Hagi Naturalny cytrusowy scrub z olejem konopnym i makadamia 

Bardzo dobry scrub do ciała. Jest konkretnym zdzierakiem, pozostawia skórę wygładzoną i odżywioną, ale nie podrażnia jej. Drobinki są dobrze wyczuwalne i dość duże, dzięki czemu świetnie spełnia swoją funkcję. Pięknie pachnie. Jest bardzo wydajny. Ma super naturalny skład. Cena ok.

Odkąd go odkryłam nie szukam innego! Peeling zamknięty jest w plastikowym opakowaniu z przykrywką. Większość peelingów po kilku minutach rozpuszcza się co sprawia, że przestają ścierać lub jest zbyt drobnych. Ten jest genialny! Drobinki maku na długo pozostają na ciele, dzięki czemu możemy dokładnie wyscrubować ciało w dość intensywny sposób. Mam skórę suchą, skłonna do podrażnień i świądu. Olejowa forma sprawia, że skóra jest odżywiona lecz nie tłusta. Zawarta w produkcie mięta fenomenalnie chłodzi ciało w przyjemny sposób odczuwalny jako powiew wiatru. Zapach jest absolutnie piękny i nie męczący - cytrusowy, świeży (wiele produktów hagi ma dla mnie zbyt intensywny i drażniący/uczulający zapach) Ze względu na zapach i uczucie chłodzenia świetnie sprawdza się podczas letnich upałów lub po treningu. Zawsze wracam do niego z przyjemnością. Po użyciu drobinki maku pozostają w wannie/pod prysznicem ale osobiście znam peelingu które w znacznie gorszy sposób brudzą armaturę. Polecam!

Peeling kupiłam w bardzo dobrej cenie na wyprzedaży w jednej z drogeri. Pierwsze o czym muszę wspomnieć to zapach - jak babeczki cytrynowe ???? Fajnie nawilża skórę i zostawia ją gładką. Najlepiej używać przed golenie, zostawia lekko tłusta warstwę. Świetnie sprawdzi się po treningu, ponieważ lekko chłodzi skórę. Jest niestety trochę sypki i robi się duży bałagan, ale za ten zapach warto wypróbować!

Peeling jak to peeling ma dobrze usuwać martwy naskórek oraz nawilżać. Produkt ten robi to w 100% . Zakupiłam na wyprzedaży w Rossmannie i wróciłam po jeszcze kilka zapasowych opakowań

Sporo bałaganu robi ten peeling w łazience! A to dlatego, że zawiera masę drobnych ziarenek maku, które to w zasadzie robią całą robotę czyli ścierają naskórek. Nie jest to najostrzejszy peeling jakiego używałam, ale jest dość konkretny - skóra po wyszorowaniu jest naprawdę oczyszczona, gładka i dotleniona. Trzeba jednak uważać z nakładaniem produktu, bo jest bardzo sypki. Z racji, że peeling zawiera oleje, spodziewałam się gęstszej i bardziej kleistej konsystencji, ale jednak jest on sypki i wręcz kruszy się podczas nabierania, więc należy wykazać się dużą dozą uwagi. Myślałam też, że skóra będzie bardziej natłuszczona, bo do tego przyzwyczaiły mnie peelingi olejowe. W tym przypadku jednak jest to bardzo delikatna warstewka, którą czuć pod palcami, ale nie widać jej na skórze - całkiem przyjemny efekt, no i pozwala od razu się ubrać bez uczucia dyskomfortu. Scrub Hagi jest również niezwykle orzeźwiający i idealnie nadaje się na upalne dni. Przez zawartość olejków eterycznych takich jak trawa cytrynowa czy mięta daje niesamowity efekt chłodzący. I to poważnie - chłodzi jak żaden inny produkt, z którym miałam do czynienia. Po zmyciu go ze skóry nagle czuć chłód porównywalny do takiego, jaki możemy poczuć jeśli ktoś nagle otworzy drzwi i zrobi przeciąg. Super uczucie, ale zdecydowanie na cieplejsze dni. Peeling ma wygodne plastikowe opakowanie, troszkę mniejsze niż standardowe peelingi w słoiku, więc miałam wrażenie, że szybciej się skończył. Podsumowując - jest to fajny, orzeźwiający i skuteczny peeling do regularnej pielęgnacji, i na pewno dla osób, które są przyzwyczajone do naturalnych peelingów, które robią trochę bałaganu pod prysznicem.

Bardzo lubię ten peeling. Mało który kupowany w drogerii jest mi w stanie dać poczucie że skóra jest dobrze złuszczona. Ten radzi sobie z tym zadaniem doskonale! Super pachnie i delikatnie natłuszcza skórę. Godny polecenia, chociaż sama aktualnie zrezygnowałam z gotowych peelingów na rzecz tych robionych w domu

To peeling cukrowy, którego efekt eksfoliujący zawdzięczamy drobinom cukru, ale nie tylko: mamy tu również nasiona maku, dzięki którym peelingujący masaż może trwać w nieskończoność (te się nie rozpuszczają pod wpływem wody w przeciwieństwie do drobin cukru). W moim odczuciu produkt należy do grupy `średnich zdzieraków`, jednak pozwala na uzyskanie absolutnie satysfakcjonującego efektu wygładzającego. Dobrze usuwa martwe komórki naskórka, a dodatkowo pozostawia skórę w stanie komfortu jeśli chodzi o nawilżenie (przynajmniej to odczuwalne), przyjemnie satynową i miękką w dotyku. Ma nietypowy zapach. Ale nietypowo przyjemny. W przewadze cytrusowy, ale nie jest to ten cytrus, którego moglibyśmy się spodziewać. Mamy przyjemność doświadczenia pięknych otulających nut. Uwaga ! Zapach może nie należy do ultra intensywnych, ale jest na tyle silny, by utrzymać się jakiś czas na skórze. Ten zapach otrzymano dzięki dodatkowi naturalnych olejków eterycznych.. Wspomniałam już o bazie peelingującej, może teraz słowo o bazie tłuszczowej? Ta natłuszcza suche partie ciała i jest wartościową kompozycją olejów: słonecznikowego, kokosowego, konopnego, macadamia, makowego oraz Masła Shea. Peeling po zastosowaniu nie pozostawia jednak tłustej warstwy. Ma się po prostu uczucie komfortu i satynową, miękką skórę. Uwaga ! Po spłukaniu daje intensywny efekt chłodzący, a to dzięki obecności mentolu. To sprawia, że scrub nada się fantastycznie na lato. Świetne uczucie podczas upałów. Jestem zdecydowanie na tak, choć początkowo musiałam przyzwyczaić się do jego nietypowej dla mnie konsystencji, tj. stosunkowo sypkiej. Jednak absolutnie nie sprawia ona trudności, peeling mimo wszystko dobrze przylega do skóry ciała.

Ten peeling to istne cudo!! Pachnie świeżo, soczyście cytrusowo, skóra po użyciu tego peelingu jest gładka i wspaniale nawilżona. Natomiast warto nadmienić, że idealnie sprawdzi sie w ciepłe dni ponieważ mocno chłodzi - po użyciu dosłownie czuć chłód na skórze. Jestem oczarowana i kupię ponownie.

Uwielbiam ten peeling. Pięknie pachnie, cudownie chłodzi (uwaga zimą :D), wygładza skórę i delikatnie natłuszcza. Trzeba go jednak mieszać. Ja pół opakowania zużywałam nie mieszając i kochałam go ale wkurzało mnie, że osypuje się z ciała i marnuje. Potem zaczęłam go mieszać przed użyciem i już tak się nie osypuje. Latem polecam jak najbardziej. Zapach, zależy kto co woli. Dla mnie piękny, cytrusowy, orzeźwiający, a dla mojego męża skojarzenie z zapachem do wc (yyyy?) więc kwestia gustu :)