Vianek Seria Zielona, Normalizujący tonik do twarzy 

Ten tonik należy dozować na wacik. Nie tylko dlatego, że producent tak napisał, a dlatego, że jest jak woda, więc przecieka przez palce. Trochę się wylewa z butelki. Zapach ma delikatnie ziołowy, miętowy. Nie piecze, nie podrażnia skóry. Liczyłam, że jak to jest produkt normalizujący, to wypryski, które od czasu do czasu się u mnie pojawiają, będą jeszcze rzadziej się pojawiały, ale raczej nic się nie zmieniło.

Sylveco Vianek. Plastikowa buteleczka zamykana na klik zawiera 150ml przezroczystego płynu. Kosmetyk przyjemnie oraz naturalnie pachnie. Zaaplikowany na wacik kosmetyczny szybko nasiąka. Podczas użycia czuć ukojenie cery. Płatek jest zmiękczony przez tonik przez co tonizowanie cery jest bardzo przyjemne. Po skończonej czynności szybko się wchłania oraz odparowuje. Końcowe cera jest bardzo gładka, delikatna oraz gotowa do przyjęcia kolejnych porcji pielęgnacji. Produkt w żaden sposób mnie nie uczulił ani nie podrażnił.

Tonik od marki Vianek, jest według mnie w porządku produktem. Osobiście nie jestem wielką fanką toników, które trzeba nakładać za pomocą wacika, raczej korzystam z mgiełek. Tonik jest na pewno wydajny, aplikacja jest wygodna, ma bardzo ładne opakowanie, szata graficzna przyciąga i zachęca do kupienia produktu. Moja cera jest dość problematyczna, a tonik też zawiera właśnie ekstrakt ze skrzypu polnego, który przyspiesza regenerację zmian skórnych. U mnie załagodził zaczerwienienia oraz ukoił skórę twarzy. Miałam wrażenie lekkiego ściągnięcia się twarzy, ale do przeżycia. Uwielbiam zamykać ten tonik kremem nawilżającym, wtedy moja skóra wygląda bardzo naturalnie i zdrowo.

Moja cera jest tłusta z zaskórnikami, więc ten tonik powinien być dla niej dobry. Ale nie jest. Kupiłam go jakieś 2 miesiące temu i próbowałam używać, ale szybko odstawiłam, bo drażnił mi skórę, która wtedy była już i tak podrażniona z innych przyczyn. Postanowiłam odczekać i zaczęłam używać go ponownie, w momencie, gdy cera była już spokojna i w dobrym stanie. Wytrzymałam niecały tydzień i znów tonik poszedł w odstawkę - cera stała się zaogniona i przesuszona. Po pojedynczym zastosowaniu matuje skórę i widać to nawet po późniejszym nałożeniu kremu. Po każdym kolejnym - coraz bardziej przesusza. Pachnie nietypowo jak na tonik - dość silnie miętowo, co jest w sumie przyjemną odmianą, ale na tym zalety się dla mnie kończą. Postaram się zużyć go stosując co kilka dni, może wtedy nie wyrządzi mi dużej krzywdy.

To raczej rzadkość znaleźć tonik o tak niskim PH. Super, szczególnie w połączeniu z jakimś mocno rypiącym, oczyszczającym żelem do twarzy - ten tonik naprawdę koi, przywraca równowagę. :) Cudnie odświeża! Używam regularnie na noc, chyba już 3 opakowanie (na dzień nie bardzo, bo podkład gorzej mi się po nim rozprowadza). Szczerze polecam! W sumie wiele produktów tej firmy jest godnych polecenia. Miło, że są produkty PL tak dobrej jakości z super składem i niewygórowaną ceną. "+" : odświeżenie, zapach delikatnie miętowy, skóra odświeżona po przemyciu tonikiem, niskie PH (i informacja o tym, jakie ono jest), super dla cery problematycznej/trądzikowej/tłustej i skłonnej do zapychania

Tonik przyjemnie matowi skórę (cera mieszana w stronę tłustej), pozostawiając ją delikatnie ściągniętą. Ma świeży zapach. Niestety jest całkiem drogi jak na swoją pojemność, przez co nie jest za bardzo wydajny.

Jest to najlepszy tonik jaki miałam. Wpasowuje się w potrzeby skóry tłustej, pielęgnując ją delikatnie. Doskonale usuwa sebum, matując skórę. Nie robi tego w sposób agresywny: nie przesusza, nie powoduje dyskomfortu czy pieczenia. Bez tego toniku mam potrzebę umycia twarzy przed każdym wyjściem z domu, ponieważ inaczej czuję, że twarz jest nieświeża. Kiedy mam w domu ten tonik, wystarczy mycie z użyciem żelu rano i wieczorem, a w ciągu dnia jedynie tonizuję skórę i jest ona wystarczająco świeża. W zapachu wyraźnie czuć miętę i jest to przyjemna woń. Buteleczka jest mała i praktyczna, do pełni szczęścia brakuje mi tylko większej pojemności, bo 150 ml to dość mało. Niemniej jednak jestem w pełni zadowolona z tego kosmetyku.

