Conny Specialist, Ampułka ze śluzem ślimaka 

Zuzylam cała buteleczke i nie zauważyłam absolutnie żadnego rezultatu. Ani podczas stosowaniu produktu jak i po zakończeniu całej "kuracji" slimakiem. Może jakieś delikatne nawilżenie, ale i bez niego krem sobie radził właściwie tak samo. Serum szybko się wchłanialo zostawiając skórę lekko nawilżona przez chwilę i tyle ;) Żadnego efektu wygładzenie, splycenia drobnych zmarszczek, większego nawilżenia czy obiecanego przez Producenta rozjasnienia. Do plusów mogę zaliczyć fakt że i nic złego mi nie zrobił. Właściwie to nawet tego mu się nie chciało... ;) oraz przyjemna dla oka szklana buteleczke z pipeta, w której serum zamknięto. Ale dla szaty graficznej chyba nie ma sensu wydawać tych prawie sześciu dych, bo tak się recenzowany ceni.

Może za dużo się nasłuchałam o dobroczynnych właściwościach śluzu ze ślimaka, bo miałam wielkie oczekiwania w stosunku do tego serum. Niestety, zawiodłam się. Pełna nadziei, wydałam 60 zł na to serum, stosowałam według zaleceń codziennie przez pół buteleczki i... nic. Trochę nawilżenia, ale to mam również zapewnione przez polskie serum za połowę tej ceny... Na szczęście nie wyszły mi jakieś uczulenia ani nic. To chyba tyle dobrego, nie polecam.

Kupiłam produkt w przecenie za jakieś 30 zł i uważam, że ta cena jest jak najbardziej odpowiednia. Aczkolwiek nie kupiłabym produktu za więcej niż 40 zł, ponieważ owszem spełnia wymagania, aczkolwiek nie są to dla mnie aż tak ważne czynniki, żebym wydawała więcej pieniążków.