Avon TTA Always EDP 

Moje wrażenia: Avon "Always" to kwiatowo-owocowy zapach, który jest idealny na co dzień. Jest lekki, świeży i przyjemny. Na początku wyczuwam bergamotkę, konwalię i jabłko. Nuty te są bardzo orzeźwiające i dodają energii. Po pewnym czasie do głosu dochodzą jaśmin, piwonia i frezja. Te kwiaty nadają zapachowi kobiecości i elegancji. Na koniec wyczuwam piżmo, bursztyn i drzewo sandałowe. Te nuty sprawiają, że zapach staje się ciepły i otulający. Trwałość: Trwałość jest przeciętna. Zapach utrzymuje się na skórze około 4-5 godzin. Ogólne wrażenia: Avon Always to przyjemny i uniwersalny zapach, który sprawdzi się na każdą okazję. Jest lekki, świeży i kobiecy. Trwałość zapachu jest przeciętna, ale cena jest bardzo przystępna. Plusy: + Lekki i świeży zapach + Kobiecy i elegancki + Przyjemna cena Minusy: - Przeciętna trwałość

Wersja "Always" z serii TTA, moim zdaniem, też jest bardzo ładna. Każdy zapach mocno różni się od siebie. Ten jest kwiatowo-owocowy, nawet nieco świeży. Zdecydowanie mocniej wybijają się tu nuty kwiatowe. Jedyny, ale dość istotny minus, to zapach ten nie jest tak trwały jak wersja Today czy Tomorrow. Dosyć szybko ulatnia się na ciele, trochę dłużej utrzymuje się na ubraniach. Zapach bardzo mi się podoba, lecz szkoda, iż jest nietrwały.

Dostałam kiedyś próbkę i tak mnie urzekła, że bez wahania zamówiłam pełnowymiarową buteleczkę. Przy pierwszym spotkaniu-słodki, kwiatowy, tak jak lubię. Preferuję właśnie takie zapachy-kobiece, otulające, z głębszą nutą, nie dla mnie proste unisexy lub orzeźwiające ozony czy cytrusy. Perfumy muszą mnie otulać niczym druga skóra lub milusi sweter. Z całej trylogii tych perfum kocham Today-za ciepłą słodycz miłości i wspomnień. Nie mogę rozgryźć i zaakceptować Tomorrow-nie odmówię mu klasy i jakości, a także niebanalności i wyróżniania się na tle większości perfum Avon, ale dla mnie są zbyt temperamentne, pazurkowe i świdrujące w troszkę męski sposób. Always umieszczam tak w środku-jest dosyć ładny, bezpieczny i kobiecy, ale jednak nie do końca do mnie trafił gdy poznałam go bliżej. Myślę, że może to też trochę ze względu na Today które większość wód Avonu zostawia w tyle i moje serce całkowicie przy nich zostało :) Always są słodkie i kwiatowe, w sposób herbaciny. Trochę przypominają mi Florę Gucciego, są jak pierwsze promyki wiosny-słodkie lilie i trochę jaśminu, ale bez ciepła i świdrowania mocnymi nutami kwiatów. Przeplatane lekko ozonową świeżością bambusa i soczystością owoców, pewnie karamboli(nie jadłam, nie wąchałam ;)). Na początku wydawały mi się głębsze, bardziej jaśminowe, ale z czasem zrozumiałam, że bliżej im do tych świeższych perfum kwiatowych i brakuje im tego otulającego czegoś. Dobrze sprawdzają się na co dzień bo są całkiem ładne, proste i nienachalne-do pracy, na zakupy. Na pewno nie ma charakteru na większe okazje i wyjścia, nie jest zbyt uwodzicielski na randkę ;) Nie drażni otoczenia, mimo, że dosyć trwały i wyczuwalny, u mnie kilka godzin na ubraniach. Jak na Avon i za taką cenę(kupiłam przez internet za grosze) to całkiem dobry wynik, nie są byle jakie jeśli chodzi o jakość.

Nie jestem fanką mocnych, ciężkich zapachów. TTA Always zdecydowanie do takich należy. Bardziej przypomina mi perfumy męskie. Daleko mu to świeżości. Jest mocny, intensywny i lekko duszący. Zdecydowanie nie w moich preferencjach zapachowych. Godny polecenia każdej kobiecie, która najlepiej odnajduje się w mocnych, wręcz prawie męskich zapachach.

Ja: Lubię zapachy słodkie i orzeźwiające. Kwiatowe i owocowe. Zapachy cięższe zazwyczaj mi nie podchodzą, ale zdarzają się wyjątki od reguły. Flakon: Niewielki, prostokątny. Przezroczyste zielone szkło. Zamykany plastikową nakrętką o niestandardowym kształcie. Mnie osobiście się nie podoba. Całość nawiązuje do innych zapachów z serii Today. Wrażenia: Zapach kojarzy mi się z wczesną wiosną. Jest kwiatowy, choć owoce są w nim później wyczuwalne. Dobrze rozwija się na skórze przez cały czas noszenia. Na początku zapach wydawał mi się dość mdły, ale z czasem się z nim polubiłam. Ja na pierwszy psik wyczuwam w nim konwalię i świeżo skoszoną trawę, która później przeplata się z owocami kiwi. Minusem jest wygórowana cena regularna jak na Avon przystało. I niestety fakt, że firma lubi wycofywać swoje produkty, by po paru latach wrócić z zapachem na strony katalogu. W chwili obecnej od ponad roku dość ciężko go dostać u konsultantki, ale dla wytrwałych na Allegro czy OLX się znajdzie. Swój flakon jeszcze mam, używam w okresie wczesnej wiosny. Raczej nie wrócę do niego, ale miło mieć jakąś odmianę i bardziej kwiatowe niż owocowe perfumy w swojej łazience. Typ kobiety: Będzie to zapach odpowiedni zarówno dla młodej dziewczyny jak i starszej kobiety. Myślę, że to zapach dość oryginalny i lekki. Idealny na co dzień. Trwałość: Ja jestem zaskoczona tym jaki perfum jest trwały. Nie spodziewałam się tego po Avonie, ale spokojnie wyczuwam go przez parę godzin na skórze i do dnia następnego na ubraniach. Oczywiście, że przy noszeniu cały dzień, jest mniej wyczuwalny i przydadzą się poprawki, by tworzył za sobą ogon.

Tak się złożyło, że dostałam całą trójcę TTA w prezencie, w postaci perfumetek, od koleżanki konsultantki. Znałam wcześniej te zapachy, kumpele się nimi psikały, ja miałam do tej pory tylko próbki, których nie chcialam nawet zużyć. Ogólnie te zapachy nigdy mi się nie podobały, totalnie nie mój gust. Ale jak już mam perfumetki, to użyję, może są inne, może polubię? Straszliwie się rozczarowałam Alwaysem, po całości. Gdy piszę tę recenzję, trzymam nadgarstek przy nosie, psiknęłam się przed chwilą, żeby dobrze zobrazować sytuację. W ogóle nie czuję zapachu - no dobra, coś jest, ale nie potrafię nawet określić co to takiego. Chyba jakieś kwiaty na avonowej nucie. Czuć ten zapach kilka! minut, i to z bliska, a do tego jest strasznie delikatny. A później... Nic. Wszystko znika. Używałam go na nadgarstki, na szyję / dekolt, po chwili nic nie czuć. Psikałam na ubranie, myślałam, że po prostu na skórze się nie trzyma, ale był taki sam efekt. Pytałam, zaraz po aplikacji, czy inni coś wyczuwają - nic, ewentualnie "coś jak mydło". Jak na EDP - nieporozumienie. Zapach pierwszego lepszego mydła do rąk ma większą trwałość. Perfumetka na pewno nie jest przeterminowana, bo i o tym myślałam. Chyba szybko zużyję mój egzemplarz, na jakieś wyjścia po bułki czy coś, albo gdy nie będę chciała pachnieć czymś wyczuwalnym... Skończyłam recenzję, zapachu już wcale nie ma na ręce...

Piękny zapach,bardzo trwały . Świeży przypomina wiosnę,wywołuje uśmiech na twarzy a znajomi go komplementują . Bardzo żałuję że został wycofany . Gdybym wiedziała że Avon zrobi taki numer zamówiłabym chociaż dwa na zapas.

Przepiękny zapach, kojarzy mi się z wiosenną świeżością. Jest lekki a zarazem bardzo trwały za co tym bardziej go uwielbiam. Używam go na co dzień. Niestety od dłuższego czasu niedostępny w katalogu :(

Dzięki mojej znajomej u której mogę kupić kosmetyki w dużo niższych cenach, przerobiłam już wiele perfum z od Avonu. Jednak te perfumy są najlepsze z seri TTA i również chyba ze wszystkich perfum marki Avon. Ten zapach jest chyba tym czego moja dusza potrzebuje i czego oczekuje od perfum :) jest idealny, sprawdzi się na każdą porę roku. Pięknie się utlenia i zaskakująco długo pachnie, czego po perfumach z Avonu można by się było nie spodziewać :D cena regularna jest dosyć wysoka, jednak jeśli jest na nie jakaś promocja to śmiało można je brać :)

Nie przepadam za serią TTA, jednak Always mnie urzekło. Dostajemy różowe perfumy z ładnym, eleganckim, prostym flakonie. Zapach jest mocno kwiatowy, na początku uderza jaśminem, później pięknie się rozwija i wyczuwalne stają się nuty owocowe. Zapach jest bardzo elegancki i kobiecy, delikatnie słodki i pudrowy. Bardzo intensywny i długo się utrzymuje.

Kwiatowy zapach, lekko mdły, ale może być. Utrzymuje się przeciętnie długo. Plus za ładny flakonik. Cena też niezbyt wygórowana. Ogólnie uważam, że te perfumy niczym się nie wyróżniają i raczej do nich nie wrócę.

Zawsze polowałam na ten zapach jednak odstraszała mnie cena. Udało mi się kupić mgiełkę zapachową (w szklanej buteleczce) która ma identyczny zapach, może mniejszą trwałość. Dla mnie zapach idealny na lato. Nie używam raczej perfum w 30 stopniowy upał ale ten nie przytłacza, nie jest ciężki i duszący więc w takie dni się również sprawdzi. Ja używałam mgiełki więc trwałość była średnia. Jednak sam zapach mnie oczarował i na pewno kiedyś do niego wrócę.

Osobiście uważam że nic nie pobije pierwszego zapachu z tej trylogii Today jest niewątpliwie hitem ,a ta oto buteleczka Always EDP jest tylko jego gorszej jakości kontynuacją .Opakowanie jak zwykle nawiązuje do całości ,zapach jest dziwny bardzo mocno wyczuwam nutę cytrusów która przeplata się z konwalią co daje średnie połączenie .Niestety nie jest tak trwały jak pierwsza część i jak dla mnie trochę drażniący .Cenowo myślę że bardzo zawyżony ,zawiodłam się bo myślałam że będzie to coś jeszcze lepszego od poprzedników.

Zaczęłam swoją przygodę z Always jeszcze w gimnazjum, gdy dorabiałam jako konsultantka zapisana na mamę. Pamiętam, że nie mogłąm się nadziwić, czemu wszyscy wolą Tommorow zamiast tego wariantu. Przecież jest cudowny, orzeźwiający, świeży, a tamten to typowy ulepek.... Obecnie z Avonem nie mam za wiele wspólnego, ale gdy zobaczyłam resztkę tego zapachu na półce swojej mamy, to nie mogłam się powstrzymać by ją poprosić o podzielenie się :) Buteleczka jest porządna, ciężka, z grubego szkła. Zwykła, prostokątna, niby nic ciekawego, ale fantazyjny korek zmienia ją w coś eksluzywnego, dostojnego, eleganckiego. Bardzo ładnie prezentuje się na półce. Dodatkowo korek dobrze przylega do flakonu, więc nawet wrzucona do torebki sama się nie psiknie :) Zapach jest typowo wiosenny. Świeży, ciepły, rześki. Na początku wyczuwam świeżo skoszoną trawę, konwalie i stokrotki. Póżniej przechodzi w wiosenne kwiaty wymieszane ze słodkimi egzotycznymi owocami z wyraźną nutą kiwi i bambusa. Na końcu otula Nas ciepłem, ale w dalszym ciągu też świeżścią i nutką słodyczy. Trwałość jest bardzo dobra, spokojnie cały dzień bez poprawek zapach się unosi. Oczywiście czym dłużej nosimy bez poprawek tym mniej wyczuwalny staje się dla otoczenia, jednak nawet po całym dniu czuję jego nuty na ubraniach. No cóż, zapach dalej mi się podoba, jednak nie tak jak kiedyś. Czasy sie zmieniają, gusta również, więc ponownie nie sięgnę po nie, jednak miło było sobie przypomnieć młodzieńcze lata, gdy na wszystkie ważniejsze wyjścia używałam tego zapachu, jako jedynego luksusowego i trwającego ze mną przez długi czas.

Kupiłam te perfumy po kilkunastu latach od 1 butelki i się zawiodłam. To zupełnie inny zapach niż ten sprzed kilkunastu lat. Jest mniej trwały. Dla mnie przytłaczjący zapach konwalii ( mimo że lubię zapach konwali) Używam tego produktu od: 2000 Ilość zużytych opakowań: 2 30ml

Pamiętam,że gdy psiknęłam się tą perfumą po raz pierwszy dostałam ataku kichania...tak silne są jej początkowe nuty. Dla mnie to nie jest lekki i świeży zapach, bardzo mocno czuć tu konwalię (?), która przytłacza i męczy. Używam tego produktu od: kilka lat temu Ilość zużytych opakowań: 1 buteleczka

Nie spodziewalam sie az tak silnej nuty kiwi, ktora z czasem nie bardzo chce ustapic. Wole perfumy bardziej kwiatowe, a tu taka niespodzianka. Oczywiscie po jakims czasie do glodu dochodzi tulipan, ale za dlugo na niego czekam... Polecam fankom wiosennych, lekkich zapachow. Jak dla mnie niestety nietrafiony. Wymienilam na Tomorrow :) Używam tego produktu od: tylko pare psikniec Ilość zużytych opakowań: testowalam jedno

Dla mnie to zapach wiosny, jakoś latem czy zimą nie wyobrażam sobie używania tego zapachu. Na wiosnę - idealne. Lekkie, zielone, sympatyczne, no idealne! :) flakon taki sobie, korek brzydki, opsakowanie ciężkie. Można dostać w naprawdę dobrej cenie. Używam tego produktu od: dwóch miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego