Femfresh Everyday Care Daily, Płyn do higieny intymnej: nawilżający, odświeżający 

Kiedyś kilka razy używałam tego produktu i jakoś nie przypadł mi do gustu,a ostatnio znów po niego sięgnęłam i jakoś się do niego przekonałam. PH strefy intymnej jest utrzymane prawidłowo, jest dobrze oczyszczona i świeża i pozostawia poczucie komfortu. Nie wielka ilość produktu wystarczy aby dobrze oczyścić strefę intymną, średnio się pieni co dla mnie jest plusem. Zapach produktu jest również bardzo przyjemny.

Używam już od kilku lat i wracam ciągle do nową butelkę. Jest gęsty, a żelowa konsystencja sprawia, że jest bardzo wydajny. Bardzo dobrze odświeża strefę intymną, a przy tym jest bardzo łagodny i delikatny. Uważam, że nie podrażni nawet najbardziej delikatnej, wrażliwej i wymagającej skóry. Nie powoduje żadnego uczucia ściągania czy pieczenia. Nie podrażnia nawet po depilacji. Delikatnie myje pielęgnując jednocześnie wrażliwą skórę. Sama butelka wywołuje uśmiech na mojej twarzy, ten brzoskwiniowy kolor ładnie prezentuje się na półce, a i sama butelka wykonana jest z solidnego, nie tłukącego się, przeźroczystego plastiku. Zapach też mi odpowiada - delikatny i kwiatowy. Uważam, że warto go spróbować choćby ze względu na zawartość w nim naturalnych składników takich jak nagietek czy sok z aloesu.

Płyn kupiłam na wyprzedaży w drogerii. Przyznam, że do zakupu skusił mnie jego brzoskwiniowy kolor. Zapach jednak nic wspólnego z nim nie ma- jest lekki, niemal, że neutralny. Opakowanie z zatyczką, którą trzeba odciągnąć do góry przed aplikacją. Nie było to jakieś specjalne utrudnienie, korek szybko się otwierał, a produkt nie przelewał. Konsystencja jest żelowa, nieco płynna. Dobrze się rozprowadza i pieni. Ważne, że nie leje się między palcami, a więc produkt nie idzie na zmarnowanie ;) Przechodząc do działania żel dokładnie oczyszcza i odświeża skórę. Nie podrażnia i przyjemnie nawilża. Jest delikatny, więc myślę, że poradził by sobie i z wrażliwą skórą. Wydajność na plus ;) Produkt stosowało mi się na tyle przyjemnie, że zdecydowałam się na zakup drugiej butelki, tym razem w wersji fresh :)

Używam ten żel od prawie że 6 lat, jednak naprzemiennie z innymi. Pamiętam poznałam go jak przyjechałam do Anglii i na półkach w sklepach ze świecą szukać jakichś innych płynów do pielęgnacji intymnej, jest tylko Femfresh i jakieś chyba jeszcze 2 rodzaje (a w Polsce całe półki). Używałam go sobie, aż mi dosłownie bokiem wyszedł, no bo ileż można? Zaczęłam wtedy robić sobie zapasy Ziajowych żeli do higieny w Polsce. Ale do rzeczy: żel pachnie tak sobie, nic drażniącego, ale szału też nie ma. Oczyszcza i odświeża bardzo dobrze, lekko się pieni, a przy tym jest całkiem wydajny, ale wszystkie żele do higieny mam wrażenie, że są wydajne, więc ten po prostu pod tym kątem nie odstaje od reszty. Opakowanie troche upierdliwe, bo trzeba wyciągać ten korek do góry, wolę produkty z pompką, które można tylko wcisnąć i już mamy, a nie się bawić w otwieranie dziubków, czy klikanie czegoś i potem przechylanie butelki i wylewanie za dużo. Dla mnie pompka rządzi :) Generalnie polecam ten produkt, bo złego słowa o nim nie mogę powiedzieć - spełnia swoje zadanie, jest niedrogi i nie podrażnia, a o to chodzi, jednak wolę Ziaję, bo ma większy wybór zapachów i pompkę w opakowaniach.

Ten kosmetyk kupiłam w Biedronce za niecałe 6 zł I muszę przyznać,że mam co do niego mieszane uczucia... Żel posiada butelkę o pojemności 250 ml i otwiera się przez pociągniecie korka do góry. Konsystencja jest żelowa i nie potrzeba dużej ilości,aby się umyć. Niestety zapach jest okropny.... Spodziewałam się czegoś bardziej znośnego... Gdyby nie zapach to były całkiem fajny produkt.

Jestem wybredna jeśli chodzi o płyny do higieny intymnej. Ten kupiłam w Rossmanie w 'cenie na dowidzenia' za jakieś 6 zł. Szkoda, bo fajny żel. Jest gęsty co bardzo lubię, bo nie spływa z rąk. Nie pieni się ale bardzo dobrze odświeża, nawet w trudne dni. Nie powoduje swędzenia czy szczypania. Dla mnie porównywany z moim ulubionym żelem Facella Aloe. Jedyne co to szkoda, że nie ma pompki.

Płyn ten jest nowością na rynku, ale warto po niego sięgnąć. Myje, odświeża, nie podrażnia, jest wydajny i fajnie się pieni. Konsystencja: nie jest lejąca jak to bywa w przypadkach kosmetyków do intymnej. Tworzy przyjemną pianę. Działanie: żel odświeżał, szczególnie w upały, był łagodny, nie podrażnił, nawet chwilę po depilacji. Równie dobrze sprawdzał się w czasie miesiączki. Składem może nie zachwyca, ale ja nie mam problemów w strefie intymnej i nie zwracam na niego zbytniej uwagi. Warto wypróbować, bo jest skuteczny, wydajny , do codziennego użytku. Zapach: dość intensywny jak na żel do intymniej, wyczuwam w nim zapach jak w męskich kosmetykach. Opakowanie: wyciągany klips, dozuje idealną ilość produktu, przezroczyste, solidne. Plusy: - odświeża, pielęgnuje - wydajny - opakowanie jest wygodne - gęsty - do codziennego użytku