Aż takim specjalistą nie jest.
Toników używam regularnie rano i wieczorem, a swoją przygodę z nimi zaczęłam będąc w podstawówce, także już trochę ich się przewinęło przez moje ręce. Tonik Bioloq zakupiłam w drogerii internetowej i zapłaciłam za niego ok. 20 zł. i więcej za niego bym nie dała bo jest to przeciętny produkt, który nie wyróżnił się spośród innych. A skoro nie widać różnicy to po co przepłacać?
Zanim przejdę do meritum recenzji wspomnę, że moja cera jest mieszana, 35+ z przetłuszczającą się strefa T, rozszerzonymi porami, zaskórnikami. Policzki raczej normalne.
Jest to dość wydajny produkt, w opakowaniu jest go 200 ml, który przy codziennym użytkowaniu rano-wieczór wystarczył mi na ok. 4 miesiące. Termin ważności podany jest na denku opakowania, ale brak informacji co do terminu ważności po otwarciu. Butelka chroniona jest sporym, okrągłym koreczkiem, zamykanym na zasadzie kliknięcia. Szata graficzna jak to przy detmokosmetykach, charakteryzuje ją minimalizm i sktomność., utrzymana w kolorze bieli, ożywiona wstawkami zieleni. W górnej części logo marki, nieco niżej i drobniejszym drukiem nazwa produktu z głównymi cechami produktu. Zapach delikatny, dla mnie przyjemny, świeży, wyczuwalny jest aloes. Tonik ma konsystencję płynną przez co aplikacja przebiega bez żadnego problemu. Jego kolor jest bezbarwny. Skład jest średni, na uwagę zasługuje obecność soku z miąższu aloesu, kwas oleanowy i nordihydrogwajakowy, wyciąg z wierzby białej, które znajdują się wysoko na tej liście.
Toniku używałam codziennie rano, aby odświeżyć twarz po nocy i pozbyć się sebum oraz wieczorem po użyciu żelu czy płynu micelarnego, a przed nałożeniem kremu. Nasączałam nim wacik i przemywałam całą twarz omijając okolice oczu. Ogólnie z jego działania byłam raczej zadowolona. Skóra po nim trochę lepiła się, za czym nie przepadam, chwilę była zaczerwienione. Tonik w miarę dobrze oczyszcza, odświeża. Nie zgodzę się natomiast, aby odblokowywał czy zwężał pory. Twarz wyglądała zdrowo, była gładka w dotyku, pozostawała przyjemnie matowa, bez nadmiaru sebum, nie czułam nieprzyjemnego napięcia skóry czy przesuszenia. Co ważne tonik nie uczulił mnie, chociaż muszę przyznać, że takie reakcje rzadko u mnie występują.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie