Niestety zapach nie utrzymuje się długo na skórze.

✔️ Piękny, kobiecy flakon. ✔️Kategoria kwiatowo-szyprowa ✔️ Pojemność: 50ml ✔️nuta głowy: mandarynka, neroli, czerwone jagody ✔️nuta serca: peonia, irys, białe kwiaty ✔️nuta bazy: ambra i białe piżmo ✔️Zapach jest bardzo kobiecy, elegancki i świeży. Kiedyś lata temu omijałam szyprowe zapachy z daleka, miały dla mnie charakterystyczny smrodek. Perfumy DIVINE Idol kupiłam w zasadzie w ciemno, spodobało mi się zdjęcie w katalogu. Zakochałam się w nich od pierwszego powąchania. Są takie moje! Choć szyprowe! ✔️Wg mnie to zapach na każdą porę dnia i każdą porę roku. ✔️Utrzymuje się na ubraniach przez kilka dni. . ✔️Tak jak wspomniałam jest zapachem eleganckim, ale nie przesadnie poważnym i nudnym. Łączy w sobie dwie natury: spokój i żywiołowość. . ✔️DIVINE Idol to zapach którego z pewnością nie da się zapomnieć

Zapach mnie urzekł. Od pierwszego powachania. Wodę zakupiłam w dobrej promocji. Byłam mega zadowolona, falkon fantastyczny tylko dlaczego ta woda tak krótko pachnie...?

Byłam prawie pewna, że czuję w tym zapachu wanilię, choć z opisu wynika, że wcale jej nie ma. Zapach różni się od zwykłej divine tym, że jest bardziej ciepły, nadal kwiatowy, ale już niestety bardziej irytujący, ciężki. Takie ambrowe zapachy potrafią być męczące po pewnym czasie. Polecam raczej na zimniejszą porę roku. Nie przypadł mi do gustu.

Uwielbiam świeże, lekkie wręcz mydlane zapachy. Ten własnie taki jest. Super się sprawdza w ciepłe dni. Trwały - po spryskaniu z rana skóry wieczorem jeszcze czuję zapach. Flakonik jest bardzo poręczny i wygodny. Z pewnością wrócę do tego zapachu za jakiś czas.

Majestatyczne, wręcz posągowe opakowanie przyciąga ciekawskie oko, każdego kto ogląda katalog z oriflame. Jak dla mnie zapach ten zajmuje drugie miejsce w stawce moich ulubionych perfum. Kupiłam go również przypadkowo i jak widać, wtedy najlepiej wynajduję zapachy. Zapach jest mocny, lecz nie sprawia wrażenia, że dusi. Bardzo długo utrzymuje się na skórze oraz ubraniach. Po dłuższym czasie przyjmuje miększy lecz nadal długi i przyjemny zapach. Gdy czuję na sobie jego zapach, czuję się silną, uwodzicielską i romantyczną kobietą. Mandarynka, czerwone jagody, białe piżmo, peonia czy irys... tych nut zapachowych zawsze szukam w perfumach, których szukam i zawsze będą one podbijały moje <3. Perfum nadaje się na wiele okazji, do pracy czy na randkę, lecz ja stosuję go równie rzadko jak perfum z the police. Jest on dla mnie zbyt wyjątkowy, aby był stosowany jako casualowy. Jest bardzo wydajny. W moim przypadku na kilka lat, z powodu ograniczego jego dziennego zastosowania. Cena nie jest bardzo wysoka, lecz często można go kupić w oriflame na promocjach za 50 zł. Zapach wpasuje się, w każdą porę roku. Polecam każdej kobiecie :)

A ja wolę klasyczną, niebieską wersję Divine, choć Idol też jest ok, a już na pewno przewyższa nieco trwałością swój pierwowzór. Pierwsze uderzenie wody, to słodko-kwaśne cytrusy,lekko przedojrzale mandarynki (przynajmniej mój zmysł powonienia tak to odbiera), trochę cukierkowate i tym samym ta pierwsza faza zapachu przypomina mi nieco swym klimatem Rush od Rihanny. Po czasie pachnidło łagodnieje przechodząc w kwiatowe rejony w dalszym ciągu przełamane nutami pobrzmiewajacych już gdzieś w tle owoców cytrusowych. Wyczuwam tu również odrobinę pudrowosci, co sprawia, że woda nabiera przyemnego, delikatnie pudrowo-kremowego charakteru. Nie jest źle, aczkolwiek perfumy nie porwały mnie jakoś szczególnie mocno. Ot, taki bezpieczny codzienniak. Trwałosc i parametry takie sobie, ale jak już wspomniałam na początku i tak trochę lepsze niż w niebieskiej wersji, którą lubię znacznie bardziej.

Kwiatowy, lekki i przyjemny zapach. Nadaje się na co dzień, na wieczór, na wielkie wyjście i do pracy też. Zapach uniwersalny, ale przez swoją uniwersalność wyjątkowy. Nie jest duszący, pasuje na każdą porę roku. Niezwykle kobiecy. Do tego uroczy flakon.

Mój faworyt , pięknie pachnie idealny na co dzień. Nie jest słodki, a kobiecy ale nie duszący. Nie należy do duszących perfum. Zapach jest subtelny ale wyczuwalny dosyć mocno, długo się utrzymuje. Ładne poręczne opakowanie.

Według mnie najlepszy zapach z Oriflame. Bardzo elegancki, szykowny. Najbardziej wyczuwalne są tu irys i piwonia. Dla mnie tak pachną złote nuty. Zapach ma średnią projekcję. Szkoda, że nie trzyma się dłużej na skórze. Ale to perfumy bezpieczne. Raczej nie powinny przeszkadzać otoczeniu, bo nie są slodkie ani mulące. Są wręcz orzeźwiające. Idealnie sprawdzą się wiosną czy latem.

Perfum o pięknym o raz lekkim zapachu który długo się utrzymuje zarówno na skórze jak i na ubraniach. Jeśli miałabym powiedzieć do kogo skierowany to do osób powyżej 20 roku życia.

Perfumy są bardzo lekkie, dziewczęce i świeże. Pachną jak ogród kwiatowy, w sumie można uznać ten zapach za przyjemny. Nie ma w nich nic duszącego ani drażniącego ale też nie ma w nich nic tajemniczego czy zmysłowego. Biją na głowę te drugie niebieski divine.

Perfumiki są bardzo kobiece :) Kojarzą mi się z niewinnością i dobrocią, ale też pięknem. Kolor buteleczki idealne je oddaje. Są bardzo kobiece i ciepłe. Utrzymują się w miarę długo. Nie są duszące.

Męczę jego próbkę już 3 dzień i po tych testach nawet nie potrafię go dobrze określić. Trwałość bardzo średnia ok. 4 godzin. Dla mnie to zapach bez charakteru - najpierw trochę cytrusowej świeżości, ale takiej bardziej słodkawej ( mandarynka ?), a później to już kwiaty, kwiaty, kwiaty, szypru tam niewiele czuję, ale jakieś mocniejsze nuty owszem, których niestety nie potrafię zidentyfikować. Nie mniej jednak to kobiecy zapach, może się podobać - coś pośredniego pomiędzy delikatnymi kwiatowymi zapachami, a cięższymi, charakternymi. Mnie niczym nie zaskoczył, chemii między nami brak, więc na pełnowymiarową flaszkę nie skusze się, zdecydowanie.

Zakupiłam te perfumy w ciemno, nie wąchając ani strony zapachowej w katalogu ani próbki. Na początku wyczuwam kwaskową nutę, potem przeistacza się i pachnie kwiatowo, no a na końcu wystawia pazur, nie umiem tego inaczej nazwać, jest to taka uwodzicielska lekko męska nuta, która sprawia że te perfumy są niepowtarzalne. Idealne na randkę. Trwałe. Do tego flakonik jest elegancki i ładnie prezentuje się na toaletce.

Mimo, że jestem fanką zapachów owocowo-słodkich a ten jest kwiatowy, urzekł mnie totalnie ma w sobie to „coś”. Zakochałam się w nim bez pamięci. Łagodna projekcja. Bardzo unikatowa kompozycja jak na Oriflame. Według mojego nosa pachnie jak Classique marki Jean Paul Gaultier tylko jest dużo tańszy, buteleczka rewelacyjnie prezentuje się na toaletce. Trwałość na moim ciele to około 4 godziny.

+ salonowy zapach :) na większe wyjście lub jeśli po prostu lubisz czuć się jak gwiazda + bardzo trwały zapach + dobra cena w promocji + prosty, ładny flakon + moja ulubiona młodsza siostra Divine niebieskiej :)