Bioliq, Aktywna kuracja stymulująca

Do tej pory używałam serum nawilżającego, ale postanowiłam tym razem kupić coś innego. Kosmetyk ma formę żelu, który sama sobie dozuję poprzez naciskanie tubki i rozsmarowuję za pomocą pędzelka umieszczonego na końcu tubki. Żel ma konsystencję dość rzadką, po rozsmarowaniu lepką przez kilka minut - do czasu wyschnięcia. Przeszkadza mi to. Pędzelek jest mięciutki i sama aplikacja żelu jest baaardzo przyjemna, lekko chłodna. Po wyschnięciu żel lekko napina skórę. Nałożony na niego krem nie roluje się. Na opakowaniu nie zaznaczono, czy po każdym użyciu pędzelek należy umyć czy nie. Żel jest praktycznie bezzapachowy.

Serum ma wodnistą konsystencję, nakłada się go pędzelkiem (opakowanie zawiera pędzelek) zaczynając od szyi a kończąc na górze twarzy. Od razu po nałożeniu mam wrażenie napiętej skóry, przez co czuję, że produkt działa natychmiastowo. ⁣
Na opakowaniu znajdziemy następujące informacje:⁣
- Stymuluje odnowę komórek skóry⁣
- Zapewnia natychmiastowy efekt liftingu i wygładza nawet głębokie zmarszczki.⁣
Zdecydowanie zgadzam się z tymi informacjami, ale akurat głębokich zmarszczek jeszcze nie mam. Jest to moje 3 opakowanie serum i na pewno nie ostatnie, gdyż produkt dołączył już do moich ulubieńców. Używam go albo rano albo na noc, w zależności jaką mam wenę danego dnia ;) Czasami używam pod makijaż, ale zauważyłam, że jeżeli serum "zastygnie" i nałożymy podkład po pewnym czasie od nałożenia serum, to podkład się "wałkuje" i robi plamy na twarzy.. Ale jeżeli nałożymy podkład niedługo po nałożeniu serum to nic takiego się nie dzieje.

Jestem zadowolona z produktu , cera ujędrniona nawilżona ,posiadam suchą cere a biolq naprawdę działa można nawet urzywać pod podkład. Polecam Bioliq kuracje stymulującą

Mam problem z tym produktem niestety, ale zacznijmy od początku.... Produkt stosowałam głównie na szyję.Faktycznie skóra stała się bardziej jędrna, a zmarszczki troszkę mniej widoczne. Biorąc pod uwagę, że kosmetyki tej marki wywoływały u mnie różne reakcje skórne, bałam się używać tego produktu na twarzy. I jednak dobrze zrobiłam.... Po codziennym stosowaniu tego produktu na szyi zaczęły wyskakiwać mi... krosty. Po odstawieniu produktu i leczeniu zniknęły. Gdy wróciłam do produktu, problem wrócił.
Produkt sam w sobie jest całkiem w porządku. Stosowany regularnie może dać efekty. Jednak uważam, że opakowanie, które zawiera pędzelek jest dość niehigieniczne. Nie zgodzę się również, że ten produkt można stosować pod makijaż. Cóż, po aplikacji produktu moja skóra zdecydowanie potrzebowała nawilżenia.