Kocham miłością wieczną mydło pod prysznic z kaszmirem Ziai. Pachnie obłędnie, to jeden z moich ukochanych zapachów ever. Dlatego też testuję wszystkie ,,kaszmirowe" produkty tej firmy.
Zestaw do włosów dostałam w całości w prezencie, bardzo się z niego ucieszyłam, bo lubię kosmetyki do włosów Ziaja, a i zapachowo liczyłam na hicior. Akurat za pierwszym razem nie pamiętałam jak maska się sprawdzała(ale na pewno fajerwerków nie było), więc z rozbiegu kupiłam drugie opakowanie.
Mam włosy zdrowe, przetłuszczające się, ogólnie wiele do szczęścia im nie potrzeba. Maski stosuję dwa razy w tygodniu, aby jeszcze bardziej je wygładzić i utrzymać w dobrym stanie. Zawsze na minimum 20-30 minut. Zazwyczaj maski nakładam też na skórę głowy(należy jej się!), ale ta konkretna akurat na skórę głowy się nie nadaje, bo ją podrażnia i pewnie by jeszcze zapchała(bo Isopropyl Myristate, moja skóra nie przepada za nim) :( Tu minus numer jeden.
Minus numer dwa-samo działanie na włosach. Ta maska jedynie ułatwia rozczesywanie i nieco wygładza. Nie nawilża, nie zmiękcza , włosy po niej są nijakie i elektryzują się. Ogólnie skład maski jest zagadką, bo nie wiadomo do końca czy mamy tam proteiny kaszmiru(szczerze to chyba moje włosy za nimi nie przepadają), czy tez keratynę(bo tą moje włosy kochają nader wszystko). W kwestii serii kaszmirowej to producent lubi obiecywać, że w składzie mamy kaszmir, zaś zerkając w INCI widzimy Keratin. Po lekturze internetów i INCI różnych kaszmirowych kosmetyków innych firm widzę, że słowo Keratin może oznaczać kaszmir właśnie. Cóż, jeśli chodzi o czytanie składów to jestem tylko zwykłym, szarym zjadaczem kosmetycznego chleba ;)
Na dłuższą metę, przy stosowaniu tylko tej maski moje włosy były w gorszym stanie niż przed-bez życia, sztywne i nijakie. Na pewno nie były wzmocnione czy nawilżone. Uratowała je Placenta Sericala.
Minus trzeci-zapach. Niby z tej samej linii co moje ukochane mydło pod prysznic, ale jednak inny-nie jest taki ciepły i korzenny jak tam, jest bardziej słodki i pudrowy. Ogólnie to akceptowalny, ale jednak to nie to, nie zakochałam się w nim.
Poza tym wszystkim-maska jest gęsta i treściwa, ładnie pokrywa włosy, więc jest wydajna. Całkiem dobrze się wypłukuje i nie obciąża włosów, a nakładam ją na większą część włosów.
Opakowanie to prosty, zwyczajny słoiczek z odkręcaną nakrętką. Wkurza mnie, że ma wgłębienia w denku, przez to gorzej wydobywa się końcówkę produktu.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie