Ecodenta Black Whitening Toothpaste Czarna pasta wybielająca do zębów bez fluoru

Opakowanie: Typowa dla pasty do zębów tubka, tym razem w czarnej odsłonie, prezentuje się intrygująco, jedyny minus to nakrętka, która jest całkowicie odkręcana, podczas gdy wygodniejsze są zamykania na zatrzask Konsystencja i wydajność: Całkowicie czarna pasta, jej konsystencja jest stosunkowo rzadka, zdecydowanie rzadsza niż np. past Colgate, przez co spływa nieco ze szczoteczki; jest również mniej wydajna, dla uzyskania podobnego efektu i piany muszę nakładać jej dwukrotnie więcej niż innych past Zapach i smak: Miętowy, świeży, z dodatkową nutą węgla, jest średnio intensywny, posmak raczej nie utrzymuje się długo, lecz skutecznie orzeźwia Działanie: Pasta dobrze oczyszcza zęby oraz zapobiega próchnicy, jest wystarczająco delikatna dla dziąseł i wrażliwych zębów, poza tym dobrze usuwa powierzchowny osad na zębach, po jej użyciu stają się one rzeczywiście nieco jaśniejsze oraz gładsze, to działanie jest mocniejsze niż w przypadku zwykłych past Podsumowanie: Interesująca czarna pasta, która zachęciła mnie swoją szatą graficzną i obiecywanym wybieleniem. Proszki do oczyszczania zębów z domieszką węgla zwykle działają bardzo skutecznie, choć są kłopotliwe i czasochłonne w stosowaniu, więc pasta wydaje się być wygodną alternatywą. I rzeczywiście, w porównaniu do zwykłych past jej skuteczność w wybielaniu i usuwaniu lekkiego osadu jest wyższa. Przy tym pozostaje ona wystarczająco łagodna dla dziąseł i wrażliwych zębów. Jej jedyny minus to konsystencja, która jest dość rzadka i w konsekwencji obniża jej wydajność. Mimo wszystko jestem zadowolona i prawdopodobnie zakupię kolejne opakowania.

Ecoulenta to litewska pasta specjalizująca sie w produkcji naturalnych kosmetyków do higieny jamy ustnej, której to produkty majà certyfikaty: Eco Cert, Vege. Pasta została kupiona przeze mnie za 10 zł. Pasta jest w kolorze czarnym, bardzo dobrze oczyszcza. Po jej użyciu są gładkie a do tego jama odświeżona. Pasta delikatnie wybiela, widać efekty po dwóch użyciach. Ma dość intesywny miętowy smak, ale dla mnie to nie przeszkadza. Cena jest całkiem niska ale można kupić często na promocji. Dla mnie jest to pasta świetna napewno jeszcze do niej wrócę.

Pasty z dodatkiem węgla aktywnego należą do moich ulubionych, a jeśli mają jeszcze do tego naturalny skład, to koniecznie muszę je przetestować. Tak trafiłam na pastę marki Ecodenta, którą zakupiłam podczas zakupów w drogerii internetowej z naturalnymi kosmetykami. Pasta zapewnia delikatny efekt wybielania, choć nie jest on spektakularny, świetnie odświeża oddech i jest łagodna dla dziąseł. OPAKOWANIE Opakowanie ma ciekawą kolorystykę i grafikę z węglem aktywnym. Zarówno kartonik jak i tuba mają ten sam wygląd. Kartonik zawiera najważniejsze informacje na temat kosmetyku, jego skład, właściwości i opis składników aktywnych. Pasta mieści się w miękkiej tubce z zakrętką. Tubka zabezpieczona jest przed otwarciem sreberkiem. Dzięki temu, że jest miękka łatwo z niej wydobyć produkt. PASTA Pasta ma smoliście czarną barwę, w sumie jak większość kosmetyków z dodatkiem węgla aktywnego. Jest gęsta i zbita, dzięki czemu nie spada ze szczoteczki. Ma przyjemny, intensywny miętowy smak i zapach, daje długotrwałe uczucie odświeżenia. Jest delikatna dla dziąseł i nie podrażnia ich. Dobrze się pieni i pod wpływem czyszczenia zębów zmienia kolor na szary, co widzimy po jej resztkach w umywalce. Dobrze oczyszcza zęby i odświeża oddech. Podchodzę sceptycznie do obietnic wybielania zębów przez pasty, często są one tylko chwytem marketingowym. Moje zęby są z natury jasne, kiedyś miały nieliczne przebarwienia, ale udało mi się ich w większości pozbyć. Jestem jednak wielbicielką herbaty, która jak wiadomo ma wpływ na kolor szkliwa. Dlatego sięgam od czasu do czasu po pasty wybielające. Co do najważniejszego zadania tej pasty, czyli wybielania, to nie zauważyłam większych efektów. Zęby są może minimalnie bielsze, ale nie jest to efekt od razu zauważalny a raczej przy dłuższym, regularnym stosowaniu. Jeśli liczymy na efekt wow i hollywoodzki uśmiech, to niestety możemy się srogo zawieść. Dla mnie jednak efekt jest zadowalający, a przede wszystkim zauważalny. Pasta jest całkiem wydajna z uwagi na sporą pojemność. Jest to na pewno ciekawa alternatywa dla zwykłych past. Ma bardzo dobry, naturalny skład, nie zawiera fluoru. Minusem jest dla mnie to, że za każdym razem po jej użyciu muszę myć umywalkę z resztek czarnej/szarej piany, co nieco zniechęca. PLUSY + przyjemny smak + ciekawa barwa + odświeżenie + dobre oczyszczenie + niska cena + lekko wybiela zęby MINUSY - konieczność mycia umywalki po każdym użyciu

Pasta wybiela, ale jak można sie spodziewac tylko na jakis czas, zaraz po umyciu widac roznice, po jedzeniu zeby robia się takie jakie byly przed myciem wiec efekt jest krótkotrwały, jesli ktos oczekuje jakis stalych efektow wybielania to nie ma szans. Tak czy inaczej pasta przyjemna. Bez fluoru, dobry smak i zapach. Choc reguralna cena jest dosc wysoka.

Niestety, ale pasta nie wybiela. Ja zęby mam naturalnie dość jasne i pasty potrafiły mi je pojaśniać jeszcze bardziej, a tutaj nic takiego się nie dzieje. Co gorsza - mam wrażenie, że mi zszarzały odkąd stosuję tę pastę, duży zawód jeśli chodzi o tę kwestię. :( Pasta nie zawiera fluoru, co jest ogromnym plusem. Ja zaczęłam unikać tego świństwa i każda kolejna nowa pasta będzie bez tego syfu. Uczucie świeżości zaskakująco dobre, wg mnie lepsze niż po stosowanych dawniej sensodyne czy colgate. Super się pieni, także tubka jest całkiem wydajna. Pasta nie jest droga, w necie łatwo dostępna. Niestety nie kupię jej ponownie, będę szukać perełki bez fluoru, która utrzyma mi biel lub nada jej po tej paście.

Czarną pastę do zębów kupiłam na jednej z aukcji internetowych Opakowanie to tubka o pojemności 75 ml zapłaciłam około 11 zł Czarną pastę Ecodenta bardzo lubiłam i postanowiłam sprawdzić jej działanie w nowszej wersji, ja piję sporo kawy co oczywiście odbija się na kolorze moich zębów, czarna pasta Ecodenta pomaga w walce z przebarwieniami, dobrze myje zęby, nie podrażnia dziąseł, redukuje kamień nazębny i zapobiega jego powstawianiu. Plus za skład 98% składników pochodzenia naturalnego i opakowanie, tubkę łatwo postawić na blacie umywalki. Podsumowując dobra pasta do zębów jednak poprzednia wersja w tubce 100 ml bardziej mi odpowiadała lepiej wybielała i dawała lepsze uczucie czystości i świeżości, przy kolejnym zakupie wybiorę wcześniejszą wersje.

Ja: Zazwyczaj w mojej łazience goszczą różna marki past do zębów, często je testuje, ale mam też swoich ulubieńców po których często wracam. Oczekiwania: Dobre domycie zębów, brak osadu. Odświeżenie jamy ustnej. Brak przesuszenia i ściągnięcia śluzówki, dobra wydajność. Opakowanie: Pasta jest plastikowej tubce, z odkręcaną nakrętką. Bez problemu da się wydobyć produkt do ostatniej kropli. Nakrętka jest mało poręczna. Tuba jest miękka więc łatwo można kontrolować zużycie produktu ale też równie łatwo jest wycisnąć za dużą ilość kosmetyku. Całość jest opakowana w papierowy karton, na którym są wypisane najważniejsze informacje oraz skład. Wrażenia: Pasta jest w kolorze czarnym dobrze oczyszcza, pieni się odpowiednio. Łatwo się spłukuje z umywalki, choć odrobinę barwi szczoteczkę pozostawiając szary osad. Zęby po użyciu są gładkie, a jama ustna odświeżona. Dobrze radzi sobie z osadem nazębnym i resztkami jedzenia. Pasta faktycznie chroni szkliwo i delikatnie wybiela. Podczas regularnego użytkowania zęby są w wyraźnie lepszej kondycji, szkliwo jest wzmocnione. Nie odczuwam negatywnych skutków picia gorących napoi, jedzenia zimnych lodów czy jedzenia bardzo słodkich rzeczy. Ma dość intensywny miętowy smak, jest ostra. Mnie to nie przeszkadza, raczej jest atutem. Moim zdaniem pasta nie musiałaby być pakowana w dodatkowy karton, wszystkie informacje bez problemu można zawrzeć na tubie. Cena nie jest najniższa, ale często można kupić ten kosmetyk w promocji, szczególnie w Rossmannie. Kiedy kupowałam swoje opakowanie wyszła edycja związana z równością i to mnie urzekło w marce - tęczowy motyw zaobserwowałam wcześniej głównie w markach odzieżowych, a tu marka kosmetyczna była dla mnie nowością. Myślę, że to naprawdę fajna pasta, po którą jeszcze kiedyś wrócę.

Testuję bardzo dużo past do zębów i za każdym razem, gdy jestem w drogerii stacjonarnej lub internetowej wrzucam jedną pastę do koszyka. Lubię używać dwóch past na raz i są to zazwyczaj jedna standardowa i jedna czarna pasta. SMAK: jak dla mnie OK, niezbyt ostry i nie za delikatny, taki, że jednak czuć to odświeżenie,. DZIAŁANIE: pasta fajnie czyści zęby i odświeża oddech. Nie podrażnia, więc nadaje się dla wrażliwców. Często do nie wracam. Nie zauważyłam wybielenia zębów.

Kupiłam tę pastę w Drogerii Pigment, ponieważ szukałam delikatnej i lekko wybielającej zęby pastę. Cena nie zachęcała, ale mimo to postanowiłam ją kupić, gdyż swego czasu czarne pasty były bardzo popularne, a mnie ta moda wtedy jakoś ominęła. Opakowanie moim zdaniem jest dość wygodne. Łatwo wycisnąć produkt, aż powiedziałabym, że jest to zbyt proste i można niechcący zbyt dużo wycisnąć produktu na szczoteczkę. Szata graficzna nawiązuje do ciemnego koloru samego produktu. Być może grafika wydaje się smutna, ale moim zdaniem naprawdę pasuje do tej pasty i świetnie odzwierciedla to jak pasta wygląda. Fajnie, że nakrętka jest szeroka i można ją postawić. Co do samej pasty i jej działania: pasta jest raczej delikatna, ale ma posmak miętowy i fajnie odświeża oddech. Moim zdaniem dobrze domywa zęby i usuwa kamień nazębny. Efekt wybielający zapewnia raczej skromny. Zęby są nieco bielsze niż przed stosowaniem tej pasty, ale jeśli ktoś liczy na spektakularny efekt to niestety może się zawieść. Akurat dla mnie taki efekt wybielenia w zupełności wystarczył. Pasta jest delikatna dla szkliwa i nie robi mu krzywdy. Ogólnie jest to dobra pasta o fajnym składzie i delikatnym działaniu. Szkoda tylko, że kosztuje dużo. Skuszę się na ponowny zakup tylko i wyłącznie, gdy będzie na promocji w którejś z drogerii.

