Ostatnimi czasy bardzo dużo naczytałam się o szkodliwości fluoru w kosmetykach typu pasty do zębów i chodź z czasem przestałam tak do końca w to wszystko wierzyć, a do tematu podchodzę z dystansem, to zdecydowałam się na wypróbowanie kilku produktów tego typu właśnie bez tego składnika. Pasta od firmy Equlibra nie jest pierwszą propozycją tej kategorii, z jaką miałam do czynienia, ale jedyną, którą postanowiłam powtórnie zakupić.
Przede wszystkim skusiło mnie to, że w produkcie mamy całkiem spore stężenia aloesu. Wykazuje on bowiem silne właściwości przeciwzapalne, przeciwzapaleniowe, jak i łagodzące. Dalej ekstrakt z płunicy islandzkiej, który odpowiada za oczyszczanie, wyciąg z arniki górskiej, działa przeciwbólowo i przeciwzapalnie czy ekstrakt z szałwii lekarskiej, który jest bakteriostatyczny. Skład jest bardzo na plus, kosmetyk zdecydowanie opiera się o działanie natury, więc dla wszystkich osób szukających takich cech w kosmetykach - jak najbardziej warto.
Pastę kupujemy w niedużym, podłużnym kartoniku. Dominują na niej odcienie bieli oraz zieleni. Widoczne jest zdjęcie liści aloesu, a także nazwa kosmetyku, jego właściwości oraz skład. Sama tubka jest idealnym odwzorowaniem graficznym kartonu. Produkt właściwy, czyli pasta ma delikatny, jasnozielony kolor i jest trochę przeźroczysty. Konsystencja jest dosyć glutkowata, żelowa, ale wpływa to bardzo pozytywnie na wydajność produktu. Ja jednej tubki używałam przez 3 miesiące. Żadna konkretna woń nie jest tutaj wyczuwalna.
W teorii kosmetyk ma posiadać właściwości wybielające. Przez pół roku stosowania pasty nie zauważyłam jakiś super spektakularnych efektów, ale faktycznie, regularność e stosowaniu produktu sprawiła, że odcień zębów stał się bardziej krystaliczny. Jest to jednak delikatny efekt, chodź zauważalny, ale tutaj potrzeba cierpliwości w używaniu ów pasty. Najbardziej zadowalający jest jednak efekt oczyszczenia jamy ustnej. Czuć mocną świeżość przez cały dzień, dzięki czemu nie musimy się martwić o nieświeży oddech.
Jedyne, do czego mogę się przyczepić to to, że pasta nie nadaje się zębów wrażliwych. Co prawda nie mogę się czepiać, ponieważ producent niczego takiego nam nie obiecuje, ale i tak miałam nadzieję, że moje zęby z nadwrażliwością będą z kosmetyku zadowolone. No cóż, tutaj na oczyszczaniu i odświeżaniu się skończyło.
Pasta bardzo dobrze mi się sprawdziła i chociaż nie spełniła moich wszystkich oczekiwać, to i tak dobrze wspominam spędzony z nią czas i jestem z niej zadowolona. Może kiedyś jeszcze do niej wrócę. Polecam, warto spróbować.
Zalety:
- Opakowanie
- Skład
- Konsystencja
- Wydajność
- Działanie oczyszczające
- Działanie odświeżające
Wady:
- Nie nadaje się prze nadwrażliwości
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie