Bielenda Vege Detox, Normalizujące serum do cery mieszanej `Jarmuż & burak + prebiotyk` 

To serum naprawdę robi wszystko, co produdent deklaruje na opakowaniu! Przede wszystkim rewelacyjnie nawilża i uelastycznia skórę. Gdy stosowałam je z esencją lub tonikiem nawilżającym nie potrzebowałam już po serum żadnego kremu, po prostu czułam, że moja skóra dostała już wszystko, czego jej potrzeba. Poza tym widocznie wpływa na ograniczenie produkcji sebum i zmatowienie skóry, więc moja przetłuszczająca się strefa T absolutnie pokochała ten kosmetyk. W dodatku szybko się wchłania, więc nadaje się pod makijaż, nie zapycha oraz ma przyjemny, nienachalny zapach. Naprawdę petarda! Żeby nie było tak pieknie, dołączam się do głosów krytykujących opakowanie. Wizualnie bardzo mi się podoba - szklana buteleczka i połączenie kolorystyczne intensywnej zieleni oraz złota. Funkcjonalność jednak do poprawy. Pompka strasznie się zacina albo w ogóle nie dozuje produktu, wiele razy musiałam odkręcić cała zakrętkę, żeby w ogóle nabrać serum. Szkoda też, że sprzedawane jest w za dużym, szczelnie zafoliowanym kartonie. Wolałabym jakieś inne, bardziej dyskretne i przyjazne środowisku zabezpieczenie. Mam nadzieję, że producent popracuje nad opakowaniem, bo z ogromną przyjemnością zużyłam kosmetyk i chętnie kupiłabym go ponownie.

Serum kupiłam z czystej ciekawości i zamiłowania do marki Bielenda. Serum ma przyjemną, gęsta, żelową konsystencję, łatwo się rozprowadza po skórze o szybko wchłania. Po skończonym opakowaniu widzę, że skóra jest dobrze nawilżona, odżywiona, pełna blasku. Natomiast znalazłam też kilka minusów, którymi niewątpliwie jest opakowanie bardzo słabej jakości, złoto na nakrętce się kruszy, pompka zacina, zamknięcie plastikowe czasem nie chce się domknąć, oraz miałam problemy z wypokpowaniem produktu do zera.

Super, że produkt ma wysoko w składzie niacynamid, który jest świetną substancją dobrą dla większości typów cery. Jego konsystencja jest żelowa, szybko się wchłania, łatwo rozprowadza, nie jest zbyt rzadki, zapach jest delikatny. Na mojej cerze po kilku miesiącach użytkowania zauważyłam poprawę w postaci nawilżenia, aktualnie zmagam się z wysypem trądziku, więc inne efekty trudno mi ocenić, natomiast co do zmian skórnych to bardzo fajnie sparwdza się też nałożony punktowo właśnie na krostki na całą noc. Największą jego wadą jest opakowanie, pompka jest pokryta jakąś warstwą z imitacją złota, która niesamowicie się kruszy, rozpada i nieestetycznie wygląda, a co gorsza często drobinki tego materiału nabierają się razem z produktem na palec, w efekcie czego na twarzy mam zastygnięte fragmenty złotej folii, które wiadomo wyglądają okropnie. Serum jest fajne dla młodych cer, na początek pielęgnacji, ja raczej do niego nie wrócę, ale opinię podtrzymuję pozytywną.

Seria vege detox bez większego szału pojawiła się w drogeriach. Zestaw tego serum z kremem można było znaleźć na świątecznych promocjach w śmiesznych cenach. Uznałam, że kupię z ciekawości, ale szczerze nie oczekiwałam wiele. I akurat okazało się, że serum z tej serii jest jednym z najlepszych w tej cenie. Szybko się wchłania, więc nie ma problemu z używaniem go rano, pod makijaż. Pachnie naprawdę bardzo dobrze. Jak przyjrzymy się składowi, zauważymy wysoko NIACYNAMID, jeden z najefektywniejszych składników, które jednak albo się kocha, albo nienawidzi. Jednak większości osób powinien podpasować. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tym produktem

Serum polecam dla osób ze skórą normalna. Nie jest bardzo nawilżające jednak ładnie wygładza skórę pod względem kolorytu. Jest delikatny i nie uczula.