Kupiłam ten tonik (jak to ja) na jakiejś hiper promocji typu -70%. Ogólnie marka Vianek nie kojarzyła mi się dobrze (szampony, które nie domywały włosów i skalpu, zapychające kremy do twarzy), ale postanowiłam, że kupię dwa toniki, w końcu co za krzywdę może tonik wyrządzić (w międzyczasie kupiłam też taki, który robił z mojej twarzy iście ogniste lico). Niestety, tonik się pieni i nie odświeża cery tak, jakbym tego oczekiwała. Jest mało wydajny (+ to tylko 150 ml) i nie robi w sumie nic.

Tonik fantastycznie normalizuje i uspokaja kapryśną cerę mieszaną skłonną do wyprysków. Warto wspomnieć o przyjemności stosowania toniku. Produkt cudownie pachnie miętową łąką :) Niskie ph i starannie dobrane składniki (ekstrakt ze skrzypu, z aloesu, kwas jabłkowy, olejek miętowy) pięknie rozprawiają się z niechcianymi niespodziankami na twarzy. Na pewno będę wracała do tej magicznej buteleczki :)

Kupiłam ten tonik na promocji w rossmanie. Mam cerę tlusta, trądzikową. Tonik łagodzi moje podrażnienia, nic mnie po nim nie piecze, fajnie nawilża Skóra po nim jest niezwykle odświeżona i orzeźwiona. Nie wyobrażam sobie porannej ani wieczornej pielęgnacji z beż tego produktu. Poza tym jest on bardzo wydajny, używam kilka miesięcy a mam dopiero pierwszą buteleczkę. Co mnie urzekło to jego zapach. Jest on dość intensywny, ale mi to pasuje, oprócz mojej cery odświeża również całą mnie haha

Fajnie nawilża. Po wchłonięciu skóra wydaję się bardzo świeża. Zapach rewelacyjny, ale rozumiem jeżeli niektórym może przeszkadzać. Czy kupię ponownie? Być może. :)

Miałam już wiele tonikow w swoim życiu, ale jeszcze żaden nie urzekł mnie do tego stopnia. po pierwsze oczekuję od toniku odświeżenia, uczucia czystej skóry. Ten tonik zapewnia to w 200%, tonik daje efekt chłodu na twarzy, w lecie bedzie idealny. Poza tym nie klei się, nie lepiej, nie zostawia filmu na skórze. Idealny pod makijaż albo pod pielęgnację. Na pewno kupie kolejne opakowanie. Tylko mały minus za cenę, no ale jednak jest to produkt Polski i naturalny więc trzeba się z tym liczyć.

Mam cerę przetłuszczającą się. Toników używam rano oraz wieczorem po umyciu twarzy żelem, a przed kolejnymi kosmetykami, więc nie oczekuję od ich zbyt wiele, głównie uspokojenia skóry. Ten tonik sprawdza perfekcyjnie. Ma bardzo miły odświeżający zapach mięty i rano używa się go naprawdę przyjemnie. Nie zostawia na skórze żadnej nieprzyjemnej warstwy. Nie zauważyłam jakiś spektakularnych zmian, ale też nie tego oczekiwałam. Ot, spoko tonik z bardzo miłym zapachem.

Mam cerę wrażliwą z niedoskonałościami. Tonik sprawdza się dobrze. Urzekł mnie miętowy zapach. 20 zł za buteleczkę to dość dużo, czekam na promocję przy zakupie kolejnej.

Sporo obiecuje Ale nic nie widzę. Jest w małej 150 ml buteleczce i kosztuje około 15 zł więc cena nie powala. Nie jest w związku z tym wydajny. Nie nawilża wręcz czuje ściągnięcie po zastosowaniu. Z zaskornikami nic nie robi. Ponadto co mnie bardzo denerwuje to to że pieni się

Tonik Vianek nie zostanie moim ulubieńcem Ten produkt się pieni!!! Nie czuje tonizacji i ta piana zupełnie mnie dezorientuje wczasie aplikacji Miałam większe oczekiwanie po tej firmie tym bardziej ze inne produkty spisywały się bez zarzutu Nie polecam i nie kupię ponownie Plus dla marki za nie testowanie na zwierzętach

Opakowanie to biała buteleczka z czarną zakrętką. Szata graficzna jest prosta, w odcieniach zieleni. W środku 150 ml produktu za około 18 zł. Przy codziennym stosowaniu rano i wieczorem starcza na jakiś miesiąc czasu. Przepięknie pachnie olejkiem miętowym. Początkowo ten zapach może przeszkadzać, ale z czasem idzie się przyzwyczaić. Mi z biegiem czasu się spodobał. Tonik normalizuje, odświeża oraz delikatnie nawilża. Przygotowuje skórę do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych jak nakładanie serum, kremu czy maski. Nie podrażnia. Zauważyłam ze faktycznie ograniczył powstawanie niedoskonałości. Poza tym delikatnie chłodzi. Skóra po aplikacji jest gładka, miękka w dotyku i czuć, że jest odświeżona. Dodatkowo produkt nie przesusza. Moim zdaniem jest to dobry produkt chociaż od toników trudno wymagać nie wiadomo jakich cudów. Mi przypadł do gustu, aczkolwiek dalej będę szukać jakieś alternatywy.

Chociaż ma swoje zalety, takie jak zapach, nie mają one znaczenia w świetle jego wad. Powoduje wysyp niedoskonałości. Prawdopodobnie przyczyniają się do tego substancje powierzchniowo czynne w składzie. Nie zużyłam go do końca zgodnie z przeznaczeniem, bo się nie nadaje do tego. Nie polecam.