L'biotica Biovax Limited Collection, Aktywny węgiel i acai amazońskie, maska regenerująca do włosów pozbawionych blasku i objętości 

Maska w dużym pojemniku, z kolorową szatą. Maska ma specyficzny kolor szarości z zatopionymi kuleczkami węgla. Konsystencja jest bardzo gęsta, nie spływa z włosów, trzeba ją jednak dobrze rozprowadzić. Najlepiej odczekać kilkanaście minut pod czepkiem. Efekt jest wówczas niesamowity. Włosy są po wysuszeniu niezwykle błyszczące i miłe w dotyku. Widać nawilżenie i odżywienie. Zapach maski jest lekko owocowy, delikatny na włosach. Przez tą gęstą konsystencję maska nie jest super wydajna, jednak nie jest to dla mnie wada.

Na produkty od Biovax polowałam dłuższy czas. Wszyscy są pod wrażeniem tej marki więc jako osoba lubiąca nowości postanowiłam wypróbować tę maskę. Nadarzyła się super okazja, bo była na wyprzedaży w Rossmannie i udało mi się ją dorwać za mniej niż 10 zł. Moja maska obiega od pierwszej wersji pod względem opakowania ponieważ zostało zmienione. Teraz jest to ciemny plastikowy i zakręcany słoik. Nie odkręca się, pod zakrętką jest folia ochronna więc przy otwieraniu nie ma problemu z uciekającym produktem. Szata graficzna jest prosta, ciemnoszara etykieta z kolorowym wzorem. Wygląda to spójnie i estetycznie. Opakowanie wg zapewnień producenta wykonane jest z materiałów w 100% pochodzących z recyklingu. Po otwarciu zauważamy gęsty, szary produkt z drobinkami. Maska podczas nakładania lubi spływać, ucieka przez palce, przez co trochę produktu się marnuje. Ma ładny, delikatny zapach, który na włosach się nie utrzymuje. Producent zapewnia, że 95% składników w masce jest pochodzenia naturalnego. W przypadku moich włosów maska się nie sprawdziła, nie byłam zadowolona z jej efektów i największym szczęściem dla mnie było jak się ona skończyła. Po nałożeniu i odczekaniu 15 minut, włosy po wyschnięciu były jak siano, plątały się, nie chciały współpracować, wyglądały na mega zniszczone. Dawałam jej kilka razy szansę, ale za każdym razem było to samo. Staram się dbać o włosy, nie są w najgorszym stanie, ale to co dała mi ta maska... Dawno nie widziałam u siebie takiej masakry. Włosy nie były ani wygładzone, ani nie miały na sobie krzty blasku. O właściwościach wpływających na kondycje włosa też nie mogę nic powiedzieć pozytywnego. Maska nie jest wydajna ( ale to dlatego może, że mam długie włosy). Opakowanie ma 250 ml. Największym pocieszeniem dla mnie jest to, że maskę kupiłam na promocji, przy normalniej cenie byłoby mi bardzo przykro :) Dostępność Biovax jest na plus, można ich znaleźć czy to w Hebe, czy w Rossmannie. Może następnym razem uda mi się znaleźć coś lepszego z tej firmy :D

Do masek z Biovaxu nieustannie wracam od dobrych dziesięciu lat. Nigdy mnie nie zawiodły. Potrafiły przywrócić moje sianowate włosy do porządku, i to bez różnicy po którą wersję akurat sięgnęłam. Wszystkie są fantastyczne. Ta z aktywnym węglem i acai ma (jak wszystkie inne biovaxowe maski) przyjemną, budyniową konsystencję, która skutecznie przyczepia się do włosów i mamy gwarancję, że nam nie spłynie. Ta wersja jest w kolorze szarym z jakimiś czarnymi kropkami. Ciekawie wygląda. Pachnie bardzo przyjemnie, niemalże egzotycznie. Jeśli chodzi o samo działanie to ta również mnie nie zawiodła. Włosy są nawilżone i błyszczące (a maska nie zawiera silikonów!). Łatwiej nad nimi później zapanować podczas układania. Chętnie wypróbuję inne maski Biovaxu z tych nowszych serii ;)

W kosmetykach do pielęgnacji włosów od Biovax zakochałam się po użyciu maski i szamponu z serii Japońska Wiśnia i Mleko Migdałowe. Postanowiłam wiec sięgnąć po maskę do włosów pozbawionych blasku i objętości, jako że moje włosy są cienkie, mimo że jest ich sporo i często są klapnięte i matowe. Zapach jest bardzo ładny, choć dość specyficzny. Ja potrzebowałam czasu żeby do niego przywyknąć i przyznaję że do tej pory trudno mi go skategoryzować. Konsystencja maski jest bardzo gęsta, ale dzięki temu łatwa w aplikacji. Maska nie ucieka z dłoni, nie chlapie na boki. Wszystko trochę utrudniał plastikowy słoiczek, szczególnie na końcu - przyznaje ze miałam problemy z wydobyciem całości maski. Super że do maski jest dołączony czepek. Ja stosowałam maskę tak jak poleca producent - co 3, czasem co 5 dni. I następnego dnia moje włosy rzeczywiście były ładnie odbite u nasady. Do tego niesamowicie łatwo było je rozczesać. Włosy były miękkie i błyszczące, do tego dobrze się układały i powiedziałabym że były sypkie ale nie napuszone. Maska nie obciążyła włosów, co jest dla mnie mega dużym plusem bo to powód dla którego na długie długie lata porzuciłam używanie masek. Nie uczuliły i nie podrażniła mojej wrażliwej skory głowy. Dla mnie super i na pewno kupię ją ponownie, chociaż uważam że Biovax ma dużo lepiej pachnące maski do włosów.

Moje suche i średnioporowate włosy pokochały tą maskę! Już po pierwszym zastosowaniu zauważyłam efekty. Włosy są odpowiednio nawilżone, sypkie, lśniące, a do tego ładnie pachną. To pierwsza maska, która tak bardzo odpowiada moim włosom. Maska jest dość droga, kosztuje około 22 zł, ale da się ją kupić na promocji za 17 zł. Na pewno wrócę do tego produktu.

Produkt nie spełnia żadnych z obietnic producenta włosy się strasznie puszą są matowe wygladaja jak siano produkt kończy się szybko. Nie sięgnę raczej po kolejne opakowanie zaczęłam testować bo słyszałam dobre opinie u mnie się kompletnie nie sprawdził ten produkt. Włosy są jeszcze bardziej matowe i suche niż były przed użyciem maseczki stosuje ja tak jak producent napisał próbowałam tez innych sposobów żaden się nie sprawdza.

Pamiętam, jak wiele lat temu maski Biovax weszły na rynek i były zachwalane przez grono włosomaniaczek. Wypróbowałam wiele z nich na przestrzeni kilku lat i szczerze mówią, do żadnej nie wróciłam ponownie. Ponieważ od ponad roku nie farbuję włosów, postanowiłam wypróbować wersję z aktywnym węglem, licząc na zmniejszenie przetłuszczania i uzyskania lekkiej objętości włosów. Może maska nie jest najgorsza, ale jak dla mnie nie daje prawie żadnych efektów. Owszem, po spłukaniu i wysuszeniu włosy wyglądają ładnie, ale po kilku godzinach nie ma już oczekiwanego efektu. Nie zauważyłam wzmocnienia, zwiększenia objętości czy choćby odrobinę zredukowania przetłuszczania. Dodatkowo jak dla mnie za dużo z nią zabawy: czepek, czas trzymania ... używałam maseczek, które są znacznie szybsze w działaniu i dają o niebo lepszy efekt.

To moja pierwsza maska tej firmy, używam również peelingu z tego samego zestawu (aktywny węgiel i acai amazońskie). Z obu produktów jestem bardzo zadowolona! Maska ma śmieszną, gęsta konsystencję z drobinkami. Bardzo dobrze się sprawdza na moich włosach (kręcone, średnioporowate).

Maseczka regenerująca z aktywnym węglem i acai amazońskie ma konsystencję gęstą, o kolorze szarym z czarnymi kulkami( acai) i zapachem delikatnym, owocowym. Produkt nakładam na głowę co 3 - 4 dni na umyte, lekko osuszone włosy i zakładam czepek, który jest dołączony do tej maski. Trzymam tak 20-30 minut i zmywam letnią wodą. Włosy po tej maseczce są nawilżone, wygładzone, miękkie, gładkie w dotyku, łatwo można je rozczesać, zregenerowane, lekkie, pełne blasku. Produkt nie obciąża włosów co dla moich przetłuszczających włosów jest bardzo ważne.

Zdecydowanie jedna z ulubionych. Można ją pokochać od pierwszego użycia. Praktycznie jeszcze żaden produkt z dodatkiem węgla mnie nie zawiódł. Włosy po użyciu są miękkie i gładkie A do tego wciąż czuć na nich zapach- maska pięknie pachnie. Dla widocznego efektu należy ja trzymać określoną ilość czasu pod czepkiem, włosy się łatwo rozczesują I są odzywione. Według mnie jest dość wydajna, starczyla na ponad miesiąc przy długich włosach. Cena też nie jest wygórowana A na pewno warta produktu. Często można dorwać na promocji. W konsystencji są "grudki" jak pestki od kiwi. Osobiście w żadnym stopniu to mi nie przeszkadza, a nawet jest całkiem ciekawa.

Maskę Biovax Limited Collection aktywny węgiel & acai amazońskie kupiłam w Rossmanie na produkty do włosów 2+2. Jestem mile zaskoczona, maska jest naprawdę super! Używam jej co 3 dni, nakładam na nią termocap, ręcznik I trzymam z30 minut. Włosy są miękkie , wygładzone, a co najważniejsze nie obciąża ich.

Należę do osób, które nie lubią wydawać dużo pieniędzy na małe i nisko wydajne produkty :) a ta maska do takich należy. Starczyła mi na 4 razy. Zapach ma obłędny, utrzymywał się na włosach przez dłuuuuugi czas. Zapach był ale tego blasku i objętości nie doświadczyłam . No chyba od puchu, który mi się zrobił na głowie :) Konsystencja tego produktu jest taka średnia ale na plus. Produkt ładnie trzymał się na włosach, nie spływał, ale była ciut za gęsta. Ogólnie, maska nie spełniła swoich założeń, ale jako produkt do stosowania raz na jakiś tydzień/ dwa spoko odświeża włosy.

Uwielbiam maski do włosów Biovax, jednak ta jest zdecydowanie moim faworytem. Zapach ma typowy dla wszystkich produktów tej serii - słodki, owocowy, bardzo dziewczęcy. Długo utrzymuje się on na włosach. Moje przetłuszczające się, cienkie włosy bardzo łatwo obciążyć, jednak ta maska tego nie robi. Używam jej regularnie. Nakładam ją na mokre, umyte włosy. Trzymam pod ciepłym kompresem ok. 30 min-1h. Następnie spłukuję i suszę włosy. Moje włosy są po niej fajnie dociążone (ale nie obciążone), sypkie, gładkie, pachnące i łatwo się rozczesują. Poza tym maska naprawdę dodaje im objętości. Nie zauważyłam, żeby przetłuszczała moje włosy. Najlepsze efekty uzyskamy stosując ją po peelingu trychologicznym. Opakowanie jest typowe dla wszystkich masek marki Biovax. Mi odpowiada taka forma. Jest wygodne i możemy zużyć produkt do samego końca. Poza tym w gratisie otrzymujemy termocap - niby mały gest, ale cieszy :) Dostępność oceniam jako dobrą. Dostaniemy ją chyba w każdym Rossmannie. Cena również jest typowa dla wszystkich masek Biovax - ok. 20 zł. Konsystencja jest kremowa i sam produkt jest przez to bardzo wydajny. Mam włosy za łopatki i potrzeba mi naprawdę niewiele produktu, żeby dokładnie je pokryć. Jedyne co mi przeszkadza w tej masce to te pestki (?). Trzeba naprawdę bardzo uważać, żeby dokładnie je zmyć.

Maska ma przyjemny lekko owocowy zapach. Już po 2-3 użyciach widoczny efekt na włosach to podniesienie ich u nasady wygładzenie i nawilżenie. Włosy dobrze się rozczesują po umyciu. Po wysuszeniu włosy są miękkie przyjemne w dotyku. Maska jest bardzo wydajna. Ładne praktyczne opakowanie.

Maskę stosowałam zawsze razem z szamponem z tej serii. Razem dają fajny efekt odświeżenia i uniesienia włosów, a włosy dłużej pozostają ładne, świeże, nieprzetłuszczone. Maska nadaje piękny połysk włosom, nawilża, wygładza pasma. Suche partie włosów wyglądają lepiej, są zregenerowane, nie puszą się. Konsystencja typowa dla masek Biovax - gęsta, wydajna. Zapach także mi pasuje.