Maska ta była dodatkiem do jednej z gazet i co najdziwniejsze - jako pełnowymiarowy produkt. Włoska firma Insight zachęciła mnie do testowania swoich innych produktów przez świetny krem do rąk oraz suchy szampon, które również były jako dodatki do prasy. Maska wraz z gazetą kosztowała 15 złotych mniej niż osobno na stronie producenta. Takiej okazji nie mogłam przegapić :).
Włosy mam przede wszystkim niskoporowate, proste i cienkie, a dodatkowo niefarbowane. Błyszczą się bez ''wspomagaczy'' z natury i łatwo jest je obciążyć. Przez większość czasu omijam wszelkie odżywki i maski do włosów, które się spłukuje, bo w 99% przypadków kończy się to tragedią. Najlepiej sprawdzają się u mnie zdecydowanie odżywki w spray'u bez spłukiwania od Gliss Kur. Jednak zauważywszy gazetę z pełnowymiarową maską z firmy, która mnie do siebie przekonała i to jeszcze w bardzo korzystnej cenie, nie mogłam przejść obojętnie. Zaryzykowałam i jestem bardzo zaskoczona :). Na samym początku, jeszcze zanim ją użyłam, ucieszył mnie fakt, że wystarczy pozostawić tylko na 5-10 minut. Czekanie to również jeden z powodów, przez który nie lubię odżywek i masek do spłukiwania, a nawet masek do twarzy, więc im krócej mogę takowe trzymać na włosach/skórze, tym lepiej. Przed pierwszym jej użyciem miałam obawy i tysiąc pytań w głowie - czy jest dobra? Czy obciąży? Czy przesuszy? A może kompletnie nic nie zrobi? Jestem mistrzynią w nadmiernym myśleniu. Okazało się, że mimo bogatego składu i konsystencji jest tak naprawdę lekka dla moich włosów. Stają się one jeszcze gładsze niż są naturalnie i jeszcze bardziej błyszczące. Nie pozostawia na nich żadnej tłustej, obciążającej warstwy, co niezmiernie mnie zdziwiło. Włosy pozostają sypkie i odbite od nasady, co jest zasługą szamponu, ale jako dodatek mam zwiększoną gładkość i błyszczenie. Moim chyba największym problemem jeśli chodzi o włosy jest fakt, że się strasznie elektryzują i wcale nie muszą mieć kontaktu z jakimś materiałem. Wystarczy po prostu szczotka (używam od lat Tangle Teezer). Staram się nie suszyć włosów suszarką, ale strasznie nie lubię tego mokrego uczucia na głowie, więc kończy się to i tak suszeniem. Głównie z tego powodu dochodzi do elektryzowania się włosów, bo stają się przesuszone. Maska ta niemal całkowicie ten efekt niweluje. Sprawia ona też, że rozczesywanie na mokro to nie katorga :). Szczotka o wiele gładziej sunie po włosach, dzięki czemu nie wyrywam i nie łamię ich tak dużo. Jest to zdecydowanie jedna z niewielu masek/odżywek, które rzeczywiście upiększają moje kłaczki i pomagają je szybciej oraz łatwiej ułożyć. Z tego powodu dokupiłam drugą gazetę, z drugim opakowaniem na zapas :).
Konsystencja maski jest bardzo gęsta i bogata, a kolor ma biały. Sprawia wręcz problem przy wyciskaniu z tuby, więc trzeba użyć trochę siły - szczególnie przy końcówce. Używana przeze mnie ilość bywa różna, ale zawsze podobna. Jako, że mam cienkie włosy, to strasznie dużej ilości nie potrzebuję. Rozprowadza się ona bardzo gładko i trzyma się włosów, nie spływając z nich.
Zapach jest mega intensywny i rzadko spotykany, a przynajmniej ja nie miałam jeszcze z takim do czynienia. Mocno wyczuwalne są pistacje, o ile się nie mylę, a całość jest naprawdę kwaśna. Mimo, że nie lubię kwaśnych zapachów, to ten ma w sobie coś wyjątkowego. Pozostaje na włosach bardzo długo, w moim przypadku do następnego mycia, a myję włosy co dwa dni. Oczywiście nie jest tak samo intensywny cały czas.
Opakowanie to przepiękna, brązowa tuba z zamknięciem typu zatrzask. Przepiękna, bo minimalistyczna, no i kocham brąz :). Minimalistyczne są również etykiety, zarówno ta z przodu, jak i z tyłu, na których znajdziemy najważniejsze informacje, bez zbędnych ceregieli. Taka tuba wręcz zdobi łazienkową półkę. No uwielbiam ;)! Pojemność to 250ml, ale jest jeszcze dostępna w wersji 500ml w słoiku.
Zalety:
- Cudownie wygładza
- Nabłyszcza
- Nie obciąża cienkich i niskoporowatych włosów
- Niweluje elektryzowanie
- Ułatwia rozczesywanie
- Przyjemny, intensywny zapach
- Gęsta i bogata konsystencja
- Miłe dla mojego oka i solidne opakowanie
- Wydajność
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie