Bubchen Baby Öl Oliwka dla niemowląt

Oliwkę dostałam w prezencie dla dziecka. Byłam sceptycznie nastawiona na stosowanie tego typu produktów bo już w szpitalu uczulali na zapychanie porów u dziecka. Gdy zaczęły pojawiać się otarcia, musiałam zmienić zdanie, jednak podchodziłam do niej z dużym dystansem ;) Przede wszystkim opakowanie jest lepsze niż w innych tego typu produktach - duże zamknięcie niweluje rozlewanie się jej na boki. Oliwka jest delikatna, nie pozostawia klejącej się skóry - co jest ogromnym plusem. Dobrze się rozprowadza i chroni naskórek przed pęknięciami i otarciami. Ubranka nie są poplamione. Zapach nie jest ordynarny, powiedziałabym że wręcz ledwo wyczuwalny. Super produkt do codziennej pielęgnacji.

Oliwkę kupiłam ze względu na sporą pojemność, bo 400 ml i dosyć niską cenę (ok.3 euro). Oliwka nie ma składzie parafiny a to dla mnie wyznacznik przy zakupie oliwek. Podaję skład tej oliwki: Helianthus Annuus Seed Oil, Butyrospermum Parkii Butter, Calendula Officinalis Flower Extract, Citric Acid, Glycine Soja Oil, Parfum, Tocopherol Super się sprawdza do ciała. Nakładam na wilgotne ciało i wycieram ręcznikiem Skóra jest mięciutka, odżywiona i lekko natłuszczona. Bardzo lubię używać w ten sposób oliwki, gdy nie chce mi się smarować balsamem. Oliwka także łagodzi otarcia czy odparzenia na skórze. Bardzo często sięgam po ten produkt do olejowania włosów. Nakładam albo na suche włosy albo na podkład humektantowy (żel arbuzowy z Eveline). Mam włosy średnioporowate+ i ta mieszkanka olejów sprawdza się u mnie bardzo. Włosy są po olejowaniu bardzo mięciutkie i błyszczące. Oliwka dobrze się zmywa, tylko trzeba ją zemulgować odżywką do włosów. Jest też bardzo wydajna. Ma delikatny zapach, taki niedzieciakowy, tylko olejkowy.

Bardzo lubie ta oliwke, ma calkiem inny sklad jak jest tutaj napisane, co takze zauwazyla inna wizazanka. Lubie do niego wracac, i raczej przy nim zostane, dobrze nawilza skore, po tej oliwce jest miekka i delikatna, nie uczula, ma ladny zapach. Glowna przyczyna dla ktorej kupuje ta oliwke to sklad, przynajmniej mam wrazenie ze moje cialo dopieszcza naturalny kosmetyk i delikatny, a nie chemia. Polecam Używam tego produktu od: miesiac Ilość zużytych opakowań: 2 duze

Generalnie oliwka ma baaardzo dobry skład- same olejki, bez ropopochodnych substancji i parabenów. To na górze to jakaś pomyłka. Używam jej do zmywania makijażu oczy i czasem olejowania włosów. W obu przypadkach sprawdza się świetnie. Skóra po jej użyciu jes naprawdę długotrwale odżywiona, przy dłuższym stosowaniu staje się gładka na dłuższy okres, miękka i nawilżona. Ma też więcej blasku. Dobrze zmywa niewodoodporny makijaż- jak inny. nie wiem, bo nie używam. Nie podrażnia nawet moich alergicznych oczu, jest niesamowicie delikatna. Ma ładny, nieperfumowany, delikatny zapach mieszanki olejków w składzie. Opakowanie jest wygodne bo ma malutki lejek, który ułatwia aplikację produktu na płatek bawełniany i nie marnuje się oliwki. Taką oliwkę bez problemu wcierałabym w pupę mojego dzidziusia, gdybym miała. Jest wydajna, jak na swoją ilość tania, ma świetny skład i jest łatwo dostępna. Polecam gorąco wszystkim- krzywdy nie zrobi. Używam tego produktu od: 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Jedyna oliwka, po której nie mam uczulenia i nie wyskakują mi krostki :) No może tylko trochę na ramionach, jeśli przesadzę z ilością, ale to i tak nic w porównaniu z innymi. Najlepsza oliwka jakąkolwiek miałam, jeśli chodzi o te sprawy. Niestety jak użyję jej na noc, to rano i po kąpieli i tak mam suche nogi, więc działanie nie najlepsze. Ale w końcu oliwka nie nawilża, tylko natłuszcza :) Jest przede wszystkim baaardzo wydajna. Tak czy siak kupię ją jeszcze raz.

Szukałam oliwki, bo skóra zimą wyschła mi na pieprz i balsamy na nic się nie zdały. Porównałam skład do Johnsona no i jakoś tak 5 prawdziwych olejków takich jak migdałowy czy jojoba plus witaminka E wygrały z nędzną "parafinum liquidum" i "parfum". Z resztą firma podkreśla na opakowaniu brak p.l. Stosuję oliwkę jak każdą na mokrą skórę, bo tak efekt jest super a i rozprowadza się łatwiej. Zapach ma bardzo delikatny i taki śmieszny słodkawy, ale ulotny. A efekty są nieziemskie. Już po jednym uzyciu widac było różnicę, a po tygodniu skóra nabrała niezwykłej witalności i blasku. Jestem szalenie zadowolona i uzależniłam się od tego tłustego cudeńka w krótkim czasie. Moja wersja była bez oleju mineralnego, dlatego tak wysoko oceniłam ten kosmetyk, bo takich z tym składnikiem jest pełno. Jednak wczoraj byłam w sklepie i wersji bez p.l. nie ma. Jest ta o składzie podanym tutaj. Nie kupiłam. Poszukam czegoś bez ale za to jak pierwotna wersja Bubchena z dużą ilością fajnych olejków.

Bardzo lubię wszystkie kosmetyki Bubchen, więc tę oliwkę również chcę pochwalić. Używam jej na przyczepkę, to specyfik mojego synka, ale chętnie traktuję nią ciało po kąpieli. Kiedy nie mam już siły na używanie balsamu, poprostu wcieram ją szybkim ruchem w jeszcze wilgotną po kąpieli skórę i już jestem gotowa. Oliwka szybko się wchłania, nie jest nadmiernie tłusta, ładnie nawilża skórę i delikatnie pachnie. O podrażnieniach w przypadku bubchena nie ma mowy, przynajmniej u nas. Polecam do wspólnej pielęgnacji dla mam i maluchów. Podaję skład: Paraffinum Liquidum, Isopropyl Palmitate, Helianthus Annuus, Calendula Officinalis, Parfum, Gualazulene.