Po raz pierwszy usłyszałam o tym bronzerze na kanale urodowym MarKa na Youtube. Ponieważ uwielbiam markę Hean i ufam recenzjom MarKi, pobiegłam do drogerii go kupić. Nigdy wcześniej nie używałam pudru do konturowania i nie sądziłam, że mi się przyda. A odkąd go mam, używam cały czas. Jest genialny!
KOLOR
Mam kolor nr 506 Bahama Sun. Jest idealny do konturowania, zbliżony do naturalnego cienia na twarzy. Nie wpada w żółć, pomarańcz ani czerwień, dzięki czemu nie daje tandetnego, sztucznego efektu. Nie ma też fioletu ani szarości, przez co nie wygląda trupio, niezdrowo ani sino. Jestem blondynką o jasnej cerze i używam go we wszystkie pory roku: na bladą cerę zimą i na opaloną skórę latem. Zawsze wygląda perfekcyjnie!
EFEKT NA SKÓRZE
Ma matowe wykończenie, ale wygląda miękko, gładko i zdrowo. Nie jest suchy ani kredowy, nie podkreśla niedoskonałości, zmarszczek, wyprysków, suchych skórek, nie waży się i nie ciastkuje.
ZASTOSOWANIA
Wygląda najlepiej jako kontur:
- na policzki - po bokach twarzy, odrobinę poniżej kości policzkowych, nałożony grubo przy linii włosów, a delikatnie ku środkowi policzków,
- na czoło i skronie - wzdłuż linii włosów, do "skracania" czoła, przyciemniania zakoli, zmniejszania skroni,
- na nos - tu trzeba uważać, żeby efekt nie był zbyt mocny, bo powstanie wrażenie brudnej, osmolonej twarzy.
Ogólnie ten bronzer służy mi do wyszczuplania twarzy. Może sobie to wmawiam, ale mam wrażenie, że po nałożeniu go jestem 10 kg szczuplejsza :O Poza tym dodaje makijażowi trójwymiarowości i "tego czegoś".
Używam go też jako:
- cienia do powiek - ładnie modeluje oko,
- cienia do brwi - mam jasną cerę i blond włosy, więc ten bronzer wygląda u mnie super naturalnie, podkreśla, wypełnia łuk brwiowy, ale nie za mocno. Nie wygląda karykaturalnie, trudno z nim przesadzić. Brwi są ładne, ale nie zwracają na siebie negatywnej uwagi.
NAKŁADANIE
Nie oszczędzam go i się z nim nie cackam. Nakładam go średnim pędzlem do różu o miękkim włosiu i ściętej, płaskiej, szerokiej końcówce (z Omnia Botanica lub Real Technics).
Dobrze wygląda zarówno przy delikatnym nakładaniu, subtelnie roztarty, jak i kiedy mocno pacnie się nim na twarzy, niespecjalnie rozcierając, żeby uzyskać wyraźniejszy kontur.
Nie robi plam, niezwykle równomiernie się rozprowadza. Można go dokładać i budować. Jeżeli się przesadzi, łatwo go rozetrzeć czystym pędzlem niemal do zera.
TRWAŁOŚĆ
Utrzymuje się przez cały dzień, nie wytraca barwy. Jednak nie jest odporny na ścieranie. Trzeba uważać, żeby nie dotykać twarzy, nie podpierać się ręką, nie płakać, bo w takich sytuacjach natychmiast schodzi i widać gołe plamy w miejscach, w których się starł.
OPAKOWANIE
Jest skromne, ale je uwielbiam. Bardzo solidne, nie pękło ani nie popsuło się przez kilka lat. Z samym pudrem nic się nie dzieje i nawet po latach używania nie pokruszył się ani nie popsuł.
PODSUMOWANIE
Polecam!!!
Zalety:
- odcień nr 506 Bahama Sun jest idealny do konturowania i wyszczuplania twarzy, jako cień do powiek i cień do brwi
- nie wpada w pomarańczowo-czerwone ani fioletowo-sine tony
- łatwo się nakłada, cudownie się rozciera, nie robi plam, można bezkarnie z nim przesadzić, nie wymaga precyzji
- ma wykończenie matowe, ale nie suche ani kredowe
- nie podkreśla niedoskonałości, zmarszczek, wyprysków, odstających skórek
- solidne opakowanie nie niszczy się przez kilka lat używania
- wydajny
- tani
- z polskiej firmy!!!