Serum które bardzo szybko się wchłania. Stosuje pod krem, ponieważ skóra po wchłonięciu staje się troszeczkę ściągnięta. Dobrze nawilża i przyjemnie pachnie. Buteleczka funkcjonalna, przy moich długich paznokciach się sprawdza. Serum jest tylko 15ml ale starcza na dlugo

Serum zakupiłam z ciekawości. Opakowanie bardzo ładnie wygląda, zachęca, bo jest vege. Akurat mi się skończyło serum, więc dałam szansę. I nie zawiodłam się. Delikatne serum, ładnie nawilża skórę, przyjemnie nakłada się. Stosowałam 2 razy dziennie - rano i wieczorem. Opakowanie skończyło mi się po 3 tygodniach. Cena również nie jest aż tak wysoka. Polecam wyparować na własnej skórze.

Serum nie nadaje się pod makijaż- niestety się roluje, wałkuje. Jedynie na noc. Nakładam w strefie T, aby pozbyć się zaskórników. Trudno powiedzieć czy to zadziałało. Może minimalnie minimalizuje pory? Ma przyjemną żelową konsystencję i zapewne dla cer tłustych ( jak moja) jest przemyślanym kosmetykiem. Jednak rano zmywam pozostałości tego serum wodą. Zapach OK.

Skuszona obietnicami producenta oraz prebiotykiem w składzie serum postanowiłam je zakupić i tego samego dnia je przetestować. Niestety- kest to kolejna rzecz, która może i cudownie działa, ale u mnie wywołuje duże podrażnienia na twarzy. Od razu po zastosowaniu miałam piekące uczucie, a moja twarz była rozpalona i czerwona jak chyba nigdy :D. Następnego dnia na mojej twarzy zawitali moi przyjaciele- czerwone plamki na policzkach i w okolicach oczu. Produkt może i ma fajny potencjał, ale nie polecam dla alergików.

Nawilża skórę, rzeczywiście może i jest mniej niespodzianek na twarzy, troszkę reguluje wydzielanie sebum. Jak na kosmetyk z tej polki myślę że jest ok.

serum doskonale działa na skórę, wielokrotnie po użyciu serum zagoiło się wiele zmian, a wypryski zniknęły przez noc. zadziwiająca skuteczność, lepsza szybsza w porównaniu ze środkami i maściami aptecznymi przepisanymi na receptę przez dermatologa. Warto wypróbować w przypadku problemów ze skórą.

Długo zastanawiałam się jakie serum kupić, gdy trafiłam na to, przekonało mnie wszystko. Serum ma fajny skład, ładnie pachnie, bardzo fajnie się rozprowadza po skórze. Buteleczka jest dość mała co sprawia ze produktu tez nie ma za wiele. Na szczęście cenę jest przystępna. Jedyna uwaga, po nałożeniu czuje ze coś nałożyłam, tak jakby lekko sciągał skore. Ale nie jest to nieprzyjemne Polecam :)

wydaje mi się, że zmniejsza pory i niweluje ich zatykanie się oraz zmniejsza ilość wyprysków. Mam ich nieco mniej, a jeśli już pojawi się jakiś nowy po to użyciu serum na następny dzień niedoskonałość jest już "zasuszona"/prawie niewidoczna. Napisałam "wydaje mi się", bo trudno mi przyznać na 100%, ale raczej jak pewnie jak każdej z nas, bo która używa tylko 1 kosmetyku? i może być tak, że to serum w połączeniu z innym kremem albo tonikiem dopiero działa.. Niemniej, na pewno do niego wrócę

Trudno mi ocenić ten kosmetyk ze względu na to, ze stosuje go wraz z Super Power Mezo Serum korygującym i nie wiem co jest zasługą Vege Detoxu ;) Używam go rano po umyciu twarzy, szybko się wchłania i pozostawia skórę gładką oraz matową.

