Krem znajduje się w plastikowej, elastycznej tubce, co sprzyja wyciśnięciu całości jej zawartości, która wynosi 75 ml. Mimo że jest nieprzezroczysta, pod światło można zobaczyć, ile produktu nam jeszcze zostało. Opakowanie zostało zakończone szeroką nakrętką z zamknięciem typu klik. Wielkość otworu dozującego zapobiega wyciśnięciu zbyt dużej ilości specyfiku na raz. Na zakrętce mamy folijkę, co gwarantuje nam, że nikt przed nami nie otwierał kosmetyku. Dodatkowo tubka została umieszczona w kartoniku, na którym znajdują się wszelkie niezbędne informacje. Doceniam również piękny, soczysty kolor i błyszczące elementy w postaci logo marki, przez co krem bardzo ładnie prezentuje się na toaletce czy półce.
Zapach kosmetyku jest dość intensywny i przez pewien czas utrzymuje się na skórze. Niestety w tym przypadku nie jest to zaletą. Spodziewałam się tutaj pięknego zapachu mango, niestety kosmetyk trochę mnie rozczarował na tym polu. Aromat rzeczywiście odwzorowuje ten egzotyczny owoc, niestety nie do końca świeży, a już jakby nadpsuty (termin ważności jest w porządku).
Krem jest w kolorze białym. Ma kremową, dość bogatą konsystencję średniej gęstości. Bardzo łatwo się rozprowadza, a co ciekawe, podczas rozcierania mam wrażenie, jakby kosmetyk lekko chłodził. Dzięki temu kosmetyk zapewnia uczucie ulgi. Krem nie zostawia tłustej czy klejącej powłoki, a jedynie warstewkę ochronną.
Dodam tylko, że mam cerę mieszaną - lekko przetłuszczająca się strefa T oraz suche policzki, a do tego jest wrażliwa, skłonna do zaczerwienień.
Krem spełnia wszystkie deklaracje producenta. Produkt bardzo dobrze nawilża skórę. Używam go głównie na noc i budząc się rano, nadal czuję warstewkę ochronną na twarzy, która zabezpiecza przed przesuszeniem. Cera jest wyraźnie odżywiona i elastyczna. Dzięki temu zyskała także delikatne rozświetlenie, przez co skóra wygląda na zdrową i wypoczętą. Ogółem jestem bardzo zadowolona z tego kremu. Mam tylko jedno małe zastrzeżenie. Gdy użyję go w trakcie wieczornej pielęgnacji, rankiem mam wrażenie, jakby cera była delikatnie obciążona. Nie zrozumcie mnie źle, bo skóra wygląda dobrze, tylko mam takie odczucie. Na szczęście to znika po umyciu twarzy, więc przy takich efektach jestem w stanie to zaakceptować. Kosmetyk bardzo dobrze sprawdza się w przypadku twarzy, szyi i dekoltu, bo w przypadku dłoni nawilżenie jest trochę za małe jak dla mnie.
Jest to propozycja godna uwagi, tym bardziej, że według producenta jest bardzo uniwersalny - nadaje się do wielu części ciała, więc może również stanowić niezwykle praktyczne rozwiązanie na wyjazd. Mogę polecić ten krem.
Zalety:
- bardzo dobrze nawilża,
- odżywia,
- poprawia elastyczność skóry,
- rozświetla,
- przyjemna konsystencja,
- uniwersalność,
- praktyczne, higieniczne i ładne opakowanie.
Wady:
- wrażenie delikatnego obciążenia skóry,
- zapach.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie