Moja skóra jest sucha , mało jędrna, z przebarwieniami, wiek 38lat. Maski stricte nawilżające wiodą prym w mojej pielęgnacji,
Opakowanie standardowe ze skromna grafiką przedstawiającą wodę co ma zaznaczyć nawilżająca moc maseczki.
Płachta
Wykonana z miękkiego wytrzymałego materiału a otwory w miarę dobrze wycięte tzn. góra ok ale boki ciężko dobrze nałożyć bo się marszczą .
Chyba nie ma takiej maski której wykrój pasowałby wszystkim bez wyjątku, każdy ma inna twarz więc gdy jedna osoba jest zadowolona to inna będzie narzekać. Ale ogólnie tutaj nie jest źle
Zapach
Esencja pięknie pachnie jak krem. Przyjemny , otulający zapach.
Sama esencja jest przeźroczysta i lekko żelowa ,nie rzadka .Jest jej dużo w saszetce, płachta dobrze nasączona a w opakowaniu jeszcze troszkę zostaje.
Firma Conny jest mi nie za bardzo znana . Nie trafiłam na ich produkty a przynajmniej nie pamiętam żebym jakieś używałam.
Patrząc na skład żałuje że te najciekawsze składniki są na samym końcu zaraz po fenoksytanolu i parabenie.
Wizażowy skład jest inny niż ja mam na saszetce-inna kolejność
Na początku gliceryna, beta-glucan, sok z aloesu i pantenol czyli baza jak najbardziej ok. Nawilżające i łagodzące działanie zapewnione.
Potem to co mi się nie podoba ale nie jest jeszcze na mojej czarnej liści czyli fenoksyetanol, paraben, polisorbat i EDTA.
Na końcu INCI mamy m.in.
Witaminę E
Ekstrakt z potulak-działa przeciwzapalne, przeciwbakteryjne i rozjaśniające. Łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia, a także przyspiesza gojenie
ekstrakt z korzenia kojac-działa nawilżająco, odżywczo, wypełnia zmarszczki
ekstrakt z malwy—zmiękcza, wygładza, nawilża
ekstrakt z lotosu-działanie łagodzące, przeciwzapalne, przeciwrodnikowe, delikatnie rozjaśnia
ekstrakt z grejpfruta-rozjaśnia, zmiękcza, wyłapuje wolne rodniki, delikatnie złuszcza
ekstrakt z wiciokrzewu- działa przeciwbakteryjnie, przeciwzapalnie, koi, łagodzi podrażnienia, odświeża, wygładza i napina
ekstrakt z opuncji -ujędrnia , poprawia koloryt, rewitalizuje
kwas hialuronowy- nawilża
Gdyby nie tych czterech gagatków w składzie byłoby idealnie.
Ale muszę szczerze przyznać że maska sprawdziła się świetnie i możliwe że kupię ją ponownie.
Bardzo długo na twarzy była mokra. Nosiłam ja chyba ze 40 minut , nic się nie odklejało, nie spadała a zapach umilała cały proces,
Cudownie koiła i łagodziła moją suchą skórę aż nie miałam ochoty jej ściągać. Dodatkowo dawała efekt chłodzenia nawet nie trzymana w lodówce. Dawno żadna maska nie dała mi takich doznań.
Skóra po użyciu była odpowiednio nawilżona, miękka i w lepszej kondycji. Zauważyłam poprawę koloryty tzn, skóra wyglądała zdrowo i promiennie , lekko pojaśniała.
Esencja się całkowicie wchłonęła i nie pozostała żadna lepka warstwa ani oklejeni .
Mogę ten produkt nazwać kompresem który świetnie nawilża i łagodzi.
Nie nastąpiło pogorszenie cery więc mogę stwierdzić że nie zapycha i nie podrażnia.
Kupiłam ja na promocji 1+1 w Naturze więc jej cena wyszła ok. 5 zł.
Zalety:
- cena promocyjna niska
- przyjemny zapach
- dobrze dopasowuje się do kształtu twarzy ,nie spada, otwory w miare dobrze wycięte
- świetnie nawilża, zmiękcza i koi skórę
- nie podrażnia,
- opakowanie estetyczne
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie