Vianek Seria Fioletowa, Wzmacniające serum do twarzy 

Mam wrażenie, że z firmą Vianek wiąże się dla mnie jakiś pech. Stety, niestety i tak zawsze wyczaję jakiś ich produkt w gazecie i potem jest jak jest. Podzielam opinię Tubki. U mnie też wystąpił po niedługim czasie stosowania (ale i serum jest bardzo niewydajne) efekt zapchanej skóry. Co na plus? Hmm... zapach (i cena z gazetki) i nic poza tym.

Serum kupiłam jakiś czas temu w gazecie Zwierciadło. Nie mam raczej cery typowo naczyniowej - nie mam pajączków czy widocznych żyłek na twarzy, jednak ma ona skłonność do czerwienienia się, szczególnie na policzkach i czole. Po jakimkolwiek wysiłku fizycznym jestem czarowna jak burak, czy jak jest większe słońce (a stosuję SPF) albo w sytuacjach stresowych. Nie wiem czy można to podciągnąć pod cerę naczynkową... W każdym bądź razie byłam ciekawa tego serum, jak zresztą wielu kosmetyków Vianek. Serum ma małą buteleczkę airless. W takiej samej butelce są kremy pod oczy tej marki. Więc pojemność jest bardzo mała... Serum ma biały kolor i bardzo lekką konsystencję. Dozownik airless działa bez zarzutów. Ja używałam 3 pompki na raz. Używałam codziennie na wieczór. I wbrew pozorom to 15ml starczyło mi na ok. 1,5msc, więc nie jest aż tak źle. Serum ma bardzo delikatny zapach. Łatwo się je rozprowadza i szybko się wchłania. Nie zostawia lepkiej warstwy oraz uczucia ściągnięcia. Wręcz przeciwnie czuć, że już po serum buzia jest fajnie nawilżona. Koi drobne zaczerwienienia po wypryskach ale nie zauważyłam, żeby moje policzki się mniej czerwieniły. Po nałożeniu kolejnych kosmetyków nie roluje się. Serum zawiera olej ze słodkich migdałów, olej z czarnej porzeczki, olej arganowy, pantenol, wyciąg z kasztanowca, ekstrakt z borówki, ekstrakt z kwiatu bzu czarnego, alantoinę, sól sodową kwasu hialuronowego, kwas migdałowy, witaminę E. Ogólnie serum używało się bardzo przyjemnie i na pewno wypróbuję kremy do twarzy na dzień i na noc z serii wzmacniającej. Do serum pewnie też wrócę.

Serum znajduje się w małym wygodnym opakowaniu, z aplikatorem w postaci pompki co zdecydowanie ułatwia użytkowanie, niestety opakowanie nie pokazuje poziomu zużycia produktu. Serum ma lekką konsystencję, która dobrze się wchłania wręcz szybko nie pozostawiając tłustego i klejącego filmu. Cera po zastosowaniu jest nawilżona ale bez efektu wow, myślę że przy cerze suchej mogłoby sobie nie poradzić. Cena jest troszkę wysoka co do oczekiwań działania.

Spodziewałam się więcej! Serum z nazwy "silnie nawilżające" - nawilża przeciętnie. Czasem musiałam dołożyć na nie krem bo nie dawało rady i czułam ściągnięta skórę. Maleńkie opakowanie 15 ml starczyło mi na około 2 tygodnie stosowania - codziennie na noc. Wygodny higieniczny aplikator - duży plus. Właściwości rozjaśniających składnika aktywnego (azeloglicyna 3%) - właściwie nie zauważyłam. Za te cenę można kupić lepszy produkt moim zdaniem. Mam skórę wrażliwą, z zaleczonym trądzikiem różowatym - więc dobrze że mnie przynajmniej nie uczuliło, nie wysypało na twarzy bo szybko reaguje kiedy coś mojej skórze nie pasuje.

Czy to jest silnie nawilżające serum? Bz przesady, dla mnie to było bardzo lekkie prawie jak mleczko. Produkt szybko się wchłaniał. Opakowanie bardzo wygodne, choć nigdy nie wiadomo kiedy się skończy. Skład jak najbardziej naturalny. Produkt całkiem wydajny. Sam raz na raz, ale dla mojej skóry za leciutki.

15ml, plastikowe opakowanie typu airless. Gęste, przyjemnie pachnące (dla mnie delikatnie czarną porzeczką) serum. Co prawda nie mam cery naczynkowej tylko mieszaną jednak... Serum szybko się wchłania i od razu po aplikacji czuć nawilżenie i wygładzenie, a lekkie zaczerwienienia znikają. Po około dwóch tygodniach zauważyłam napięcie i wzmocnienie skóry i odpowiada mi ten stan. Ze względu na zawarte kwasy lepiej używać go wieczorem i tak też robiłam. Jestem z niego bardzo zadowolona.

Produkt zamknięty jest w wygodnym opakowaniu z pompką, dzięki której możemy kontrolować ilość kosmetyku jaki nakładamy na twarz. Ma lekką, taką wręcz puszystą konsystencję i błyskawicznie wchłania się w skórę. Mocno nawilża, koi, odżywia i regeneruje, a także mam wrażenie że wzmacnia skórę. Moja twarz rzadziej się po tej serii czerwieni.

Mnie ten produkt uczula, także nie polecam. Zrobiłam w sumie 3 próby w różnych odstępach czasowych z nadzieją, że może wcześniej to był wynik czegoś innego...ale niestety pojawia się zaczerwienienie.

Moja mama mówi, że Rewelacja. Od minimum 3 lat zmaga się z zaczerwienioną twarzą, popękanymi naczynkami, rumieniem i drobnymi czerwonymi krostkami. Wypróbowała dziesiątki kosmetyków. Ostatnio pani w drogerii poleciła jej serię fioletową vianek. Gdy na początku używała tylko kremu na dzień i na noc nie widziała zbyt dużej poprawy. Zaryzykowała i dokupiła płyn micelarny i właśnie to serum, które stosuje na noc przed nałożeniem kremu. Całej serii używa około tygodnia i jest zachwycona, skóra jest bledsza, bardziej jędrna, wypełniona, z każdym dniem widzi mniej zaczerwienień, pajączków i niedoskonałości. Oby tak dalej. Bardzo polecam, zwłaszcza używanie całej serii do pielęgnacji twarzy, wtedy widać efekty.

Lubię markę Vianek. Miałam kilka produktów, które naprawdę dobrze się u mnie sprawdzały. Podobają mi się składy tych kosmetyków.Według producenta ma ono wzmacniać i uszczelniać naczynia krwionośne, zmniejszać widoczność teleangiektazji oraz rozjaśniać skórę i poprawiać jej koloryt. W cenie około 35 złotych dostajemy 15 ml produktu - to mało, bardzo mało. Wydajność tego serum jest tragiczna. Ledwo je otworzyłam, a tutaj zaraz koniec. Przy regularnym stosowaniu używałam go przez około 3 tygodnie? A wcale nie nakładałam go dużo (w końcu to serum, nie krem!). Serum ma konsystencję nieco rzadszego kremu. Zapach określiłabym jako dość neutralny i delikatny. Opakowanie posiada higieniczną pompkę i jest zaprojektowane w taki sposób, aby zużyć produkt do końca. Jeżeli chodzi o działanie, to niestety spotkało mnie tutaj duże rozczarowanie. Serum delikatnie nawilża i... to tyle. Nie robi nic więcej. Nie zauważyłam żadnej poprawy. Naczynka i przebarwienia są widoczne tak samo, jak wcześniej. Jestem trochę poirytowana, bo po prostu wyrzuciłam pieniądze w błoto. Za tę kwotę mogłam kupić dobrze nawilżający krem lub inne serum .Nie mogę powiedzieć, że jest to produkt zły. W końcu nie zrobił mojej skórze krzywdy i chociaż minimalnie ją nawilżył. Dla mnie jest to jednak za mało, aby dobrze go ocenić. Serum nie spełnia obietnic producenta i jest dla mnie jednym z największych kosmetycznych rozczarowań . Szkoda, że tak to się skończyło, bo liczyłam na rewelacyjny produkt. Więcej już na pewno do niego nie wrócę. Serum u mnie się nie sprawdziło, co nie znaczy że nie sprawdzi się u innych.

Jestem bardzo zadowolona z tego produktu, zużyłam już dwa opakowania i na pewno do niego wrócę jak tylko skończę swoje serum z wit. C, którego obecnie używam. Serum spełnia moje oczekiwania, przy regularnym stosowaniu "uspokaja" już widoczne, rozszczelnione naczynka i w moim wypadku zapobiega powstawaniu nowych. Nie zapchało mi cery, zawsze stosowalam krem nawilżający na serum. Mój typ cery: Normalna w stronę suchej, naczynkowa.