Moja ulubiona czarna pasta nie ma dobrego składu więc szukałam czegoś podobnego ale bardziej naturalnego. Tak trafiłam w Hebe na pastę Ecodenta. Nie jest to mały wydatek bo regularna cena to 18 zł. Od razu zaznaczę że nie mam wyrobionego zdania w kwestii fluoru. Kupuje zarówno pasty które go zawierają jak i takie bez niego. Na temat opakowania nie będę się rozpisywać za dużo. Pasta zamknięta jest w czarnym kartoniku w takim samym kolorze też jest tubka. Wykonana jest ona z bardzo miękkiego tworzywa dzięki czemu łatwo się wyciska. Pasta ma oczywiście czarny kolor za sprawa dodatku węgla aktywnego. Piana jest już nieco jaśniejsza, bardziej w stronę szarego koloru Smak miętowy ale nie zbyt mocny nie gryzie i nie piecze podczas mycia zębów. Zapach łagodnej mięty dla mnie w sam raz. Dobrze odświeża oddech. Nie podrażnia dziąseł Nie zawiera SLSów tylko czyszcząca krzemionkę Jeśli chodzi o wybielanie to nie jest to mocno zauważalny efekt takie codzienne „zabrudzenia „od kawy ładnie likwiduje i zęby wyglądają zdrowo Zęby są dobrze oczyszczone bo po przejechaniu po nich językiem czuję gładkość Kupię ponownie gdy będzie w promocji .

Kolor pasty faktycznie jest czarny i jest to pierwsza czarna pasta w moim życiu. Myślałam, że i piana będzie czarna, ale jednak bliżej jej szarości. Konsystencja tej pasty jest jak najbardziej w porządku. Dobrze myje się nią zęby. Smak pasty jest miętowy, ale bardzo łagodny. Daje zdecydowane uczucie świeżości po umyciu. Dobrze zęby czyści i zostawia świeży oddech. Spełnia więc swoje zadanie jako pasty do zębów. To, co spodobało mi się w tej paście to fakt, że uczucie świeżości utrzymuje się zdecydowanie dłużej, niż przy normalnej paście. I tu zdecydowany plus w jej kierunku. Pasta delikatnie wybiela zęby. o też jest bardzo ważne, pasta nie niszczy szkliwa. Osobiście mam dość wrażliwe i dziąsła i zęby, a używanie tej pasty jest przyjemnością. Produkt bardzo wydajny, zdecydowanie wydajniejszy niż klasyczne pasty.

To chyba jedyna pasta, do której mam postanowienie wracać. Pastę kupiłam w drogerii Pigment, gdyż wyczytałam, że ma dobry skład. Byłam bardzo ciekawa, ponieważ do tamtej pory nie zwracałam uwagi na składy past do zębów. Pasta ma czarne opakowanie, jednak mniej czarne niż sama zawartość tubki :) Bardzo podoba mi się fakt, że ma dużą zakrętkę, dzięki czemu można ją postawić w pionie. Niestety zawartość bardzo łatwo wydobywa się z opakowania, co jest minusem, bo prowadzi do marnowania pasty. W dodatku po co karton? Bez kartonu by była bardziej eco. Pasta ma kolor czarny, lecz piana już nie. Sam smak pasty jest łagodny, produkt dobrze czyści zęby i pozostawia uczucie świeżości przez dłuższy czas. Nie zauważyłam efektu wybielenia, ale nie dlatego ją kupiłam. Przy powrocie do niej po dłuższej przerwie w używaniu mogą krwawić dziąsła. Ogólnie jestem zadowolona. Zużyłam już kilka opakowań. Pasta starcza na długo.

Pastę kupiłam na promocji w Rossmanie. Ma bardzo ładne, przyciągające wzrok opakowanie- czarne, ze srebrnymi akcentami. Sam produkt również jest koloru czarnego, co było dla mnie dużą nowością, ponieważ nigdy nie używałam takiej pasty :). Mam nadwrażliwe szkliwo, ale Ecodenta bardzo dobrze zdała egzamin- nie zaostrzyła dolegliwości i nie podrażniła dziąseł. Efekt wybielenia zębów jest zdecydowanie zauważalny. Ponadto pasta super odświeża oddech, według mnie dużo lepiej niż te"standardowe". Podsumowując- jestem bardzo zadowolona z produktu i na pewno będę go kupować.

* Naturalnie wybielający węgiel * Zatwierdzona przez dentystów * Przyjazna weganom * 98% składników naturalnego pochodzenie Pasta posiada delikatny zapach i smak mięty. Podczas mycia zębów pieni się na szaro. Nie podrażnia dziąseł. ???? Jest koloru czarnego i co ciekawe wydaje się być bardziej wydajna od normalnych past do zębów. Po około 2tyg stosowania zauważyłam, że moje zęby stały się bielsze.

Skusiłam się na zakup tej pasty do zębów, ponieważ w jednej z drogerii internetowych została określona jako "bestseller". Jej czarny kolor zaintrygował mnie na tyle, że chciałam sprawdzić działanie. Jest raczej z tych delikatnych, zapach nie jest mocno miętowy. Efektu super wybielenia nie zauważyłam, ale też nie oczekiwałam cudów. Nie ma co się rozczulać nad opisywaniem - pasta po prostu robi to, co robić powinna i tyle. Z pewnością kupię ponownie.

Pastę zakupiłam w jednej z internetowych drogerii, nie ukrywam skusiła mnie również jej cena. Wiele czarnych past jest stosunkowo droga, jednak ta, na promocji kosztowała niecałe 10zł. Tubka jest dość spora, elegancka, z możliwością postawienia jej na nakrętce. Natomiast sama pasta, przyjemna w smaku, lecz nie przesadnie miętowa, co jest jej ogromnym plusem,. Pozostawia uczucie świeżości przez długi czas i faktycznie ma mocno nasycony, czarny kolor, który z czasem mycia zaczyna zmieniać się w biel. Stosuję ją już drugi miesiąc i nadal jeszcze jest jej dość sporo w opakowaniu, także na prawdę jest wydajna. Jak dla mnie, troszkę za mało się pieni, jednak wystarczy nałożyć jej więcej na szczoteczkę. Uważam, że warto ją kupić, cena nie jest wysoka, a pasta spełnia swoje zadanie. Czy wybiela? Myślę, że odrobinę tak, lecz z pewnością rozświetla uśmiech i sprawia, że ząbki błyszczą. Polecam.

Lubię testować nowe produkty ale przy wyborze pasty do zębów muszę być ostrożna. Mam nadwrażliwe szkliwo i często krwawią mi dziąsła. Pasta jest w eleganckiej czarnej tubie, ma delikatny smak i intensywnie się pieni. Niestety pomimo prawidłowego szczotkowania często miałam uczucie niedomytych zębów. Ani razu przez cały okres stosowania tej pasty nie pojawiło się krwawienie dziąseł. Żeby również nie były tak wrażliwe jak zazwyczaj. Po zużyciu całej tuby nie zauważyłam wybielenia zębów. Jednak największym minusem jest brak dokładnego oczyszczenia zębów i właśnie dlatego nie kupię więcej tego produktu.

Pastę tę kupiłam w Drogerii Pigment. Moją uwagę zwróciło przede wszystkim ciekawie wyglądające, czarne opakowanie. Konkretniej: pasta ukryta jest w wygodnej tubie i ma spory korek, na którym tuba pięknie stoi na półce. Również barwa pasty jest czarna, a konsystencja dość gęsta, zaś zapach przyjemny. Podczas szczotkowania pasta zmienia zabarwienie na kolor szary i bardzo dobrze się pieni. Po umyciu mamy uczucie czystości, ale nie takiej, która wręcz piecze w język, gdyż pasta ma subtelny smak. Co do efektów wybielenia, nie były jakieś spektakularne, ale rzeczywiście po zużytym jednym opakowaniu mogę stwierdzić, iż moje uzębienie nabrało lekko bielszego odcienia i blasku. Co najważniejsze - bez szkody dla zębów. Ogółem mówiąc: polecam.