Oznaczam, jako mój hit! NIGDY (serio, nigdy) nie mogłam trafić z żadnym kremem do twarzy, olejkiem, ani niczym innym co nadawało się do wcierania w twarz. Moja skóra na wszystko reagowała wypryskami, uczuleniem, krostami. Długi czas niczego nie używałam, bo wolałam mieć przesuszona skórę, niż obsypaną krostami. Na szczęście w moje ręce wpadło to cudo. Zakupiłam na promocji 2+2 w hebe. Nie miałam co dobrać jako 4 rzecz i Pani poleciła mi właśnie to serum. Nie spodziewałam się większych efektów ze względu na moje wcześniejsze doświadczenie z kremami i tego typu rzeczami. A jednak... wypryski na mojej twarzy przestały się pojawiać, skóra z przesuszonej stała się super nawilżona (ale mimo tego nie wyświęcała się. Mam skore mieszaną, strefa T jest mega widoczna ;) ) miejsca, które zawsze strasznie się świeciły czyli czoło oraz policzki mam wrażenie, że przestały się aż tak wyświecać. Wszelkie przebarwienia zniknęły. Stosowałam samodzielnie, bez żadnych kremów. Wiem, że jest dostępny również krem z tej serii jednakże niestety chwyciłam z półki nawilżający, a nie normalizujący co spowodowało standardowe zapchanie twarzy. Stosowany na noc, oraz w ciągu dnia pod makijaż, który ku mojemu zdziwieniu utrzymywał się wyśmienicie. Może jest mało wydajny, choć tak naprawdę jedna pompeczka wystarczała na nawilżenie całej twarzy natomiast nie jest to dla mnie większym problemem - wybaczę mu taki mały minusik. Jestem zakochana w tym produkcie. Jego zapach jest przecudowny. Zakupiłam kolejne opakowanie, bo jest to mój must have!

Świetne serum! Stosowałam na noc solo i mam wrażenie, że naprawdę zmniejszył ilość wyprysków/niedoskonałości. Oczywiście to nie jest tak, że one zniknęły całkowicie, ale miałam zdecydowanie mniej zaskórników zamkniętych i wyprysków. Bardzo przyjemne. Jedyny minus to mała wydajność - dość szybko go opróżniłam, mimo używania jednorazowo b. małych ilości. Szkoda, że tak trudno dostępny - zdaje się, że tylko w Hebe.

Serum kupiłam z polecenia na jednym z forum i był to strzał w 10! Pokochałam je od pierwszego użycia. Z poważnym trądzikiem zmagam się od kilku lat, żaden kosmetyk nigdy nie pomógł mi tak szybko jak to serum. Jestem w szoku. Zauważalne efekty stosowania serum zauważyłam już kilka godzin po jego użyciu, a mianowicie użyłam go wieczorem a rano moje wypryski zostały zredukowane przynajmniej o 50%. W tej chwili jestem w trakcie używania drugiej buteleczki tego cuda. Nie stosuje innych produktów z tej serii. Serum ma wodnistą (może trochę gęstszą) konsystencję, jest bazbarwne i bezzapachowe. Jedna pompka wystarcza mi na jedno użycie na całą twarz. Serum wchłania się błyskawicznie nie pozostawiając po sobie żadnego śladu. Po tym produkcie nie możemy spodziewać się nawilżenia, jednak ja po jego wchłonięciu nakładam jeszcze krem. Buteleczka jest szklana, bardzo ładna i poręczna. Pompka ani razu się nie zacięła. Ogółem opakowanie wygodne i higieniczne, wszędzie się zmieści. Wydajność średnia, jedna buteleczka starcza mi na około miesiąc stosowania. Cena mogłaby być nieco niższa, ale na promocji nie ma co narzekać.

Serum Bielendy ma przede wszystkim całkiem dobry skład , przyjemną ,szybko wchłaniającą się konsystencję ,nie lepi się i co najważniejsze skóra po nałożeniu serum wygląda na rozjaśnioną , wypoczętą i gładką. Uważam,że jest to produkt godny uwagi ,sprawdzi się pod makijaż. Mógłby jedynie nieco lepiej nawilżać skórę. To jest jedyny minus