Niestety - nie działa, a szkodzi. To już kolejny krem tej marki, który okrutnie zapycha skórę. Na dodatek tworzy efekt ściągnięcia - nie jest to pożądana cecha w produkcie, który ma być serum do twarzy. Nie czuć nawilżenia ani odżywienia skóry, popękane naczynka jak były tak są - nic się w tym zakresie nie zmieniło. Nie rozjaśnił też przebarwień, jedyne co przyniósł to zapchaną skórę z krostkami. Pojemność bardzo mała w stosunku do ceny - takie samo opakowanie mają ich kremy pod oczy, a jednak po produkcie do całej twarzy spodziewałabym się czegoś większego. Widzę, że innym pomógł, dlatego napiszę jaką cerę posiadam, to może ułatwić ewentualny wybór: mieszna w sronę tłustej, bez nadprodukcji sebum ale z tendencją do powstawania zakórników, popękane naczynka - "pajączki" nierównomiernie rozmieszczone na twarzy, brak problemu z zaczerwienionymi policzkami, lekkie przebarwienia w okolicach brody.

Był to jeden z 6 produktów z zamównie GlossyBox. Pierwsze użycie dla mnie nie było powalające. Po prostu był zbyt tłusty na dzień. Jednakże idealnie sprawdził się na noc. Nawilżał skórę twarzy , pozostawiał ją lekko tłustą, lecz rano nie było śladu. Nie musiałam stosować dodatkowo kremu na twarz, bo te serum dawało super rezultaty. Produkt miał lekką i przyjemną konsystencję. Aplikator z pompką ułatwiał wydobycie produktu do samego końca.

#Vianek - wzmacniające serum do twarzy (cera naczynkowa) Świetne serum! ✅ Brak zapachu ✅ Dość rzadka konsystencja, biały kolor ✅ Łatwa aplikacja ✅ Brak uczulenia ✅ Nie zapychał ✅ Ten produkt naprawdę pomaga... po tygodniu moja skóra znacząco się rozjaśniła, zaczerwienienia zniknęły i ten efekt utrzymywał się naprawdę długo po skończeniu opakowania ✅ Nawilżenie również było ✔ Niestety jeden minus, konsystencja mimo, że dość płynna to jest sama w sobie tłusta tak więc pozostawia na twarzy świecąca powłokę ✅ Opakowanie jest nieduże, lecz bardzo wydajne :) ✅ Cena w porządku Polecam!!! :))

mam cerę mieszaną. Nie mam cery naczynkowej, którą wszystko łatwo podrażnia, więc serum teoretycznie nie jest dedykowane mojej cerze. Mimo wszystko postanowiłam po nie sięgnąć. Kosmetyk stosowany raz dziennie na noc wystarczył mi na 2,5 miesiąca używania, co uważam za sporą wydajność (ma zaledwie 15 ml), spowodował, że cera była bardziej nawilżona, nie spowodował alergii ani wysypu niedoskonałości. Kiedy raz podrażniłam cerę i miałam ją czerwoną - serum szybko przywróciło ją do dawnego stanu. Niestety, nie zauważyła, aby rozjaśniał mi cerę, ale biorąc pod uwagę, że jest dedykowany innej skórze, aż tak bardzo mi to nie przeszkadza i gorąco polecam nawet osobom nie mającym problemu z naczynkami;)

Będąc w jednej z drogerii skusiłam się na zakup tego serum z racji tego, że lubię tę markę. Gramatura produktu jest stosunkowo mała, mimo wszystko cena jest nadal przystępna. Po regularnym stosowaniu oprócz delikatnego nawilżenia niestety nie zauważyłam nic szczególnego. Producent sugeruje, że jest to serum wzmacniające, jednak według mnie na uszczelnienie naczynek to serum nie wpływa w żaden sposób. Zapach delikatny, a konsystencja lekka, lejąca.

Zacznę do tego, że mam cerę suchą i naczynkową. Długo zastanawiałam się jaki krem czy serum nawilżające wybrać aby dawał jakiekolwiek efekty. Z tego serum jestem bardzo zadowolona. Gdy nakładam je wieczorem na twarz, to rano budzę się z super nawilżoną skórą. a jego wydajność jak na 15 ml jest naprawdę zaskakująca. Stosuję je od 12 marca br. i używając go codziennie mam go jeszcze do dziś. Bardzo polecam!!!

Sermu ma delikatny zapach , konsystencja lekka nie tworzy tłustego filmu . Przyjemnie się używa i co najważniejsze przynosi efekty :) zmniejsza widoczność popękanych naczynek moja twarz nabiera w końcu odpowiednich kolorów . Przynosi ukojenie dla twarzy . Z przyjemnością przetestuję inne produkty z tej serii.